eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ja tylko wykonywałem rozkazy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 619

  • 191. Data: 2021-01-19 17:59:53
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>> Rowerzysta wjezdzajacy miedzy samochody nie powoduje zagrozenia.
    >>
    >>> Wcale. Przede wszystkim dla siebie samego. Ale mnie samochód też
    >>> może porysować.
    >>
    >>To jest jakies ryzyko ale na pewno nie zagrozenie.
    >>Do roznych spraw trzeba przykładac odpowiednia miare.
    >
    > Zagrozenie jest. On mi wjezdza w moj "margines bezpieczenstwa" w
    > sposob malo zauwazalny.
    > Jak zechce z niego skorzystac, to on pojdzie lezec, a ja siedziec :-(
    >
    Wiadomo, ulice usłane sa rowerzystami ktorzy wpadli pod auto
    wyprzedzajac samochód.
    Bo przeciez nie odwrotnie. To rowerzysci najczesciej najezdzaja na
    samochody powodujac wielkie ryzyko.
    Ciesze sie ze zrozumiałes moja uwage o przykładaniu odpowiedniej wagi.
    I gratki dla Roberta, jak ładnie zmienił temat ;-D

    > No, z siedzeniem to moze przesada ...
    >
    Ciesze sie ze sam dyskutujesz ze swoimi argumentami ;-P

    >>>> Poza ty zdaje sie ze ten metr dotyczy wyprzedzania rowerzysty a
    >>>> nie przez rowerzyste?
    >>
    >>> Co - moim zdaniem - jest błędem w przepisach. Uważam, ze na drodze
    >>> wszyscy powinni się nawzajem szanować.
    >
    >>Pytałem o prosta sprawe - ilu kierowców ukarano za wyprzedzanie
    >>rowerzystów w odlgełosci ponizej metra. Powinno być takich sytuacji
    >>tysiace bo to nagmienne.
    >
    > No ale podstawa do ukarania jest.

    No jest. Metr w przepisach jest. Nikt legalnosci tego przepisu nie
    podwaza.
    No to ile?

    > A rowerzysta to sie moze wciac z odlegloscia na centymetr.
    >
    Wiadomo. Strach autem jezdzic.

    >>A ty mi odpowiadasz ze przeciez rowerzysci tez sie wpychaja.
    >>Kiedy ci zwracam uwage ze przeciez ten metr ich nie dotyczy to
    >>zaczynasz sie rozwodzic ze powinien.
    >>Super rozmowa.
    >
    > No ale taka jego opinia. Moja w sumie tez.

    A jestes kurwa w stanie zrozumiec ze nie tego dotyczy rozmowa?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Demokracja prowadzi do dyktatury"
    Platon


  • 192. Data: 2021-01-19 21:51:02
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.01.2021 o 13:59, Budzik pisze:

    >> Co - moim zdaniem - jest błędem w przepisach. Uważam, ze na drodze
    >> wszyscy powinni się nawzajem szanować. Rower jest specyficznym
    >> środkiem transportu, bowiem porusza się zdecydowanie wolniej od
    >> innych (może z pominięciem Maszyn Wolnobieżnych i Ciągników
    >> Rolniczych) pojazdów. Po za tym często jest od nich dużo mniej
    >> widoczny. Dlatego uważam, że tam, gdzie istnieje taka możliwość,
    >> by to bezpiecznie zrobić, powinno się ruch rowerów wyprowadzić
    >> poza jezdnię. Najlepiej na ścieżkę rowerową, choć uważam, że przy
    >> zachowaniu pierwszeństwa dla pieszych spokojnie dałoby się po
    >> chodnikach jeździć. Sam zresztą często tak robię.
    > Pytałem o prosta sprawe - ilu kierowców ukarano za wyprzedzanie
    > rowerzystów w odlgełosci ponizej metra. Powinno być takich sytuacji
    > tysiace bo to nagmienne.

