eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2016-04-05 11:29:41
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-04-05 o 10:25, Michał Jankowski pisze:

    > Ale mieszkanie spółdzielcze też może być własnościowe. Mało tego, nawet
    > mieszkanie zamienione ze "spółdzielczego własnościowego" na tzw.
    > "hipoteczne własnościowe" nadal może wchodzić w zasoby spółdzielni i nie
    > powstaje wtedy wspólnota mieszkaniowa.

    No owszem jest w naszym kraju kilka takich dziwolągów. Ale nie jest
    przypadkiem tak, że gdy ma się cząstkowy udział w gruncie, na którym
    stoi budynek przestaje to być właśnie takie mieszkanie. Oczywiście musi
    być odpowiedni zapis w KW działki na której ten budynek stoi.
    Jedynym właścicielem gruntu przestaje być spółdzielnia i powstaje
    wspólnota, czyż nie tak to się odbywa?

    > My nie wiemy, czy pytający nabył mieszkanie "własnościowe w ramach
    > spółdzielni" czy też mieszkanie "wydzielone z zasobów spółdzielni".

    Napisał, że nabył od spółdzielni mieszkanie i proporcjonalny udział w
    gruncie pod budynkiem. Zakładam, że tak jest i jest wpisany do KW jako
    współwłaściciel działki i właściciel konkretnego mieszkania.


  • 12. Data: 2016-04-05 11:45:35
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 5 kwietnia 2016 11:13:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:efd92a6a-9316-410a-8e98-0cd96334682c@go
    oglegroups.com...
    > W dniu poniedziałek, 4 kwietnia 2016 18:37:26 UTC+2 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> >Powinniście mieć uchwalony plan finansowy i go realizować. Bez
    > >> >tego
    > >> >nie ma podstawy do wydawania pieniędzy które zbierał od was
    > >> >administrator. Moim zdaniem, macie sporą szansę aby pieniądze
    > >> >odzyskać (oczywiście w sądzie).
    > >
    > >> Na jakies biezace wydatki to IMO mogl wydawac i bez planu.
    > >> Ale remonty w nowym budynku ? Wiec fundusz remontowy do
    > >> rozliczenia.
    > >Nawet jeśli, to plan finansowy uchwalony być musi.
    >
    > Glowy nie dam, ale jesli musi ... to chyba wina wspolnoty, ze nie
    > uchwalila :-)

    Nie, administratora. Do jego obowiązków należy prowadzenie spraw wspólnoty zgodnie z
    prawem. Administrowanie nieruchomościami to jest działalność licencjonowana i
    obarczona sporą odpowiedzialnością.

    > >> >> 2) Co zrobić, aby po powołaniu wspólnoty zmusić spółdzielnię do
    > >> >> rozliczenia się z funduszu remontowego za ostatnie 7 lat?
    > >> >> (nadmieniam, że kwota wpłat powinna oscylować w granicach : min
    > >> >> 320 - 450 tys. Zł.)
    > >> >Prawnik, pozew. Inaczej raczej nic nie uzyskacie.
    > >> Mowisz ? Prezes spoldzielni powinien sie na tyle orientowac, ze
    > >> jesli
    > >> sprawa jest oczywista to przegra i pojsc na ugode.
    > >> No chyba, ze wcale nie jest oczywista :-)
    >
    > >Może się znać, ale wątpię aby chciał komukolwiek iść na rękę.
    > >Najprawdopodobniej przyjmie postawę w stylu 'nie mamy pańskiego
    > >płaszcza i co nam pan zrobi'.
    >
    > No to wtedy spoldzielnia wyplaci z kosztami sadowymi i odsetkami
    > karnymi i tak sie skonczy jego "niepojscie na reke".
    > Myslisz, ze to jest jego cel ?

    Myślisz że prezes zapłaci z własnej kieszeni, a jak przegra to się tym przejmie?
    Napisze w biuletynie że to 'ich wina' i tyle.

    AdamK


  • 13. Data: 2016-04-05 12:15:45
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał w wiadomości grup
    W dniu wtorek, 5 kwietnia 2016 11:13:15 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >> >> >Powinniście mieć uchwalony plan finansowy i go realizować. Bez
    >> >> >tego
    >> >> >nie ma podstawy do wydawania pieniędzy które zbierał od was
    >> >> >administrator. Moim zdaniem, macie sporą szansę aby pieniądze
    >> >> >odzyskać (oczywiście w sądzie).
    > >
    >> >> Na jakies biezace wydatki to IMO mogl wydawac i bez planu.
    >> >> Ale remonty w nowym budynku ? Wiec fundusz remontowy do
    >> >> rozliczenia.
    >> >Nawet jeśli, to plan finansowy uchwalony być musi.
    >
    >> Glowy nie dam, ale jesli musi ... to chyba wina wspolnoty, ze nie
    >> uchwalila :-)
    >Nie, administratora. Do jego obowiązków należy prowadzenie spraw
    >wspólnoty zgodnie z prawem. Administrowanie nieruchomościami to jest
    >działalność licencjonowana i obarczona sporą odpowiedzialnością.

