eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Definicja pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2002-11-07 07:51:09
    Temat: Definicja pracy
    Od: z...@p...onet.pl

    Mam pytanie - czy w kodeksie pracy lub aktach związanych znajduje się gdzieś
    definicja pracy?
    Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za pracę
    wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?
    Wojtek Zachar


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2002-11-07 10:24:44
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:

    >+ Mam pytanie - czy w kodeksie pracy lub aktach związanych znajduje się gdzieś
    >+ definicja pracy?
    >+ Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za pracę
    >+ wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?

    Ścisłej definicji, takiej jak np. "pas ruchu" w KD :) nie ma.
    Ale SN kilkakroć już wypowiadał się o "znamionach stosunku pracy"
    uznając, że pewne właściwości można uznać za określające
    "stosunek pracy".
    AFAIR są to m.in.:
    - wykonywanie "pod nadzorem"
    - wykonywanie "w określonym czasie" (nie "do 15 grudnia" jak
    w umowie o dzieło, ale np. "w każdy poniedziałek od 8 do 15 i każdą
    środę oraz piątek od 10 do 12)
    - wykonywanie "w miejscu pracy" (a nie tam, gdzie wykonawca akurat ma
    chęć)


    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 3. Data: 2002-11-07 12:12:01
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: "Milamber" <m...@w...pl>

    Znajduje się w kp. gdzies około art chyba 50. Od 29.11.2002 r. dojda do tej
    definicja dwa nowe elementy...
    Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
    napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.21.0211071119280.12356-100000@irys.s
    tanpol.com.pl...
    > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    >
    > >+ Mam pytanie - czy w kodeksie pracy lub aktach związanych znajduje się
    gdzieś
    > >+ definicja pracy?
    > >+ Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za
    pracę
    > >+ wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?
    >
    > Ścisłej definicji, takiej jak np. "pas ruchu" w KD :) nie ma.
    > Ale SN kilkakroć już wypowiadał się o "znamionach stosunku pracy"
    > uznając, że pewne właściwości można uznać za określające
    > "stosunek pracy".
    > AFAIR są to m.in.:
    > - wykonywanie "pod nadzorem"
    > - wykonywanie "w określonym czasie" (nie "do 15 grudnia" jak
    > w umowie o dzieło, ale np. "w każdy poniedziałek od 8 do 15 i każdą
    > środę oraz piątek od 10 do 12)
    > - wykonywanie "w miejscu pracy" (a nie tam, gdzie wykonawca akurat ma
    > chęć)
    >
    >
    > Pozdrowienia, Gotfryd
    >



  • 4. Data: 2002-11-07 13:28:27
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: z...@p...onet.pl

    > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    >
    > >+ Mam pytanie - czy w kodeksie pracy lub aktach związanych znajduje się gdzieś
    > >+ definicja pracy?
    > >+ Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za pracę
    > >+ wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?
    >
    > Ścisłej definicji, takiej jak np. "pas ruchu" w KD :) nie ma.
    > Ale SN kilkakroć już wypowiadał się o "znamionach stosunku pracy"
    > uznając, że pewne właściwości można uznać za określające
    > "stosunek pracy".
    > AFAIR są to m.in.:
    > - wykonywanie "pod nadzorem"
    > - wykonywanie "w określonym czasie" (nie "do 15 grudnia" jak
    > w umowie o dzieło, ale np. "w każdy poniedziałek od 8 do 15 i każdą
    > środę oraz piątek od 10 do 12)
    > - wykonywanie "w miejscu pracy" (a nie tam, gdzie wykonawca akurat ma
    > chęć)
    >
    >
    > Pozdrowienia, Gotfryd
    >
    Dzięki za odpowiedź :)
    Zastanawia mnie skoro w KP brak jest definicji pracy to jak można interpretować
    art 80 dotyczący wynagrodzenia za wykonaną pracę, art.128 zawierający definicję
    czasu pracy oraz art 144 dotyczący definicji dyżuru.
    Wszystkie te art są niezgodne z logiką bez definicji pracy.
    co może oznaczać pojęcie "miejsce pracy" skoro nie ma definicji "praca" czy
    miejsce dyżuru to też miejsce pracy czy jest to coś całkowicie odmiennego ?