    Zwłaszcza w zimie, to tego masa :-) Nie mam zielonego pojęcia, ilu
    kierowców za to ukarano. U mnie sporo ścieżek rowerowych i góry, więc po
    drogach rzadko rowerzyści jeżdżą. Sam jak jeżdżę, to staram się nie
    plątać pod kołami. nie przypominam sobie, by ktoś mnie wyprzedzał zbyt
    blisko. Z linijką nie jeżże. Ale nie mogę wykluczyć że w Twojej
    lokalizacji to problem.

    > A ty mi odpowiadasz ze przeciez rowerzysci tez sie wpychaja. Kiedy
    > ci zwracam uwage ze przeciez ten metr ich nie dotyczy to zaczynasz
    > sie rozwodzic ze powinien. Super rozmowa.

    No bo moim zdaniem powinien. Co w tym dziwnego, że mam takie zdanie.

    >> Tylko zupełnie nie potrafię pojąć, kogo do tego przekonujesz tak
    >> usilnie. Przede wszystkim od samego początku (nie o ten wątek
    >> chodzi) twierdzę, że tych mandatów nie należy przyjmować.
    > I tu jest miedzy nami klu sporu. Ja uwazam ze zaden policjant nie
    > powinien nawet probowac tego mandatu wystawić. A juz na pewno nie
    > powinien tego robić na swiezym powietrzu probujac w ten sposób tak
    > naprawde "walczyc" z pokojowym protestem.

    Uważasz, że dla protestującego pokojowo takim problemem jest założenie
    maski?

    >> Natomiast weź pod uwagę, że to które wykroczenia się ściga i jak,
    >> to jednak regulują wytyczne. Jeśli ktoś we władzach Policji uzna,
    >> że ważnym jest ściganie tych bez kagańców, to policjanci mają
    >> obowiązek to czynić. I tu ich prywatne zdanie nie ma nic do
    >> rzeczy. Na chwilę obecną jedynym, co można robić, to po prostu nie
    >> nakładać mandatu, a kierować sprawę do sądu. Można jeszcze pouczyć,
    >> ale jeśli to jest aktywista wrzeszczący, że ta maseczka jest
    >> sprzeczna z Konstytucja, to trochę trudno oczekiwać, że po takim
    >> pouczeniu zacznie ową maseczkę nosić. W świecie oprawiających
    >> sztuki walki mawia się, że czasem "warto się ugiąć, by zwyciężyć".
    >
    > Podsumujmy: policjant wcale nie jest taki niewyedukowany prawnie jak
    > wczesniej twierdziłes. Policjant wie ze te przepisy sa watpliwe.
    > Policjant wie rowniez ze brak maseczki na swiezym powietrzu to zadny
    > wykroczenie bo nie ma szkodliwości czynu. Ale policjant dla swietego
    > spokoju problem ze swoimi przełozonymi przerzuca na barki obywatela
    > probujac nakładac na niego mandat, w rezultacie kierujac sprawe do
    > sadu i powodujac "upierdliwośc" dla obywatela.

    Przełożony, to też policjant - to tak na marginesie. Poprzednio
    twierdziłeś, ze ten policjant wie, ze są niekonstytucyjne. teraz już
    doszedłeś do tego, ze są wątpliwe. Ale one są i nie jest rolą
    policjanta, by wątpić. Bo to nie jest Kościół, by cokolwiek opierać na
    wierze, bądź jej braku.

    >>>
    >> Jeśli nawet jestem jedyną taką osobą, to nadal nie "każdy", a
    >> "niektórzy", czy nawet "większość". Ale nie "każdy". Sądzę, że
    >> osób o odmiennym zdaniu może być więcej. nie każdemu chce się kopać
    >> z osobami o Twoich poglądach.
    > Nie rozmydlaj, Robercie. Rozumiem ze twoim zdaniem mandatowanie na
    > protestach za brak maseczki, spisywanie protestujacych to
    > rzeczywiście troska o dobro obywateli i walka z pandemia? Serio?

    Ale co tu do rzeczy ma moje zdanie?
    >
    > A 100 radiowozów pod domem prezesa to normalne czynnosci porzadkowe?
    > ;-D
    >
    A co to ma z omawianym przez nas problemem wspólnego? Ile radiowozów
    strzegło domu Generała Jaruzelskiego, jak biegali za jego życia tam
    politycy obecnego obozu politycznego?

