Trudno powiedzieć. Wiem że są liczne przypadki, że ofiary napadów boją się
wyjść na ulicę właśnie z powodu nieuzasadnionego lęku przed ponownym napadem
przez kogokolwiek. To jest podobnie jak unikanie sytuacji która poprzednio
spowodowała jakiś wypadek i zachowywanie nadmiernej ostrożności przy tym.

Problem tu na pewno jest w tym że nie ma ogólniedostępnej skutecznej broni
tylko do obezwładnienia przeciwnika, nawet jeśli to jest tylko na trochę.
Najczęściej stosuje się gaz pieprzowy, ale nie sądzę żeby on cokolwiek
działał, jeśli napastnik ma okulary. Ostatnio nawet nie oferują go w
aerozolu tylko w strudze jak ze strzykawki, bo się za bardzo rozpylał na
boki. Inne bronie są jeszcze gorsze, drogie, jednostrzałowe i mało
skuteczne. Na szczęście zwykle mamy do czynienia z pojedynczymi napastnikami
typu huligan i taka broń wystarcza. Trzeba unikać niebezpiecznych miejsc i
skorzystać z psychoterapii. Niestety ale dostanie legalnie broni palnej może
być bardzo trudne. W sumie gdyby dostęp do niej był łatwy, to dużo więcej
byłoby nadużyć niż skutecznych obron. Można spróbować załatwić pozwolenie na
pistolet na gaz pieprzowy, taki z prawdziwymi nabojami a nie z pojemniczkiem
bo te są znacznie gorsze. Gdyby wszyscy ludzie na ulicy mieli choćby
pojemniki z gazem to nie dochodziłoby do takiej sytuacji, że człowiek jest
napadany w dzień, naokoło mnóstwo gapiów i nikt nie pomaga bo się boją.

do góry

Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1188987360.457433.115830@y42g2000hsy.googlegrou
ps.com...

Jeśli dziewczyna nie ma 18-tu lat, to musicie się tam udać z jednym z
rodziców.

do góry

Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1189028577.488380.85330@22g2000hsm.googlegroups
.com...
> Niestety młoda nie sciemnia, bylismy z tym juz u jednego psychologa,
> ale on stwierdził ze nie zabiera się za to bo nie poradzi sobie z tym,
> i dal nam numer do swojej przyjaciółki, która jest specem w tej
> dziedzinie. 10.09 jestesmy umówieni.

Oby pomogła.

> Jutro idziemy do ginekologa, młoda ma zamiar pierwszy raz powiedziec
> co sie stało, boi się, że moze byc bezplodna.. bo to był dośc
> "brutalny" gwałt. Przez ponad rok po tym nie miala okresu.

Przykre

> Sprawiedliwosc w koncu go dosięgnie.

Zemstę zostawcie Bogu. Zeznanie przeciwko zeznaniu. Po czterech latach. W
mojej ocenie w praktyce nierealne jest skazanie sprawcy, a straty moralne i
psychiczne dziewczyny mogą być niepowetowane.

do góry

se wrote:

> Problem tu na pewno jest w tym że nie ma ogólniedostępnej skutecznej
> broni tylko do obezwładnienia przeciwnika, nawet jeśli to jest tylko na
> trochę. Najczęściej stosuje się gaz pieprzowy, ale nie sądzę żeby on
> cokolwiek działał, jeśli napastnik ma okulary. Ostatnio nawet nie

On działa nie tylko na oczy, ale ogólnie na śluzówki (układ oddechowy)
oraz delikatniejsze elementy naskórka (spróbuj stosować gaz pieprzowy
zamiast dezodorantu ;) )

Poza tym okulary - o ile nie są to szczelne gogle ochronne - też w 100%
nie zabezpieczą. Podczas wiatru okularnikom też czasem coś do oka
wpadnie - rzadziej niż bez pingli, ale zawsze.

[ciach]

> unikać niebezpiecznych miejsc i skorzystać z psychoterapii. Niestety ale
> dostanie legalnie broni palnej może być bardzo trudne. W sumie gdyby

Jest trywialne :)

> dostęp do niej był łatwy, to dużo więcej byłoby nadużyć niż skutecznych
> obron. Można spróbować załatwić pozwolenie na pistolet na gaz pieprzowy,
> taki z prawdziwymi nabojami a nie z pojemniczkiem bo te są znacznie

Meh - na te są praktycznie takie same restrykcje, jak na broń ostrą. A
na krótki bardzo dystans broń gazowa jest potencjalnie równie groźna,
jak palna, a za to znacznie mniej skuteczna (owszem, lekki paradoks, ale
tak jest...)

> gorsze. Gdyby wszyscy ludzie na ulicy mieli choćby pojemniki z gazem to
> nie dochodziłoby do takiej sytuacji, że człowiek jest napadany w dzień,
> naokoło mnóstwo gapiów i nikt nie pomaga bo się boją.