    Pozdrawiam i liczę na pomoc w rozwiązaniu tej zagadki, Wojtek





    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2002-11-07 22:30:14
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Nov 2002, Milamber wrote:

    >+ Znajduje się w kp. gdzies około art chyba 50.

    ??
    Jeśli już to tylko pośrednio: art.2 i kolejno art.22.1 !
    22.1 to jest chyba "usprawnienie" jednoznacznie określające
    to co dotąd SN ustalił ;) (kiedy wchodzi ? 29.11 ? Czyli
    jeszcze nie obowiązuje :))

    [...podanie o odpowiedzi pod cytatem.... !]
    >+ Od 29.11.2002 r. dojda do tej definicja dwa nowe elementy...
    [...]
    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 6. Data: 2002-11-07 23:00:38
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:

    >+ > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    [...]
    >+ > >+ definicja pracy?
    >+ > >+ Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za pracę
    >+ > >+ wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?
    >+ >
    >+ > Ścisłej definicji, takiej jak np. "pas ruchu" w KD :) nie ma.
    >+ > Ale SN kilkakroć już wypowiadał się o "znamionach stosunku pracy"
    [...]
    >+ Dzięki za odpowiedź :)
    >+ Zastanawia mnie skoro w KP brak jest definicji pracy to
    >+ jak można interpretować

    AFAIK niestety tak to jakoś wygląda, że nie jest stosowana z oczywistych
    względów fizyczna definicja pracy :) a, jakby to powiedzieć, społeczna...
    Inaczej mówiąc jeśli pracownik przychodzi i "coś robi" - to pracuje
    (chyba że na polecenie szefa nic nie robi - to jest przestój :]).

    Krótko mówiąc: będzie definicja stosunku pracy (IMO wbrew
    twierdzeniu RP:
    http://www2.gazeta.pl/praca/1,22635,951062.html
    że "...Teraz w kodeksie znajdzie się definicja pracy..."
    - IMO nadal będzie to definicja stosunku pracy, a nie pracy !)

    Mam nadzieję że właściwie rozumiem o co pytasz :)

    >+ art 80 dotyczący wynagrodzenia za wykonaną pracę,

    Kiedyś już opisywałem jak ja łopatologicznie :) rozumiem
    stosunki zatrudnienia:
    1. Umowa o dzieło. Jest, działa i skończono w terminie: należy
    się zapłata
    2. Umowa zlecenia. Starał się - należy się zapłata (a że
    nie wyszło - to "mówi się trudno")[1]
    3. Umowa o pracę: przyszedł[2] i coś(*1) robi - należy się zapłata;
    inne przepisy (np. przeciwpożarowe :>) mogą nakładać
    obowiązek postępowania jak w p.2. w odniesieniu do niektórych
    zdarzeń. Pewne właściwości p.2 lub p.1 można uprawdopodobnić
    za pomocą dopuszczonego w KP premiowania.
    *1: Oczywiście tzw. "zakres obowiązków" określa to "coś" co
    powinien (mniej lub więcej skutecznie lub starannie) robić
    pracownik, działania spoza "zakresu" nie liczą się do
    "pracy"...

    >+ art.128 zawierający definicję czasu pracy

    "przyszedł i coś robił" z zastrzeżeniem (*1) :)

    >+ oraz art 144 dotyczący definicji dyżuru.

    "przyszedł i w razie czego będzie coś(*1) robił" ;)
    [...]
    >+ co może oznaczać pojęcie "miejsce pracy" skoro nie ma definicji "praca"

    Do tego IMHO definicji "pracy" nie trzeba - wystarczy że jest
    to "miejsce świadczenia stosunku pracy", wskazane przez
    pracodawcę. Tam gdzie trzeba przyjść !