    --
    Robert Tomasik


  • 193. Data: 2021-01-19 22:03:06
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.01.2021 o 17:59, Budzik pisze:

    >> Zagrozenie jest. On mi wjezdza w moj "margines bezpieczenstwa" w
    >> sposob malo zauwazalny.
    >> Jak zechce z niego skorzystac, to on pojdzie lezec, a ja siedziec :-(
    > Wiadomo, ulice usłane sa rowerzystami ktorzy wpadli pod auto
    > wyprzedzajac samochód.
    > Bo przeciez nie odwrotnie. To rowerzysci najczesciej najezdzaja na
    > samochody powodujac wielkie ryzyko.
    > Ciesze sie ze zrozumiałes moja uwage o przykładaniu odpowiedniej wagi.
    > I gratki dla Roberta, jak ładnie zmienił temat ;-D

    Ależ ja po prostu wyraziłem swoje stanowisko. Ulice w ogóle jakoś
    specjalnie potrącanymi rowerzystami nie są usiane.

    W 2019 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 426 wypadkach drogowych, w
    których zginęło 257 rowerzystów i 1 pasażer roweru, a rany odniosło 3
    999 osób (3 979 kierujących rowerami i 20 pasażerów). W porównaniu do
    roku ubiegłego zmniejszyła się liczba wypadków z udziałem rowerzystów o
    286 (-6,1%). Większość wypadków z udziałem rowerzystów miała miejsce na
    obszarze za-budowanym - 3 811, zaś na obszarze niezabudowanym wypadki
    cechowały się wysoką ofiarochłonnością, w 615 wypadkach zginęły 123
    osoby, tj. w co piątym wypadku była ofiara śmiertelna, gdy na obszarze
    zabudowanym w co dwudziestym ósmym. 299 z tych wypadków związane było z
    nieprawidłowym wyprzedzaniem, a tych zdarzeniach było 32 zabitych i 269
    rannych. (dane KGP)

    W 2019 roku rowerzyści przyczynili się do powstania 1 626 wypadków, w
    których zginęły 132 osoby, a 1 555 osób doznało obrażeń ciała. W
    porównaniu z 2018 rokiem jest to mniej: wypadków o 87 (-5,1%) i osób
    rannych o 81 (-5,0%). Liczba osób zabitych jest na poziomie roku
    ubiegłego. Nieprawidłowe wyprzedzanie przez rowerzystów było powodem 32
    wypadków (32 rannych). Jeszcze mamy 54 wypadki spowodowane
    nieprawidłowym omijaniem (55 rannych).

    Czyli z wyprzedzaniem mamy powiązane 299 : 86. Wygląda na to, że tak na
    okrągło 1/3 jest z winy rowerzysty.

    >>>>> Poza ty zdaje sie ze ten metr dotyczy wyprzedzania rowerzysty a
    >>>>> nie przez rowerzyste?
    >>>> Co - moim zdaniem - jest błędem w przepisach. Uważam, ze na drodze
    >>>> wszyscy powinni się nawzajem szanować.
    >>> Pytałem o prosta sprawe - ilu kierowców ukarano za wyprzedzanie
    >>> rowerzystów w odlgełosci ponizej metra. Powinno być takich sytuacji
    >>> tysiace bo to nagmienne.
    >> No ale podstawa do ukarania jest.
    > No jest. Metr w przepisach jest. Nikt legalnosci tego przepisu nie
    > podwaza.
    > No to ile?

    Nie ma takich statystyk. Po za tym weź pod uwagę, że wykroczeń ludzie
    popełniają pewnie miliony. Karane sa nieliczne.


