eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 198

  • 191. Data: 2010-02-12 12:04:04
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Fri, 12 Feb 2010 11:06:43 +0000, pmlb napisał(a):

    > Rok 1982! Czyli Stan Wojenny, Polska odcieta od swiata poprzez sankcjie
    > amrykanskie,

    ROTFL.
    No tak, to Ameryka odcięła Polskę od świata, ale zrobiła to dopiero w
    1982 roku.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 192. Data: 2010-02-12 12:48:16
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    "Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
    news:pan.2010.02.12.12.04.04@legeartis.org.pl...
    > Dnia Fri, 12 Feb 2010 11:06:43 +0000, pmlb napisał(a):
    >
    >> Rok 1982! Czyli Stan Wojenny, Polska odcieta od swiata poprzez sankcjie
    >> amrykanskie,
    >
    > ROTFL.
    > No tak, to Ameryka odcięła Polskę od świata, ale zrobiła to dopiero w
    > 1982 roku.

    W grudniu 1981 roku jesli juz.


  • 193. Data: 2010-02-12 12:55:53
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    >>>> Fabryki lamp zniknely juz dawno, CEMI produkowala w Warszawie
    >>>> polprzewodniki, uklady scalone.
    >>>
    >>> Produkowały imitację półprzewodników, tak mniej więcej 10 lat do tyłu
    >>> za cywilizowanym światem, wielokrotnie wyższym kosztem, o
    >>> zanieczyszczeniu środowiska nie wpsominając, bo nikt się wtedy tym nie
    >>> przejmował.
    >>
    >> Imitacja to ty jestes.
    >> Do dzis na tych podzespolach pracuja urzadzenia.
    >> Poszukaj cos w necie o CEMI, dzis na tym miejscu wspaniala rozwojowa
    >> gleria handlowa mokotow z makdonaldem.
    >
    > Nie muszę szukać w sieci, wyroby tego superkoncernu znałem na bieżąco.
    > Technologię TTL (USA 1961) opanowaliśmy już w 1978, a z CMOS zabawy trwały
    > do końca. JUż Rosjanie byli lepsi, o Niemcach z dedeerowa nie wspominając.

    Pmijajac troche nieprezcyzjne twoje ustalenia, to pomysl jak daleko dzis
    mamy do tych technologi!
    Technologia polprzewdnikowa ma to do siebie, ze jej rzowuj jest lawinowy.
    Dzis CEMI byla by jedna z przodujacych fabryk polprzewodnikow w uropie,
    wystarczylo odpowiedni zarzad, rzad i ludzi. A nie spprezdawczykow rodem z
    centralnego, ktorzy tak jak Bielecki i Bonni jedyny sukces upatrywali w
    doprowadzeniu wszystkiego do ruiny.

    >>> Tak, o cenie. Ta samo, jak schab kosztował gdzieś koło 45 zł/kg, ale
    >>> kupić go można było jedynie znając osobiście kierowniczkę mięsnego.
    >>
    >> I Pierwszego sekretorza wojewodzkiego, osiedlowego itp. I nikt poza
    >> znajomymi kierowniczki schabowego w Polsce nie jadl... widac sami
    >> znajomi w Polsce mieszkali:)
    >>
    >
    > Może i całe miasteczko się znało - ja nie miałem takiego przywileju i
    > wystawałem w kolejkach.

    Trzeba bylo isc na bazar, bazaru tez nie bylo?

    >>>> Wowczas talony (cena jak sam napisales nie byla wygorowana a biorac pod
    >>>> uwage koszt zycia miesiecznego jak prad, mieszkanie gaz, jedzienie to
    >>>> bylo bardzo szybko odlozyc na malucha) dzis cena i koszt zycia sa
    >>>> zapora.
    >>>
    >>> Mam nadzieję, że będziesz kontynuował ten cykl :-) Zabawa przednia.
    >>
    >> Mozesz sie smiac, zartowac. Jednak roznimy sie tym, ze ty znasz te czasy
    >> od krzykaczy politycznych ja znam osobiscie...
    >
    > A ja z cyfrowej telewizji satelitarnej :-P

    No wlasnie i tu jest ta roznica.

    >> Wiec smiej sie dalej.
    >> Napisz jeszcze kogo trzeba bylo znac np. by isc do lekarza?:))
    >> Wystarczyl lekarz czy musial by pierwszy sekretarz wojewodzki co
    >> najmniej?
    >
    > Akurat z lekarzem był najmniejeszy problem, ale jak musiałem na początku
    > lat '80 w dedeerowie iść do tamtejszego lekarza, to mi oczy na wierzch
    > wyszły, jak zobaczyłem różnicę między "naszym" peerelem a ich
    > rzeczywistością :-(

    Nie bylem w NRD bylem w kilkunastu innych miejscach. Widzialem doskonale
    jaka jest roznica systemow i nawet mialemk okazje zobaczyc ta roznice nie
    tylko jako powierzchowne fildery turystyczne. U lekarzy na szczecie bywalem
    bardzo zadko. Za granica w czasach PRL-u nie mialem tego nieszczescia by byc
    u lekarza.