    Komentarze:
    [1] - niekiedy ma sens i strony (obie) w sposób oczywisty
    godzą się na taki stan rzeczy
    [2] albo i nie - być może z przyczyn niezawinionych (choroba);
    ustawodawca uznał że w takim przypadku też należy się zapłata
    od pracodawcy (a *nie* od zakładu tzw. uzbezpieczeń - co jest
    trudne do pojęcia :])

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 7. Data: 2002-11-08 09:40:49
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: "Depilator" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
    napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.21.0211071119280.12356-100000@irys.s
    tanpol.com.pl...
    > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    >
    > "stosunek pracy".
    > AFAIR są to m.in.:
    > - wykonywanie "pod nadzorem"
    > - wykonywanie "w określonym czasie" (nie "do 15 grudnia" jak
    > w umowie o dzieło, ale np. "w każdy poniedziałek od 8 do 15 i każdą
    > środę oraz piątek od 10 do 12)
    > - wykonywanie "w miejscu pracy" (a nie tam, gdzie wykonawca akurat ma
    > chęć)
    >
    Hmmm...Z tego co ja wiem, to doktrynalna definicja pracy w rozuminiu
    przepisów prawa pracy ( czyli takiej, której wykonywanie rodzi stosunek
    pracy ), brzmi mniej więcej tak:
    - na cudzy rachunek, pod jego nadzorem i kierownictwem
    - zarobkowo ( czyli odpłatna )
    - stale

    Nie przypominam sobie, aby elementy "miejsca" czy "okreslonosci" czasu pracy
    miały jakies większe, konstytutywne znaczenie. Procować można wszędzie i o
    różnych porach, można mieć nienormaowany czas pracy itp

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 8. Data: 2002-11-08 11:20:01
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: z...@p...onet.pl

    >
    > Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
    > napisał w wiadomości
    > news:Pine.LNX.4.21.0211071119280.12356-100000@irys.s
    tanpol.com.pl...
    > > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    > >
    > > "stosunek pracy".
    > > AFAIR są to m.in.:
    > > - wykonywanie "pod nadzorem"
    > > - wykonywanie "w określonym czasie" (nie "do 15 grudnia" jak
    > > w umowie o dzieło, ale np. "w każdy poniedziałek od 8 do 15 i każdą
    > > środę oraz piątek od 10 do 12)
    > > - wykonywanie "w miejscu pracy" (a nie tam, gdzie wykonawca akurat ma
    > > chęć)
    > >
    > Hmmm...Z tego co ja wiem, to doktrynalna definicja pracy w rozuminiu
    > przepisów prawa pracy ( czyli takiej, której wykonywanie rodzi stosunek
    > pracy ), brzmi mniej więcej tak:
    > - na cudzy rachunek, pod jego nadzorem i kierownictwem
    > - zarobkowo ( czyli odpłatna )
    > - stale
    >
    > Nie przypominam sobie, aby elementy "miejsca" czy "okreslonosci" czasu pracy
    > miały jakies większe, konstytutywne znaczenie. Procować można wszędzie i o
    > różnych porach, można mieć nienormaowany czas pracy itp
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > --
    > Depi.
    Pojęcie miejsca pracy istotne jest dla np. PIP, miejsca pracy wymagają
    spełnienia wielu wymagań. Dlatego jeśli np. dyżur lekarski nie jest traktowany
    jako praca w godzinach nadliczbowych (dyżur to nie praca zgodnie KP) czy na czas
    dyżuru mogę lekarza zamykać w schowku na szczotki ?
    Pozdrawiam Wojtek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2002-11-08 11:30:20
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: z...@p...onet.pl

    > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    >
    > >+ > On 7 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    > [...]
    > >+ > >+ definicja pracy?
    > >+ > >+ Znalazłem kilka artykułów dotyczących: wykonywania pracy, zapłaty za pracę
    > >+ > >+ wykonaną, czaseu pracy i.t.d. ale czy jest jakaś definicja pracy?
    > >+ >
    > >+ > Ścisłej definicji, takiej jak np. "pas ruchu" w KD :) nie ma.
    > >+ > Ale SN kilkakroć już wypowiadał się o "znamionach stosunku pracy"
    > [...]
    > >+ Dzięki za odpowiedź :)
    > >+ Zastanawia mnie skoro w KP brak jest definicji pracy to
    > >+ jak można interpretować
    >
    > AFAIK niestety tak to jakoś wygląda, że nie jest stosowana z oczywistych
    > względów fizyczna definicja pracy :) a, jakby to powiedzieć, społeczna...
    > Inaczej mówiąc jeśli pracownik przychodzi i "coś robi" - to pracuje
    > (chyba że na polecenie szefa nic nie robi - to jest przestój :]).
    >
    > Krótko mówiąc: będzie definicja stosunku pracy (IMO wbrew
    > twierdzeniu RP:
    > http://www2.gazeta.pl/praca/1,22635,951062.html
    > że "...Teraz w kodeksie znajdzie się definicja pracy..."
    > - IMO nadal będzie to definicja stosunku pracy, a nie pracy !)
    >
    > Mam nadzieję że właściwie rozumiem o co pytasz :)
    >
    > >+ art 80 dotyczący wynagrodzenia za wykonaną pracę,
    >
    > Kiedyś już opisywałem jak ja łopatologicznie :) rozumiem
    > stosunki zatrudnienia:
    > 1. Umowa o dzieło. Jest, działa i skończono w terminie: należy
    > się zapłata
    > 2. Umowa zlecenia. Starał się - należy się zapłata (a że
    > nie wyszło - to "mówi się trudno")[1]
    > 3. Umowa o pracę: przyszedł[2] i coś(*1) robi - należy się zapłata;
    > inne przepisy (np. przeciwpożarowe :>) mogą nakładać
    > obowiązek postępowania jak w p.2. w odniesieniu do niektórych
    > zdarzeń. Pewne właściwości p.2 lub p.1 można uprawdopodobnić
    > za pomocą dopuszczonego w KP premiowania.
    > *1: Oczywiście tzw. "zakres obowiązków" określa to "coś" co
    > powinien (mniej lub więcej skutecznie lub starannie) robić
    > pracownik, działania spoza "zakresu" nie liczą się do
    > "pracy"...
    trochę to spłyciłeś jeśli szef zaproponuje sekretarce by w czasie pracy obieła
    kwiaty na rabatach to czy może jej nie zapłacić bo nie ma tego w zakresie
    obowiązków oraz czy pani sekretarka powinna odmówić wykonania polecenie z
    przyczyn j/w.
    Zakresy obowiązków to tylko dodatkowy papier, jeśli miały być literalnie
    stosowane nie wiem czy ktokolwiek by coś robił.

    > >+ art.128 zawierający definicję czasu pracy
    >
    > "przyszedł i coś robił" z zastrzeżeniem (*1) :)
    >
    > >+ oraz art 144 dotyczący definicji dyżuru.
    >
    > "przyszedł i w razie czego będzie coś(*1) robił" ;)
    > [...]
    > >+ co może oznaczać pojęcie "miejsce pracy" skoro nie ma definicji "praca"
    >
    > Do tego IMHO definicji "pracy" nie trzeba - wystarczy że jest
    > to "miejsce świadczenia stosunku pracy", wskazane przez
    > pracodawcę. Tam gdzie trzeba przyjść !
    >
    > Komentarze:
    > [1] - niekiedy ma sens i strony (obie) w sposób oczywisty
    > godzą się na taki stan rzeczy
    > [2] albo i nie - być może z przyczyn niezawinionych (choroba);
    > ustawodawca uznał że w takim przypadku też należy się zapłata
    > od pracodawcy (a *nie* od zakładu tzw. uzbezpieczeń - co jest
    > trudne do pojęcia :])
    >
    > Pozdrowienia, Gotfryd

    Pytanie: jeśli w zakresie obowiązków mam wpisany dużur to czy w czasie dyżuru
    pracuję czy nie. Poza tym jeśli definicja czasu pracy mówi o pozostawaniu w
    dyspozycji do dyżur jest niczym innym jak pozostawaniem w dyspozycji. Chcesz
    pracować 8 godzin a 16 siedzieć w pracy na dyżurze? a może wolał byś prace na
    1/4 etatu z 6 godzinnym dyżurem ?