    Ja tam nie wiem, ale tak mi sie widzi, ze administrator za Wspolnote
    planu nie uchwali.
    Moze jedynie slac pisma z przypomnieniem, lub zaproponowac propozycje
    planu.

    Czy jednak przygotowanie planu to obowiazek administratora ?
    Ale nadal nie uchwali.

    >> >> >> 2) Co zrobić, aby po powołaniu wspólnoty zmusić spółdzielnię
    >> >> >> do
    >> >> >> rozliczenia się z funduszu remontowego za ostatnie 7 lat?
    >> >> >> (nadmieniam, że kwota wpłat powinna oscylować w granicach :
    >> >> >> min
    >> >> >> 320 - 450 tys. Zł.)
    >> >> >Prawnik, pozew. Inaczej raczej nic nie uzyskacie.
    >> >> Mowisz ? Prezes spoldzielni powinien sie na tyle orientowac, ze
    >> >> jesli sprawa jest oczywista to przegra i pojsc na ugode.
    >> >> No chyba, ze wcale nie jest oczywista :-)
    >> >Może się znać, ale wątpię aby chciał komukolwiek iść na rękę.
    >> >Najprawdopodobniej przyjmie postawę w stylu 'nie mamy pańskiego
    >> >płaszcza i co nam pan zrobi'.
    >> No to wtedy spoldzielnia wyplaci z kosztami sadowymi i odsetkami
    >> karnymi i tak sie skonczy jego "niepojscie na reke".
    >> Myslisz, ze to jest jego cel ?

    >Myślisz że prezes zapłaci z własnej kieszeni, a jak przegra to się
    >tym przejmie? Napisze w biuletynie że to 'ich wina' i tyle.

    Pare takich budynkow i sie spoldzielcy zaczna pytac "czemu u nas tak
    drogo".
    No i jednorazowa kwota rzedu miliona (z odsetkami i kosztami) moze
    chyba powaznie zaklocic funkcjonowanie spoldzielni.

    J.


  • 14. Data: 2016-04-05 12:31:51
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 05.04.2016 11:29, nadir pisze:

    >> My nie wiemy, czy pytający nabył mieszkanie "własnościowe w ramach
    >> spółdzielni" czy też mieszkanie "wydzielone z zasobów spółdzielni".
    >
    > Napisał, że nabył od spółdzielni mieszkanie i proporcjonalny udział w
    > gruncie pod budynkiem. Zakładam, że tak jest i jest wpisany do KW jako
    > współwłaściciel działki i właściciel konkretnego mieszkania.

    To absolutnie nie wyklucza tego, że mieszkanie jest w ramach spółdzielni
    i zarządza wszystkim spółdzielnia, a nie wspólnota.

    MJ


  • 15. Data: 2016-04-05 13:03:40
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ne046o$vgr$...@n...agh.edu.pl...
    W dniu 05.04.2016 11:29, nadir pisze:
    >>> My nie wiemy, czy pytający nabył mieszkanie "własnościowe w ramach
    >>> spółdzielni" czy też mieszkanie "wydzielone z zasobów
    >>> spółdzielni".
    >
    >> Napisał, że nabył od spółdzielni mieszkanie i proporcjonalny udział
    >> w
    >> gruncie pod budynkiem. Zakładam, że tak jest i jest wpisany do KW
    >> jako
    >> współwłaściciel działki i właściciel konkretnego mieszkania.

    >To absolutnie nie wyklucza tego, że mieszkanie jest w ramach
    >spółdzielni i zarządza wszystkim spółdzielnia, a nie wspólnota.

    Napisal tez, ze wszyscy tak kupili.

    Jesli spoldzienia nie ma tam jakiegos lokalu na wlasnosc, to tak jak
    Adam pisze - wspolnota powstala z mocy prawa.
    Zreszta ten zapis o 5 letniej administracji chyba o tym swiadczy ...

    J.


  • 16. Data: 2016-04-05 14:57:52
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2016-04-05 o 12:31, Michał Jankowski pisze:
    > W dniu 05.04.2016 11:29, nadir pisze:
    >
    >>> My nie wiemy, czy pytający nabył mieszkanie "własnościowe w ramach
    >>> spółdzielni" czy też mieszkanie "wydzielone z zasobów spółdzielni".
    >>
    >> Napisał, że nabył od spółdzielni mieszkanie i proporcjonalny udział w
    >> gruncie pod budynkiem. Zakładam, że tak jest i jest wpisany do KW jako
    >> współwłaściciel działki i właściciel konkretnego mieszkania.
    >
    > To absolutnie nie wyklucza tego, że mieszkanie jest w ramach spółdzielni
    > i zarządza wszystkim spółdzielnia, a nie wspólnota.

