W dniu 18.05.2021 o 00:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Kviat ...
>
>>> No ale te duze spolki to tez kiepska inwestycja - zobacz co sie
>>> stało z cenami spolek z udziałem skarbu panstwa...
>>
>> Teraz... hmmm... I tak i nie. Trzeba to robić z głową i wybierać z
>> głową. PKNORLEN, zakup 22.07.2020 - dzisiaj +28,07% (w sensie
>> wzrost od daty zakupu)
>> albo taki STALPROFI, zakup 12.04.2019 - dzisiaj +59,77%
>> to tylko dwa przykłady...
>
> :-D
> Przyzznaje ze jak sie zna historyczne ceny akcji to łatwiej sie
> inwestuje tyle ze do tego potrzebna byłaby maszyna do podrozy w czasie.

W dniu zakupu nie posiadałem takiej maszyny ;)

> Tymczasem jakbys kupił np w okolicach 2015 roku za około 80zł to po 6
> latach nadal byłbys w plecy czyli de facto straciłbys kilkadziesiat
> procent.

Dlatego nie kupuje się akcji w trakcie hossy, tylko w trakcie bessy.
A przynajmniej nie te, które wytypowałeś jako inwestycyjne na długie okresy.
Do zabawy w spekulacje nie przeznacza się wszystkich oszczędności i
jakbym faktycznie je kupił w 2015 to nie ma takiej opcji, że trzymałbym
je do dzisiaj. Przy zakupie ustawiłbym stop lossa na np. -5% od ceny
kupna i byłbym w plecy na 5%, a nie na kilkadziesiąt. A nawet jakby
całkowicie utraciły płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to
trudno. Trzymam się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne
przeznaczam tyle, ile mogę stracić bez palpitacji serca.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

Użytkownik Kviat ...

>>>> No ale te duze spolki to tez kiepska inwestycja - zobacz co sie
>>>> stało z cenami spolek z udziałem skarbu panstwa...
>>>
>>> Teraz... hmmm... I tak i nie. Trzeba to robić z głową i wybierać
>>> z głową. PKNORLEN, zakup 22.07.2020 - dzisiaj +28,07% (w sensie
>>> wzrost od daty zakupu)
>>> albo taki STALPROFI, zakup 12.04.2019 - dzisiaj +59,77%
>>> to tylko dwa przykłady...
>>
>> :-D
>> Przyzznaje ze jak sie zna historyczne ceny akcji to łatwiej sie
>> inwestuje tyle ze do tego potrzebna byłaby maszyna do podrozy w
>> czasie.
>
> W dniu zakupu nie posiadałem takiej maszyny ;)
>
Ok, ja nie mowie ze sie nie da.
Zastanawiam sie tylko głosno na ile to wiedza a na ile szczescie.

>> Tymczasem jakbys kupił np w okolicach 2015 roku za około 80zł to
>> po 6 latach nadal byłbys w plecy czyli de facto straciłbys
>> kilkadziesiat procent.
>
> Dlatego nie kupuje się akcji w trakcie hossy, tylko w trakcie
> bessy.

Gdyby ludzie tak robili to nikt by nigdy nic nie kupił :)))

> A przynajmniej nie te, które wytypowałeś jako inwestycyjne
> na długie okresy. Do zabawy w spekulacje nie przeznacza się
> wszystkich oszczędności i jakbym faktycznie je kupił w 2015 to nie
> ma takiej opcji, że trzymałbym je do dzisiaj. Przy zakupie
> ustawiłbym stop lossa na np. -5% od ceny kupna i byłbym w plecy na
> 5%, a nie na kilkadziesiąt. A nawet jakby całkowicie utraciły
> płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to trudno. Trzymam
> się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne przeznaczam tyle,
> ile mogę stracić bez palpitacji serca.

Ok, ale inwestowanie dla zabawy to jednak coś innego niz madre
oszczedzanie na przyszłosc.
Bo jezeli planujesz zainwestowac 5% to nadal musisz skads zdobyc
pozostałe 95 potrzebne ci na starosc.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!" Mark Twain

do góry

Użytkownik trybun M...@j...cb ...

>>>> Ciekawa jestem ile jest ludzi, którzy na tym zarabiają.
>>>
>>> Typowa "piramida finansowa", a więc gdy jeszcze nie nadszedł
>>> "punkt krytyczny" to zasadniczo wszyscy zarabiają.
>>
>> I tak już blisko 12 lat, przy czym po drodze były już co najmniej
>> ze 3 totalne zjazdy i wszystko powinno zgodnie z logiką piramid
>> upaść, a tu patrz, działa, cuda.
>>
>
> Żadne cuda. Ot przedsięwzięcie trochę bardziej rozbudowane niż np
> kiedyś "Bezpieczna Kasa Grobelnego" bo na międzynarodowa skalę.
> ale jakby na to nie patrząc są to zasady działania oparte na bańce
> spekulacyjnej, a że nie ma praktycznie żadnej bazy to kiedyś musi
> pierdyknąć definitywnie. Jednym słowem "kopać" na niewielką skalę
> to żadne ryzyko ale kupować płacąc za to uznanymi przez wszystkich
> wartościami to już gruba przesada.

