On Sat, 16 Apr 2016, G.S. wrote:

[...]
> Przypomnę: wg literalnego zapisu, złożenie deklaracji przy darowiźnie
> przekraczającej tę kwotę, nie zwalnia od składania deklaracji przy
> kolejnych darowiznach *bez względu na ich wysokość*.
> Nie ma "resetu do zera".
> Co gorsza, można rozważać, czy w takim przypadku brak deklaracji
> nie zagraża opodatkowaniem *całej* kwoty.

...dopiero teraz dotarłem do gałęzi w której "witek" zajął się
już tym problemem, przepraszam za duplikowanie treści, ale
pytanie pozostaje w mocy!
Głównie pierwsze:

> 1. Czy i na jakiej podstawie prawnej podstawa opodatkowania może
> być obniżona do 50zł (w przeciwnym razie jest to cała kwota,
> bo od 200 000 podatku nie było, nie można go więc "zaliczyć"
> i potrącić przyrost, jak w każdym innym przypadku)

pzdr, Gotfryd

do góry

On Sat, 16 Apr 2016 01:20:55 +0200
"G.S." <s...@s...com.pl> wrote:

> Przypomnę: wg literalnego zapisu, złożenie deklaracji przy darowiźnie
> przekraczającej tę kwotę, nie zwalnia od składania deklaracji przy
> kolejnych darowiznach *bez względu na ich wysokość*.
> Nie ma "resetu do zera".

Dlatego jestem zdania, że na takiej grupie laikowu nie ma co ludziom tłumaczyć
niuansow i trzeba dać prosty komunikat, darowiznę w pierwszej linii trzeba zgłosić i
wtedy nie ma podatku. Jak zgłosi coś czego nie musi, krzywda mu się nie stanie, a jak
zapomni zgłosić coś co powinien, bo gdzieś w głowie mu się będzie kolebać że do xxxx
nie musi zgłaszać, to może się władować na minę.

--
pozdrawiam
szerszeń

do góry

On Fri, 15 Apr 2016 10:13:48 -0500
witek <w...@g...pl> wrote:



> zostaw liwiusza. on sie potrafi przypierdolic nawet do podwojnej spacji
> miedzy wyrazami.

To wiem, czytam go już jakiś czas, nawet kiedyś się pytałem, po co się udziela na
grupie, skoro tak się potem zachowuje, ale jakoś jasna odpowiedź nie padła ;)


--
pozdrawiam
szerszeń

do góry

On 4/18/2016 1:59 AM, szerszen wrote:
> On Sat, 16 Apr 2016 01:20:55 +0200
> "G.S." <s...@s...com.pl> wrote:
>
>> Przypomnę: wg literalnego zapisu, złożenie deklaracji przy darowiźnie
>> przekraczającej tę kwotę, nie zwalnia od składania deklaracji przy
>> kolejnych darowiznach *bez względu na ich wysokość*.
>> Nie ma "resetu do zera".
>
> Dlatego jestem zdania, że na takiej grupie laikowu nie ma co ludziom tłumaczyć
niuansow i trzeba dać prosty komunikat, darowiznę w pierwszej linii trzeba zgłosić i
wtedy nie ma podatku. Jak zgłosi coś czego nie musi, krzywda mu się nie stanie, a jak
zapomni zgłosić coś co powinien, bo gdzieś w głowie mu się będzie kolebać że do xxxx
nie musi zgłaszać, to może się władować na minę.
>

jest jeszcze trzecia wersja, o ktorej wlasnie rozmawiamy

jak sie nie zglosi cos czego sie nie musi zglaszac, to mozna zarobic
podatekiem od tego co sie zglosilo wczesniej.

Podsumowujac.

Zglaszac zawsze i wszystko z dokladnoscia do jednego grosza i jednego
cukierka jesli SUMA DAROWIZN Z OSTATNICH PIECIU LAT przekracza 9637 zl.

Szczgolnie uczulam zony z rodzielnoscia majatkowa, ktorych mąż zaprosił
na kolację i sam za nią zapłacił :).

do góry

> Dlatego jestem zdania, że na takiej grupie laikowu nie ma co ludziom
> tłumaczyć niuansow i trzeba dać prosty komunikat, darowiznę w pierwszej
> linii trzeba zgłosić i wtedy nie ma podatku. Jak zgłosi coś czego nie
> musi, krzywda mu się nie stanie, a jak zapomni zgłosić coś co powinien, bo
> gdzieś w głowie mu się będzie kolebać że do xxxx nie musi zgłaszać, to
> może się władować na minę.

Ok. Będę zgłaszał. Jest na to jakiś formularz w US? Online?

do góry

On 4/20/2016 7:59 AM, Sadir wrote:
>> Dlatego jestem zdania, że na takiej grupie laikowu nie ma co ludziom
>> tłumaczyć niuansow i trzeba dać prosty komunikat, darowiznę w
>> pierwszej linii trzeba zgłosić i wtedy nie ma podatku. Jak zgłosi coś
>> czego nie musi, krzywda mu się nie stanie, a jak zapomni zgłosić coś
>> co powinien, bo gdzieś w głowie mu się będzie kolebać że do xxxx nie
>> musi zgłaszać, to może się władować na minę.
>
> Ok. Będę zgłaszał. Jest na to jakiś formularz w US? Online?

sd-z2

do góry