    Pozdrawiam Wojtek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2002-11-08 23:23:45
    Temat: Re: Definicja pracy
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On 8 Nov 2002 z...@p...onet.pl wrote:
    [...]
    >+ trochę to spłyciłeś jeśli szef zaproponuje sekretarce by w czasie pracy obieła
    >+ kwiaty na rabatach to czy może jej nie zapłacić

    Osobno nie może, tyle ile jest w umowie o pracę - musi.
    Sygnalizowałem że dopóki pracodawca nie oświadczy że jest
    przestój :) (albo - jeszcze - ściśle rzecz biorąc pracownik
    naruszy umowę - np. przez oddalenie się) to wypłata się
    *należy*.

    >+ bo nie ma tego w zakresie
    >+ obowiązków oraz czy pani sekretarka powinna odmówić wykonania
    >+ polecenie z przyczyn j/w.

    Doświadczeni szefowie wpisują do zakresu czasami coś
    w stylu "wykonywanie poleceń przełożonych", czasem
    uzupełnione "nie wymagających osobnych uprawnień"
    albo coś w tym stylu ;)

    >+ Zakresy obowiązków to tylko dodatkowy papier, jeśli miały być literalnie
    >+ stosowane nie wiem czy ktokolwiek by coś robił.

    Patrz wyżej. Dysponuję papierem z takim wpisem (jako
    były pracownik, nie pracodawca), chyba mam nawet dwa
    takie wpisy :) (różne oczywiście, z różnych miejsc).

    [...]
    >+ Pytanie: jeśli w zakresie obowiązków mam wpisany dużur to czy w czasie dyżuru
    >+ pracuję czy nie. Poza tym jeśli definicja czasu pracy mówi o pozostawaniu w
    >+ dyspozycji do dyżur jest niczym innym jak pozostawaniem w dyspozycji. Chcesz
    >+ pracować 8 godzin a 16 siedzieć w pracy na dyżurze? a może wolał byś prace na
    >+ 1/4 etatu z 6 godzinnym dyżurem ?

    Niestety, to jest druga strona umowy o pracę nad którą się
    nie rozczulałem ;), ale zapewniam cię że coś z podobnego
    rozwiązania jest mi doskonale znane z autopsji.
    Np. to że pracownik ma obowiązek pojechać na delegację.
    I za "czas pozostawania w dyspozycji" należy mu się dieta
    w wysokości (aktualnie) 19zł/dobę....
    Nawet jakby pracodawca zapłacił mu więcej - to to "więcej"
    nie jest KUP dla zakładu albo jest nagrodą dla pracownika :[
    (jeśli trawisz kontekst podatkowy tego co piszę).

    Chciałbyś mieć delegacje po 20 h/dobę z tego 6 h pracy ?? ;)
    (dla jasności: jeśli cały etat - to zasada że płacą za umówiony
    czas, czyli 8 h, o ile nie jest to przestojem - ma oczywiście
    pierwszeńtwo. Czyli jesteś out 20h, pracujesz 6, płacą
    za 8 i do tego dieta wystarczająca na obiad w stołówce - ale
    tylko pod warunkiem że nie trzeba tramwajem dojechać ;)[1])
    Wracając do meritum: "czas pobytu na delegacji" poza
    okresem świadczenia pracy nie jest czasem pracy :]
    i do próby rozwikłania czym jest "praca" wnosi raczej
    komplikacje niż uproszczenia :)

    Pozdrowienia, Gotfryd
    [1] ";)" dlatego, że tramwaj można wrzucić w KUP i nie
    jest "nagrodą" a "wyrównaniem" :)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1