nie da sie kopac nie inwestujac realnych pieniedzy.
Nawet na poczatku nie było to bardzo tanie (stad wiele osób uruchamiało
koparki po cichu na pradzie z pracy) a teraz to juz w ogole stosunkowo
duza kase trzeba zainwestowac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran

do góry

On Tue, 18 May 2021 14:52:26 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 18.05.2021 o 00:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik Kviat ...
>>> Teraz... hmmm... I tak i nie. Trzeba to robić z głową i wybierać z
>>> głową. PKNORLEN, zakup 22.07.2020 - dzisiaj +28,07% (w sensie
>>> wzrost od daty zakupu)
>>> albo taki STALPROFI, zakup 12.04.2019 - dzisiaj +59,77%
>>> to tylko dwa przykłady...
>>
>> :-D
>> Przyzznaje ze jak sie zna historyczne ceny akcji to łatwiej sie
>> inwestuje tyle ze do tego potrzebna byłaby maszyna do podrozy w czasie.
>
> W dniu zakupu nie posiadałem takiej maszyny ;)

A kiedy kupiles? I dlaczego nie wczesniej?

>> Tymczasem jakbys kupił np w okolicach 2015 roku za około 80zł to po 6
>> latach nadal byłbys w plecy czyli de facto straciłbys kilkadziesiat
>> procent.
>
> Dlatego nie kupuje się akcji w trakcie hossy, tylko w trakcie bessy.
> A przynajmniej nie te, które wytypowałeś jako inwestycyjne na długie okresy.
> Do zabawy w spekulacje nie przeznacza się wszystkich oszczędności i
> jakbym faktycznie je kupił w 2015 to nie ma takiej opcji, że trzymałbym
> je do dzisiaj. Przy zakupie ustawiłbym stop lossa na np. -5% od ceny
> kupna i byłbym w plecy na 5%, a nie na kilkadziesiąt.

A one by tak skokami - 5% w dol, 10% w gore, 5% w dol, 10% w gore :-P

> A nawet jakby
> całkowicie utraciły płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to

Alez daloby sie. Tylko na otwarciu by stracily np 20% :-)

> trudno. Trzymam się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne
> przeznaczam tyle, ile mogę stracić bez palpitacji serca.

Bardzo slusznie.
Tylko ... w czasie wielu lat sumarycznie zarobiles, czy straciles? :-)

J.

do góry

W dniu 18.05.2021 o 18:06, J.F pisze:
> On Tue, 18 May 2021 14:52:26 +0200, Kviat wrote:

>> A nawet jakby
>> całkowicie utraciły płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to
>
> Alez daloby sie. Tylko na otwarciu by stracily np 20% :-)

Serio?
Wiesz, że po drugiej stronie nie stoi jakaś magiczna studnia, która
kupuje wszystko co akurat chcesz sprzedać?
Jak "dałoby się", gdy nikt nie chce kupić?
Albo jak sprzedasz, gdy np.:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/GPW-zawieszenie-obr
otu-akcjami-spolki-IALBATROS-GROUP-S-A-7526975.html

Znowu próbujesz pisać w temacie, o którym nie masz bladego pojęcia.
Ale przyzwyczaiłem się już.

>> trudno. Trzymam się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne
>> przeznaczam tyle, ile mogę stracić bez palpitacji serca.
>
> Bardzo slusznie.
> Tylko ... w czasie wielu lat sumarycznie zarobiles, czy straciles? :-)

Przecież to oczywiste geniuszu, że konto maklerskie mam do tracenia
pieniędzy, a po zamknięciu sesji dodatkowo palę forsę w piecu.
Takie mam fajne hobby.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

On Tue, 18 May 2021 22:04:18 +0200, Kviat wrote:
> W dniu 18.05.2021 o 18:06, J.F pisze:
>> On Tue, 18 May 2021 14:52:26 +0200, Kviat wrote:
>>> A nawet jakby
>>> całkowicie utraciły płynność i nie udało się ich w ogóle sprzedać, to
>>
>> Alez daloby sie. Tylko na otwarciu by stracily np 20% :-)
>
> Serio?
> Wiesz, że po drugiej stronie nie stoi jakaś magiczna studnia, która
> kupuje wszystko co akurat chcesz sprzedać?
> Jak "dałoby się", gdy nikt nie chce kupić?

Ktos sie tam zawsze znajdzie.

> Albo jak sprzedasz, gdy np.:
> https://www.bankier.pl/wiadomosc/GPW-zawieszenie-obr
otu-akcjami-spolki-IALBATROS-GROUP-S-A-7526975.html

Ale to jedna spolka, a czego ucza najpierw na kursie?
Dywersyfikacja !!