Nikt nie pomaga, bo ludzie mają wszystko w d*.*ie. Znieczulica panuje
totalna. Dopóki sam 'znieczullony' nie zostanie napadnięty - dopiero
wtedy się zaczyna drzeć, że mu się krzywda dzieje i nikt nic nie robi.

do góry

n...@o...pl wrote:

> Jutro idziemy do ginekologa, młoda ma zamiar pierwszy raz powiedziec
> co sie stało, boi się, że moze byc bezplodna.. bo to był dośc

Rany... Biologię wycofali z programu nauczania? W żaden sposób gwałt nie
może doprowadzić do bezpłodności - chyba że mało rozgarnięta zgwałcona
zamiast domagać się posintoru poczeka na ciążę, a potem zacznie
eksperymentować z szydełkami czy innymi wynalazkami.

> "brutalny" gwałt. Przez ponad rok po tym nie miala okresu.

Dość normalne po takim stresie.

> Sprawiedliwosc w koncu go dosięgnie.

Na 18 kołach? ;-/ Bez urazy, ale lepiej sam też udaj się do psychologa.

Ja wiem, że to gryzie, jak jakaś szuja pozostaje bezkarna, ale lepiej
żeby on pozostał bezkarny, niż żeby porządny człowiek zabił takie
ścierwo, a poszedł siedzieć jak za człowieka.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:1fn3r4-6qr.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> n...@o...pl wrote:
>
>> Jutro idziemy do ginekologa, młoda ma zamiar pierwszy raz powiedziec
>> co sie stało, boi się, że moze byc bezplodna.. bo to był dośc
> Rany... Biologię wycofali z programu nauczania? W żaden sposób gwałt nie
> może doprowadzić do bezpłodności - chyba że mało rozgarnięta zgwałcona
> zamiast domagać się posintoru poczeka na ciążę, a potem zacznie
> eksperymentować z szydełkami czy innymi wynalazkami.

Może. Niestety. Przy czym za mało prawdopodobne uważam, by dziewczyna bez
pomocy lekarza przeżyła zgwałcenie tak brutalne, by zagrażało jej płodności
jako takiej od strony biologicznej. Tak silne uszkodzenie narządów raczej
na pewno wiązało by się z krwotokiem.

Natomiast bezpłodność może być wtórnym wynikiem niemożności odbycia
normalnego stosunku. Po głębsze dane odsyłam do podręcznika medycyny
sądowej, bo to chyba niekoniecznie właściwa grupa do takich rozważań.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fbnctk$hp1$1@nemesis.news.tpi.pl...

Znalazłem w sieci: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pochwica

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 05 Sep
2007 20:37:14 +0000, mvoicem zeznał(a):

> A gdzie jest takie prawo że wskórasz nawet jak nie udowodnisz?

w wizjach pewnego premiera i pewnego ministra


--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry

Marcin Wójcik napisał(a):
> Sowiecki Agent pisze:
>> n...@o...pl napisał(a):
>>> Sowiecki, prosze nie wypowiadaj się więcej bo tylko zamęt wprowadzasz.
>>
>> zamęt bo?
>>
>> Twierdzisz ze ile powinno byc za gwalt, dozywocie, kara smierci?
>>
>> P
>>
> kastracja?
>

mowiszz... a jak Ciebie ktos o gwalt oskarzy a po kastracji okaze sie ze
mozesz dowiesc swej niewinnosci moralny ignorancie to co wtedy?

P.


--
Czy rzekomo nieskazitelny minister sprawiedliwości prokurator generalny
Zbigniew Ziobro brutalnie zamordował młodą kobietę? Czy naprawdę dokonał
tak okrutnej niepotrzebnej zbrodni? Poznaj szokujące fakty
dziennikarskiego śledztwa:
http://www.zbigniewziobro.org/content/view/14/19/

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1188947835.831112.245330@57g2000hsv.googlegroup
s.com...
>
> Zdecydowanie odradzam podejmowanie w chwili obecnej jakichkolwiek
> kroków. Z uwagi na upływ czasu prawdopodobieństwo skazania sprawcy jest
> znikome. Nie bardzo jest nawet w jaki sposób uprawdopodobnić, że to
> zdarzenie w ogóle miało miejsce. Nie mamy nic poza zeznaniami
> dziewczyny,

czyli poza tak zwanym miazdzacym dowodem :)


--
Czy rzekomo nieskazitelny minister sprawiedliwości prokurator generalny
Zbigniew Ziobro brutalnie zamordował młodą kobietę? Czy naprawdę dokonał
tak okrutnej niepotrzebnej zbrodni? Poznaj szokujące fakty
dziennikarskiego śledztwa:
http://www.zbigniewziobro.org/content/view/14/19/

do góry