Witam!
Podczas powrotu od rodziny, ja i mój kolega zostaliśmy zaczepieni przez
grupkę liczącą 8 osób (wszyscy nieletni). Trochę dostaliśmy jednak nie obyło
się bez "ofiary" w grupie która nas zaatakowała. Jeden z napastników trochę
oberwał jednak nie było to nic poważnego (miał pare siniaków). Po jakimś
czasie napastnicy oskarżyli mnie o pobicie jednego z nich. Na przesłuchaniu
wszyscy napastnicy (8 osób) zeznali, że to my zaczeliśmy bójkę i że ja
pobiłem jednego z nich. "Pobity" napastnik nie miał robionej obdukcji a poza
tym zeznania napastników nie zgadzają się ze sobą. Prokuratura skierowała
sprawę do sądu dla nieletnich.

1. Co mi grozi gdybym został uznany za winnego? (jestem nieletni i nigdy nie
byłem karany)
2. Czy pierwsza sprawa może być ugodowa?

Bardzo proszę o udzielenie pomocy w tej sprawie.
Pozdrawiam
Junior