    --
    Robert Tomasik


  • 194. Data: 2021-01-19 22:07:51
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 19.01.2021 o 09:24, ąćęłńóśźż pisze:
    > W samolotach cywilnych to chyba mieli zakaz strzelania i latali na
    > postrach (pamiętam takich na siedzonku stewardess przodem do pasażerów
    > całą drogę na krajówkach, nieprzyjemne to), bo pociski przebiłyby
    > aluminiowy kadłub.
    > Po głowie mi chodzi, że w kaburze mieli rewolwer (bębenkowy, nie pistolet).

    Bo do rewolweru była odpowiednia niepenetrująca amunicja.

    --
    Robert Tomasik


  • 195. Data: 2021-01-20 01:42:12
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-01-19, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Wiadomo, ulice usłane sa rowerzystami ktorzy wpadli pod auto
    > wyprzedzajac samochód.

    Się zdarza. Niekoniecznie nagminnie, ale znowu pewnie nie jakaś wielka
    egzotyka. Widziałem wypadek, co prawda nie rower, ale zblizona
    kategoria, taki mały motorowerek gdzie gościu manwerował tym motorkiem w
    korku czekającym na zmianę świateł. Nie zauważył, że się własnie
    zmieniło, wjechał przed maskę ruszającego właśnie samochodu i wyleciał
    dość widowiskowo w powietrze. Później musiałem kobietę uspokajać :)

    --
    Marcin


  • 196. Data: 2021-01-20 04:22:59
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-01-19, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 18.01.2021 o 23:11, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>>> Z drugiej strony co taki stójkowy ma zrobić?
    >>>
    >>> Nie wiem - chyba jednak najlepiej nic.
    >>
    >> Nie mógł przecie.
    >
    > Czemu nie? Mógł, co najwyżej nie chciał ponosić tego konsekwencji więc
    > wolał wmawiać obywatelce terroryzm.

    Nie mógł bo ma pewnie zobowiązania i nie chce wylecieć (finalnie) z
    roboty.

    >>> No właśnie w tym problem - stójkowy czy pałkarz czy robert wymyśla sobie
    >>> "wykroczenie albo przestępstwo" bo taki dostaje polityczny rozkaz.
    >>
    >> Ale ten był w sumie grzeczny dość i nawet niearogancki taki.
    >
    > I co z tego? Wymyśla z dupy przestępstwa i wmawia obywatelom, bo mu
    > prezes kazał. Zachowuje się jak pieprzony okupant. Przecież jebanie
    > wszystkich dookoła pod pretekstem terroryzmu to już było. Nawet na tym
    > samym placu. Troszkę dawniej niż 100 lat wcześniej. Stał tan nawet
    > pomnik tych oficerów polskich, co dobrze swoje obowiązki względem władzy
    > wykonywali. Aczkolwiek po drugiej stronie placu chyba.

    Zasadniczo nikomu kuku nie zrobił. Jak już to własnej formacji.

    >> Problem jest głównie praktyczny. Należałoby pewnie 95% wyebać, a tu się
    >> ten problem nie kończy.
    >
    > Oczywiście że nie kończy - znajdą się nowi. Problem jest taki, że robią
    > z siebie polityczne kurwy, a potem zaczynają wierzyć w to, że obywatele

    To jest stójkowy, nie jakaś bóg wie jaka moralna elita. Nie mówie, że to
    ok, ale też chyba nikt nie sądzi, że kazdy policjant to powinien być
    obywatel bez najmniejszej skazy. Szkoła i słuzba powinna ich weryfikować
    i odsiewać, bo jednak nie powinien to być Seba z Karyną. Problem, że
    jakby często nie weryfikuje, ale ponownie, to nie jest problem tego
    misia co se głupio wymyslił.

    > nie kochający naczelnika to przestępcy - patrz niby elitę nadkomisarza
    > roberta - on całkiem poważnie uważa, że protestujący popełniają
    > "wykroczenia i przestępstwa", więc trzeba ich jebać. Pewnie terroryści!

    Doszedłem sobie jakiś czas temu do wniosku, że to co pieprzą ludzie na
    publicznych forach, włączając w to Usenet jest pewną wypadkową ich
    rzeczywistych poglądów i miejsca / okoliczności tego pieprzenia.
    Niekoniecznie w sposób klarowny odzwierciedla to ich rzeczywiste,
    prywatne poglądy. Bardziej patrzę, co widac między liniami, niż co ktoś
    plecie na potrzebę danej chwili czy tematu.

