Witam
Borykam sie z pewnym problemem. Otoz swego czasu komornik zajal towar
nalezacy do mnie na poczet zabezpieczenia roszczen wobec poprzedniego
najemcy pomieszczenia, w ktorym obecnie ja prowadze dzialalnosc.
Oczywiscie wezwalem tegoz wierzyciela do zwolnienia mojego towaru, a wobec
braku odpowiedzi zlozylem powodztwo przeciwzabezpieczeniowe. Sprawa jest w
toku, gdyz wierzyciel stara sie maxymalnie utrudnic zupelnie bezsensowne
zabezpieczenie majatku kogos innego, jednak kilka dni temu otrzymalem pismo
od komornika. informuje mnie ze dokonal ponownego zabezpeczenia tego co juz
zabezpieczyl wczesniej, przez "zaznaczenie w protokole pierwszego zajecia".
Z tego co udalo mi sie dowiedziec, ten sam wierzyciel ma jeszcze dwa inne
tytuly wykonawcze i komornik prawdopodobnie dolozyl je do poprzedniego
protokolu.
Pytanie co powinienem zrobic i czy wogole cos. Poniewaz komornik
zabezpieczyl towar nie dluznika lecz moj, na co mam dowody w postaci faktur
zakupu i oczywiscie zeznan moich dostawcow, wiec zakladam ze toczacy sie
proces o zdjecie zabezpieczenia wygram. Jednak znajomy prawnik powiedzial mi
ze musze wytoczyc drugie powodztwo, poniewaz jezeli nawet pierwszy proces
wygram to komornik bedzie dysponowal drugim zabezpieczeniem. Wydaje mi sie
to bez sensu, poniewaz jesli Sad orzeknie ze towar nie nalezal do dluznika
lecz do mnie w pierwszej sprawie, to logicznym jest ze komornik nie powinine
go zajmowac z oczywistych powodow, rownie dobrze moglby zajac kolumne
zygmunta.
Czy mieliscie juz takie przypadek?
Co powinienem zrobic?
pozdr
Jacek JJ

do góry

Użytkownik "Jacek JJ" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:droop6$qve$1@nemesis.news.tpi.pl...
Poniewaz komornik
> zabezpieczyl towar nie dluznika lecz moj, na co mam dowody w postaci
faktur
> zakupu i oczywiscie zeznan moich dostawcow, wiec zakladam ze toczacy sie
> proces o zdjecie zabezpieczenia wygram.


A czy nie lepiej wystąpić od razu ze skargą na komornika do jego
przełożonych? Przecież chyba ktoś odpowiada za jego durne czyny? Ja bym tak
zrobiła, pokserowała dodatkowo dowody, że towar jest mój i już. Może by się
bez sprawy obyło?

Mam nadzieje, że ktoś ci doradzi coś sensownego, bo takie sk... aż mierzi.

Pozdrawiam,
Akulka

do góry

Jacek JJ napisał(a):
> Witam
> Borykam sie z pewnym problemem. Otoz swego czasu komornik zajal towar
> nalezacy do mnie na poczet zabezpieczenia roszczen wobec poprzedniego
> najemcy pomieszczenia, w ktorym obecnie ja prowadze dzialalnosc.
> Oczywiscie wezwalem tegoz wierzyciela do zwolnienia mojego towaru, a wobec
> braku odpowiedzi zlozylem powodztwo przeciwzabezpieczeniowe. Sprawa jest w
> toku, gdyz wierzyciel stara sie maxymalnie utrudnic zupelnie bezsensowne
> zabezpieczenie majatku kogos innego, jednak kilka dni temu otrzymalem pismo
> od komornika. informuje mnie ze dokonal ponownego zabezpeczenia tego co juz
> zabezpieczyl wczesniej, przez "zaznaczenie w protokole pierwszego zajecia".
> Z tego co udalo mi sie dowiedziec, ten sam wierzyciel ma jeszcze dwa inne
> tytuly wykonawcze i komornik prawdopodobnie dolozyl je do poprzedniego
> protokolu.
> Pytanie co powinienem zrobic i czy wogole cos. Poniewaz komornik
> zabezpieczyl towar nie dluznika lecz moj, na co mam dowody w postaci faktur
> zakupu i oczywiscie zeznan moich dostawcow, wiec zakladam ze toczacy sie
> proces o zdjecie zabezpieczenia wygram. Jednak znajomy prawnik powiedzial mi
> ze musze wytoczyc drugie powodztwo, poniewaz jezeli nawet pierwszy proces
> wygram to komornik bedzie dysponowal drugim zabezpieczeniem. Wydaje mi sie
> to bez sensu, poniewaz jesli Sad orzeknie ze towar nie nalezal do dluznika
> lecz do mnie w pierwszej sprawie, to logicznym jest ze komornik nie powinine
> go zajmowac z oczywistych powodow, rownie dobrze moglby zajac kolumne
> zygmunta.
> Czy mieliscie juz takie przypadek?
> Co powinienem zrobic?
> pozdr
> Jacek JJ
>
>
zloz skarge do prezes sadu( o ile komornik sadowy), z odpowiednimi dowodami

do góry