    Zarządzanie, to jedno.
    Ale tak ogólnie, jak coś(działka) ma więcej niż jednego właściciela, to
    już spółka(wspólnota).


  • 17. Data: 2016-04-05 16:30:49
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>


    >Twoje zapytanie jest zbyt obszerne ...
    Prawda.

    A dalej to już prawdy nie napisałeś.
    Niech sobie znajdzie prawo o spółdzielniach mieszkaniowych, i o
    spółdzielniach i statut .
    Poczta i zrozumie.
    Nie święci garnki lepią i można to robić bez nerwuw z prawnikiem wmawiającym
    głupoty na zlecenie tego , owego lub obecnej propagandy szefa, a to w
    wygodnym fotelu z herbatką.

    Prawo znajdzie na stronie sejmowej , interesujące mogą być:
    DzU z 4 grudnia 2013 poz 1443 (prawo spułdzielcze ogulne)
    DzU z 17 paź 2013 poz 1222 (tekst jednolity spułdzielczego mieszkaniowego)
    może się też pszydać statut spułdzielni dostepny zwykle na www spułdzielni
    lub w zażądzie.
    Waże dla ciebie będą większości głusuw jakimi pszegłosowuje się wydzielenie
    części itp.
    Czy niezbędne jest kworum itp.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.


  • 18. Data: 2016-04-06 00:41:19
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2016-04-05 o 16:30, Stokrotka pisze:
    >
    >> Twoje zapytanie jest zbyt obszerne ...
    > Prawda.
    >
    > A dalej to już prawdy nie napisałeś.
    > Niech sobie znajdzie prawo o spółdzielniach mieszkaniowych, i o
    > spółdzielniach i statut .
    > Poczta i zrozumie.
    > Nie święci garnki lepią i można to robić bez nerwuw z prawnikiem
    > wmawiającym głupoty na zlecenie tego , owego lub obecnej propagandy
    > szefa, a to w wygodnym fotelu z herbatką.
    >
    > Prawo znajdzie na stronie sejmowej , interesujące mogą być:
    > DzU z 4 grudnia 2013 poz 1443 (prawo spułdzielcze ogulne)
    > DzU z 17 paź 2013 poz 1222 (tekst jednolity spułdzielczego mieszkaniowego)
    > może się też pszydać statut spułdzielni dostepny zwykle na www
    > spułdzielni lub w zażądzie.
    > Waże dla ciebie będą większości głusuw jakimi pszegłosowuje się
    > wydzielenie części itp.
    > Czy niezbędne jest kworum itp.

    Uważaj na nią, bo to wariatka nie umiejąca nawet pisać.

    --
    Liwiusz


  • 19. Data: 2016-04-06 11:24:14
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Może jest urzedniczką, lub prawniczką?


    -----
    > wariatka nie umiejąca nawet pisać.


  • 20. Data: 2016-04-06 11:39:36
    Temat: Re: Kłopotliwe powołanie wspólnoty mieszkaniowej.
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 05.04.2016 14:57, nadir pisze:
    > W dniu 2016-04-05 o 12:31, Michał Jankowski pisze:
    >> W dniu 05.04.2016 11:29, nadir pisze:
    >>
    >>>> My nie wiemy, czy pytający nabył mieszkanie "własnościowe w
    >>>> ramach spółdzielni" czy też mieszkanie "wydzielone z zasobów
    >>>> spółdzielni".
    >>>
    >>> Napisał, że nabył od spółdzielni mieszkanie i proporcjonalny
    >>> udział w gruncie pod budynkiem. Zakładam, że tak jest i jest
    >>> wpisany do KW jako współwłaściciel działki i właściciel
    >>> konkretnego mieszkania.
    >>
    >> To absolutnie nie wyklucza tego, że mieszkanie jest w ramach
    >> spółdzielni i zarządza wszystkim spółdzielnia, a nie wspólnota.
    >
    > Zarządzanie, to jedno. Ale tak ogólnie, jak coś(działka) ma więcej
    > niż jednego właściciela, to już spółka(wspólnota).
    >

    Albo spółdzielnia.

    Znaczy - bardzo możliwe, że opisana sytuacja jest inna.

    Ale weźmy sobie spółdzielnię mieszkaniową. Członek spółdzielni pan A.
    przekształca mieszkanie spółdzielcze w tzw. własność hipoteczną i NIE
    WYSTĘPUJE ze spółdzielni.

    W księgach wieczystych zostaje zapisany pan A jako właściciel lokalu
    oraz jako ułamkowy właściciel (albo użytkownik wieczysty, jeśli taka
    jest forma użytkowania działki) działki, na której stoi budynek.
    Nieruchomością nadal zarządza spółdzielnia i żadna wspólnota
    mieszkaniowa nie powstaje.

    MJ

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1