    >> I tu wracamy do starej tezy - za mało im płacą :)
    >
    > Płacą im aż za dużo. To nie ten problem. Jakby płacili za mało, to by
    > powiedzieli, że nie będą z siebie kurwy robili za takie pieniądze i by
    > rzucili to w pisdu.

    Jakby byli tacy jak sugerujesz, to nadal by pracowali za mozliwość
    przekraczania uprawnień :) Natomiast jakby system był zdrowy (bo to tez
    warunek konieczny) to przy wyższej płacy byłaby większa konkurencja i
    dałoby się wyłuskać bardziej nadające się do tego osoby.

    >>> Nie. To nie jest śmieszne. To jest tragiczne. Zwłaszcza jak wynurzenia
    >>> roberta poczytasz, że oni bronią społeczeństwo przed tymi julkami.
    >>
    >> Robert się szamocze, lub jak wolisz wije między młotem i kowadłem, choć
    >> niektore wypowiedzi faktycznie niepokoja.
    >
    > Jak mu się robota nie podoba to niech "weźmie kredyt i zmieni pracę".
    > Robert niby elita a zachowuje się jak archetyp kulsona. Nie ma kurwa
    > tłumaczenia - ja tylko wykonywałem rozkazy - może głupie, ale ja nie
    > jestem od myślenia - jak każą jebać obywatela, to znaczy że jego wina!
    > Robert się zachowuje jak milicjanci z dowcipów. Z tym że robert nie jest
    > krawężnikiem a nadkomisarzem. Niektóre krawężniki prezentują wyższy
    > poziom. W tym chyba ten z filmiku, bo pewnie w to nie wierzył, tylko
    > jakiś kretyn go postawił przed tymi schodami i szopkę kazał odpierdalać.
    > Robertowi nikt nie każe robic z siebie kulsona na usnecie - to jego
    > własne poglądy i własny wybór. I to jest... elita policji. I niestety
    > nie jest to pierwszy udzielający się w sieci policjant, co jak przyszło
    > co do czego to okazał się zwykłym kulsonem broniącym kolegów, co by nie
    > odpierdolili i uważający obywateli za tych co co to się do ich ciężkiej
    > pracy przypieprzają i nie rozumieją, że on jak ojciec z ciężką ręką -
    > dla ich dobra.

    Nie dam się wciągnąć w dyskusje nt. Roberta :)

    --
    Marcin


  • 197. Data: 2021-01-20 04:31:09
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2021-01-19, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
    > Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...
    >
    >> Z drugiej strony co taki stójkowy ma zrobić? Tuzem elokwencji
    >> pewnie nie jest. Polecenie dostał. Nie wykona, jemu się dostanie.
    >> Wymyślił sobie, albo mu przełożony powiedział "terroryzm". Mógł
    >> jeszcze obrazę jakąś, uczuć czy tego tam. Jakby był mniej sztywny
    >> to by powiedział, panie to wezmą bo mnie z roboty wyebią, ale
    >> teraz każdy nagrywa więc mogło by to mu dupy nie ratować. Pewnie i
    >> tak oberwie.
    >>
    > A co twoim zdaniem powinien zrobić?
    > Co ty byś zrobił?

    Najpewniej co napisałem powyżej, panie to wezmą bo mnie z roboty wyebią,
    wiemy jak jest ale co robić.

    > Kiedys sie mowiło ze jak chcesz miec miekkie serce to musisz miec
    > twarda dupe. Trzeba chyba sparafrazować to przysłowie...

    Zasadniczo. to tylko chcę przez to wszystko powiedzieć, taki truizm
    zresztą, że nic nie jest czarno-białe, więc o ile klasyfikacja tego
    całego burdelu jest dość jednoznaczna, to nie ma co robić z jakiegoś
    stójkowego nie wiem jakiego demona zbrodni przeciw wolności
    obywatelksiej. To nie jest kategoria bardzo zła policja. To jest
    kategoria zeszmacenie i upodlenie służb. I co ważne, nie jest to
    samoupodlenie.