> Znowu próbujesz pisać w temacie, o którym nie masz bladego pojęcia.
> Ale przyzwyczaiłem się już.

Raczej bys napisal o zasadach ustalania widelek na GPW, albo paru
krachach w USA ... przez te wredne komputery :-)

>>> trudno. Trzymam się też innej zasady, że na zabawy spekulacyjne
>>> przeznaczam tyle, ile mogę stracić bez palpitacji serca.
>>
>> Bardzo slusznie.
>> Tylko ... w czasie wielu lat sumarycznie zarobiles, czy straciles? :-)
>
> Przecież to oczywiste geniuszu, że konto maklerskie mam do tracenia
> pieniędzy, a po zamknięciu sesji dodatkowo palę forsę w piecu.
> Takie mam fajne hobby.

Czlowiek sie zawsze łudzi, ze zarobi/wygra :-)

J.

do góry

W dniu 18.05.2021 o 17:59, Budzik pisze:
> Użytkownik trybun M...@j...cb ...
>
>>>>> Ciekawa jestem ile jest ludzi, którzy na tym zarabiają.
>>>> Typowa "piramida finansowa", a więc gdy jeszcze nie nadszedł
>>>> "punkt krytyczny" to zasadniczo wszyscy zarabiają.
>>> I tak już blisko 12 lat, przy czym po drodze były już co najmniej
>>> ze 3 totalne zjazdy i wszystko powinno zgodnie z logiką piramid
>>> upaść, a tu patrz, działa, cuda.
>>>
>> Żadne cuda. Ot przedsięwzięcie trochę bardziej rozbudowane niż np
>> kiedyś "Bezpieczna Kasa Grobelnego" bo na międzynarodowa skalę.
>> ale jakby na to nie patrząc są to zasady działania oparte na bańce
>> spekulacyjnej, a że nie ma praktycznie żadnej bazy to kiedyś musi
>> pierdyknąć definitywnie. Jednym słowem "kopać" na niewielką skalę
>> to żadne ryzyko ale kupować płacąc za to uznanymi przez wszystkich
>> wartościami to już gruba przesada.
> nie da sie kopac nie inwestujac realnych pieniedzy.
> Nawet na poczatku nie było to bardzo tanie (stad wiele osób uruchamiało
> koparki po cichu na pradzie z pracy) a teraz to juz w ogole stosunkowo
> duza kase trzeba zainwestowac.
>

Nie, sporo ludzi ma już odpowiedni sprzęt, a nawet jak będą musieli
kupić nowy to nikt komputera nie będzie wyrzucał jak inwestycja
"bitcoin" ostatecznie upadnie. Zużycie prądu dla sporej grupy to w sumie
żaden problem. Potencjalne samobójstwo grozi tym co to w celach
spekulacyjnych skupują te walory za żywą gotówkę.

Utrudnienia także będą większe jak pomysłodawcy tego projektu zaczną
żądać od kopaczy licencji górniczej.. ?

do góry

Użytkownik trybun M...@j...cb ...

>> nie da sie kopac nie inwestujac realnych pieniedzy.
>> Nawet na poczatku nie było to bardzo tanie (stad wiele osób
>> uruchamiało koparki po cichu na pradzie z pracy) a teraz to juz w
>> ogole stosunkowo duza kase trzeba zainwestowac.
>>
> Nie, sporo ludzi ma już odpowiedni sprzęt, a nawet jak będą
> musieli kupić nowy to nikt komputera nie będzie wyrzucał jak
> inwestycja "bitcoin" ostatecznie upadnie.

W jakim sensie? ze kupili go 10 lat temu i pracuje?
O jakim sprzecie mowisz?

> Zużycie prądu dla sporej
> grupy to w sumie żaden problem.

Bo?

> Potencjalne samobójstwo grozi tym
> co to w celach spekulacyjnych skupują te walory za żywą gotówkę.
>
Jak szystkim "inwestorom" :)

> Utrudnienia także będą większe jak pomysłodawcy tego projektu
> zaczną żądać od kopaczy licencji górniczej.. ?
>
;-DDD
Ci od bitcoina? Ktos konkretny?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

do góry

On 19/05/2021 10:11, trybun wrote:
> Utrudnienia także będą większe jak pomysłodawcy tego projektu zaczną
> żądać od kopaczy licencji górniczej.. ?

O kur... nastepny retard ?, ktory nie rozumie, ze Bitcoin to
zdecentralizowany system, i nie ma "pomyslodawcow" ani "wlascicieli".

--
pozdrawiam, pioruns
_,.-'~'-.,__,.-'~'-.,__,.-'~'-.,__,.
Registered Linux User #454644

do góry

W dniu czwartek-20-maja-2021 o 12:10, pioruns pisze:
> to zdecentralizowany system, i nie ma "pomyslodawcow" ani "wlascicieli

Kilka lat temu też myślałem że to ZALETA.
Dziś to tylko cecha ;-)

do góry