    --
    Marcin


  • 198. Data: 2021-01-20 06:56:16
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.01.2021 o 04:22, Marcin Debowski pisze:

    >> Czemu nie? Mógł, co najwyżej nie chciał ponosić tego konsekwencji więc
    >> wolał wmawiać obywatelce terroryzm.
    >
    > Nie mógł bo ma pewnie zobowiązania i nie chce wylecieć (finalnie) z
    > roboty.

    Czyli mogł, tylko nie chciał ponieść konsekwencji i wolał je "scedować"
    na obywatela. Zdajesz sobie sprawę, że to co mówisz oznacza, że mamy
    państwo totalitarne - funkcjonariusze których celem jest przestrzeganie
    prawa, sami je łamią i wbrew niemu represjonują obywateli, bo boją się
    represji przełożonych? Przecież to brzmi tragicznie.

    >> I co z tego? Wymyśla z dupy przestępstwa i wmawia obywatelom, bo mu
    >> prezes kazał. Zachowuje się jak pieprzony okupant. Przecież jebanie
    >> wszystkich dookoła pod pretekstem terroryzmu to już było. Nawet na tym
    >> samym placu. Troszkę dawniej niż 100 lat wcześniej. Stał tan nawet
    >> pomnik tych oficerów polskich, co dobrze swoje obowiązki względem władzy
    >> wykonywali. Aczkolwiek po drugiej stronie placu chyba.
    >
    > Zasadniczo nikomu kuku nie zrobił. Jak już to własnej formacji.

    Za rok zrobi. Przypomnieć ci wykres "do tego się nie posuną > tam kurwa
    poszli"? Zasadniczo jeszcze kilka lat temu była narracja, że przecież
    sądy uczciwemu obywatelowi nie potrzebne... Jego koledzy łamią rekę bez
    powodu demonstrantce, a policyjna elita usenetu twierdzi, że skoro ktoś
    popełnia przestępstwa... Z tym że żadnego przestępstwa nie ma - tak jak
    z tym terroryzmem.Jedynym przestępstwem jest że protestują (i to
    pokojowo) przeciw ich szefowi.

    > To jest stójkowy, nie jakaś bóg wie jaka moralna elita.

    No i co z tego. Stójkowy może łamać prawo i szarpać obywatela wmawiając
    mu terroryzm?

    > Problem, że
    > jakby często nie weryfikuje, ale ponownie, to nie jest problem tego
    > misia co se głupio wymyslił.

    Oczywiście - problemem jest to, że oni tego nie robią, bo sobie
    wymyślili. Policja systemowo łamie prawo, bo tak im kazał naczelnik.

    >> nie kochający naczelnika to przestępcy - patrz niby elitę nadkomisarza
    >> roberta - on całkiem poważnie uważa, że protestujący popełniają
    >> "wykroczenia i przestępstwa", więc trzeba ich jebać. Pewnie terroryści!
    >
    > Doszedłem sobie jakiś czas temu do wniosku, że to co pieprzą ludzie na
    > publicznych forach, włączając w to Usenet jest pewną wypadkową ich
    > rzeczywistych poglądów i miejsca / okoliczności tego pieprzenia.
    > Niekoniecznie w sposób klarowny odzwierciedla to ich rzeczywiste,
    > prywatne poglądy. Bardziej patrzę, co widac między liniami, niż co ktoś
    > plecie na potrzebę danej chwili czy tematu.

    Być może masz rację - jednak robert pieprzy głupoty z własnej woli i bez
    przymusu - w tym się różni od stójkowego. Druga różnica jest taka, że
    jeśli jest tym za kogo się podaje to jest oficerem policji. Normalnie
    porażka. Przecież ten facet wprost odwraca przyczynę i skutek - ci
    ludzie popełniają przestęstwo, bo przecież skoro ich jego koledzy
    szarpią, to znaczy że przestępstwo musiało zostać popełnione. Niejeden
    stójkowy mądrzej się od niego prezentuje.

    >> Płacą im aż za dużo. To nie ten problem. Jakby płacili za mało, to by
    >> powiedzieli, że nie będą z siebie kurwy robili za takie pieniądze i by
    >> rzucili to w pisdu.
    >
    > Jakby byli tacy jak sugerujesz, to nadal by pracowali za mozliwość
    > przekraczania uprawnień :)

    I jakaś niewielka część tak ma. Nawet po naszym widać, że władza mu
    pasuje. Choćby teksty z policją się nie dyskutuje a "prawnicy źle kończą".

    > Natomiast jakby system był zdrowy (bo to tez
    > warunek konieczny) to przy wyższej płacy byłaby większa konkurencja i
    > dałoby się wyłuskać bardziej nadające się do tego osoby.

    Problem jest taki, że policja jako oragnizacja nie chce mieć zbyt
    bystrych dołów.

    > Nie dam się wciągnąć w dyskusje nt. Roberta :)

    Problem w tym, że ten człowiek jest oficerem policji...


    --
    Shrek


  • 199. Data: 2021-01-20 11:59:51
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    UĹźytkownik Robert Tomasik r...@g...pl ...

    >>> Zagrozenie jest. On mi wjezdza w moj "margines bezpieczenstwa" w
    >>> sposob malo zauwazalny.
    >>> Jak zechce z niego skorzystac, to on pojdzie lezec, a ja
    >>> siedziec :-(
    >> Wiadomo, ulice usłane sa rowerzystami ktorzy wpadli pod auto
    >> wyprzedzajac samochĂłd.
    >> Bo przeciez nie odwrotnie. To rowerzysci najczesciej najezdzaja
    >> na samochody powodujac wielkie ryzyko.
    >> Ciesze sie ze zrozumiałes moja uwage o przykładaniu odpowiedniej
    >> wagi. I gratki dla Roberta, jak ładnie zmienił temat ;-D
    >
    > Ależ ja po prostu wyraziłem swoje stanowisko. Ulice w ogóle jakoś
    > specjalnie potrącanymi rowerzystami nie są usiane.
    >
    To moze otworz temat o rowerach i tam dyskutuj o prawie drogowym?

    > W 2019 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 426 wypadkach drogowych,
    > w których zginęło 257 rowerzystów i 1 pasażer roweru, a rany
    > odniosło 3 999 osób (3 979 kierujących rowerami i 20 pasażerów). W
    > porównaniu do roku ubiegłego zmniejszyła się liczba wypadków z
    > udziałem rowerzystów o 286 (-6,1%). Większość wypadków z udziałem
    > rowerzystów miała miejsce na obszarze za-budowanym – 3 811, zaś na
    > obszarze niezabudowanym wypadki cechowały się wysoką
    > ofiarochłonnością, w 615 wypadkach zginęły 123 osoby, tj. w co
    > piątym wypadku była ofiara śmiertelna, gdy na obszarze zabudowanym
    > w co dwudziestym ósmym. 299 z tych wypadków związane było z
    > nieprawidłowym wyprzedzaniem, a tych zdarzeniach było 32 zabitych
    > i 269 rannych. (dane KGP)
    >
    > W 2019 roku rowerzyści przyczynili się do powstania 1 626
    > wypadków, w których zginęły 132 osoby, a 1 555 osób doznało
    > obrażeń ciała. W porównaniu z 2018 rokiem jest to mniej: wypadków
    > o 87 (-5,1%) i osĂłb rannych o 81 (-5,0%). Liczba osĂłb zabitych
    > jest na poziomie roku ubiegłego. Nieprawidłowe wyprzedzanie przez
    > rowerzystów było powodem 32 wypadków (32 rannych). Jeszcze mamy 54
    > wypadki spowodowane nieprawidłowym omijaniem (55 rannych).
    >
    > Czyli z wyprzedzaniem mamy powiązane 299 : 86. Wygląda na to, że
    > tak na okrągło 1/3 jest z winy rowerzysty.
    >
    A ile mandatów za wyprzedzanie rowerzysty z nie zachowana odległoscia?
    Nie ma takich statystyk bo nie ma takiej kategorii.
    Zdziwiłbym sie gdyby liczba takich mandatów była wieksza niz 1000.
    No tak po prawdzie to zdziwiłbym sie nawet gdyby była wieksza niz
    100...

    >>>>>> Poza ty zdaje sie ze ten metr dotyczy wyprzedzania rowerzysty
    >>>>>> a nie przez rowerzyste?
    >>>>> Co - moim zdaniem - jest błędem w przepisach. Uważam, ze na
    >>>>> drodze wszyscy powinni się nawzajem szanować.
    >>>> Pytałem o prosta sprawe - ilu kierowców ukarano za wyprzedzanie
    >>>> rowerzystów w odlgełosci ponizej metra. Powinno być takich
    >>>> sytuacji tysiace bo to nagmienne.
    >>> No ale podstawa do ukarania jest.
    >> No jest. Metr w przepisach jest. Nikt legalnosci tego przepisu
    >> nie podwaza.
    >> No to ile?
    >
    > Nie ma takich statystyk. Po za tym weź pod uwagę, że wykroczeń
    > ludzie popełniają pewnie miliony. Karane sa nieliczne.
    >
    No własnie...


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec."
    La Rochefoucauld


  • 202. Data: 2021-01-20 11:59:52
    Temat: Re: Ja tylko wykonywałem rozkazy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin Debowski a...@I...zoho.com ...

    >>> Z drugiej strony co taki stójkowy ma zrobić? Tuzem elokwencji
    >>> pewnie nie jest. Polecenie dostał. Nie wykona, jemu się
    >>> dostanie. Wymyślił sobie, albo mu przełożony powiedział
    >>> "terroryzm". Mógł jeszcze obrazę jakąś, uczuć czy tego tam.
    >>> Jakby był mniej sztywny to by powiedział, panie to wezmą bo mnie
    >>> z roboty wyebią, ale teraz każdy nagrywa więc mogło by to mu
    >>> dupy nie ratować. Pewnie i tak oberwie.
    >>>
    >> A co twoim zdaniem powinien zrobić?
    >> Co ty byś zrobił?
    >
    > Najpewniej co napisałem powyżej, panie to wezmą bo mnie z roboty
    > wyebią, wiemy jak jest ale co robić.
    >
    Obywatel mowi: mamy prawo tu być... Na jakiej podstawie pan władza
    wydaje nam polecenie?
    Rozumiesz, obywatel wie ze ty nie masz podstawy.
    I upiera sie.
    Ty tez wiesz ze on ma prawo.

    Co robisz?

    Rozumiesz, ludzie nie znalezli sie w pewnych miejscach przypadkiem.
    Przyszli protestowac.
    CZyli nie załatwisz sprawy prosba bo obywatel jest nastawiony na
    respektowanie swoich praw.

    >> Kiedys sie mowiło ze jak chcesz miec miekkie serce to musisz miec
    >> twarda dupe. Trzeba chyba sparafrazować to przysłowie...
    >
    > Zasadniczo. to tylko chcę przez to wszystko powiedzieć, taki
    > truizm zresztą, że nic nie jest czarno-białe, więc o ile
    > klasyfikacja tego całego burdelu jest dość jednoznaczna, to nie ma
    > co robić z jakiegoś stójkowego nie wiem jakiego demona zbrodni
    > przeciw wolności obywatelksiej. To nie jest kategoria bardzo zła
    > policja. To jest kategoria zeszmacenie i upodlenie służb. I co
    > ważne, nie jest to samoupodlenie.
    >
    Ok, ale finalnie sytuacja zamyka sie kontaktem zwykły policjant zwykły
    obywatel.
    I kto komu ma zrobic dobrze?
    Policjant respektujac prawo obywatela?
    CZy obywatel ustepujac policjantowi i rezygnujac ze zwojego protestu w
    imie prosb "bo sie szef bedzie mnie czepiał"?


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
    że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1