  • 194. Data: 2010-02-12 13:01:28
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    "Animka" <a...@t...nieja.wp.pl> wrote in message
    news:hkvkib$2v8$1@node1.news.atman.pl...
    W dniu 2010-02-11 00:39, pmlb pisze:
    > Nie 15 a co najmniej 25. Badzmy sumienni.
    > Poza tym, to byla pensja netto (bnie bylo dawniej brutto) a na kocu tego
    > wszystkiego byl jeszcze koszt zycia!
    > Polak za 25 dolarow zyl na dobrym p[oziomie w Polsce w USA by zdechl z
    > glodu. To bardzo wazne!

    To dlaczego wyjechałeś?
    ----------------------------------------------------
    -----
    Bo mialem dosc! Mialem dosc tego, ze kumpel kumplowi szyje swinie, by miec o
    100zl wiecej premi....
    Mialem dosc lizania kierownikowi dupy, ja bylem inny ja nie umialem lizac...
    mozesz sobie wyobrazic jak wygladala moja praca na poczatku lat 90-siatych w
    polsce. Wyjechalem, owszem mialem w pewnym sensie ulatwione zadanie z racji
    wczesniejszych znajmosci, po przyjezdzie na stale (jeszcze nie wiedzialem,
    ze to bedzie na stale) do UK zaczelem zyc normalnie, bez stresu... zaczelem
    widziec rzeczy ktore widzialem w czasach PRL-u a w nowej polsce zostaly
    zamalowane nowym "horyzontem" i stylem zycia.
    Nie wyjechalem w celach zarobkowych ja zarabialem wiecej niz dzis dwie
    srednie krajowe:) ale mialem dosc psychicznie. Wiem, ze w Polsce zostawic
    prace za dwie srednie krajowe i zamienic to na spokoj to nie do pojecia
    sprawa:) Wiec sie nie zdziwie i nie dziwie, ze ludzie tego nie rozumieja:)


    address: Crawley Court
    address: Winchester
    address: Hampshire
    ---------------------------------------------
    ?


  • 195. Data: 2010-02-12 13:47:39
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Fri, 12 Feb 2010 12:48:16 +0000, pmlb napisał(a):

    >>> Rok 1982! Czyli Stan Wojenny, Polska odcieta od swiata poprzez
    >>> sankcjie amrykanskie,
    >>
    >> ROTFL.
    >> No tak, to Ameryka odcięła Polskę od świata, ale zrobiła to dopiero w
    >> 1982 roku.
    >
    > W grudniu 1981 roku jesli juz.

    To i tak można się cieszyć, bo na Wietnam "napadli" znacznie wcześniej.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 196. Data: 2010-02-12 22:38:49
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    "Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
    news:pan.2010.02.12.13.47.38@legeartis.org.pl...
    > Dnia Fri, 12 Feb 2010 12:48:16 +0000, pmlb napisał(a):
    >
    >>>> Rok 1982! Czyli Stan Wojenny, Polska odcieta od swiata poprzez
    >>>> sankcjie amrykanskie,
    >>>
    >>> ROTFL.
    >>> No tak, to Ameryka odcięła Polskę od świata, ale zrobiła to dopiero w
    >>> 1982 roku.
    >>
    >> W grudniu 1981 roku jesli juz.
    >
    > To i tak można się cieszyć, bo na Wietnam "napadli" znacznie wcześniej.

    Tu nie bylo sie co cieszyc. Polska stracila 99% rynkow zbytu po tej zagrywce
    Regana.
    Nie musze chyba pisac z jakiego glownie kraju firmy wskoczyly na kontrakty
    popolskie...
    Byly zaklady w Polsce nastawinoe glownie na eksport, mialy lukratywne
    kontrakty, czasem i dobre 15% rynku swiatowego... Po wprowdzeniu przez
    Regana embarga zaklady te produkowaly zupenie niepotrzebne rzeczy, by nie
    wyawlic ludzi do sprzatania ulic... Taki PRL byl zly i krwiozerczy!
    Dzis to co innego, jak firma nie ma zbytu to sie ludziom nie placi zwija
    manele a ludzie niech se ta robia co chca... A ze dziecku nie ma co jesc...
    kogo to...


  • 197. Data: 2010-02-12 23:22:39
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    On 2010-02-12 13:55, pmlb wrote:

    > Pmijajac troche nieprezcyzjne twoje ustalenia, to pomysl jak daleko dzis
    > mamy do tych technologi!
    > Technologia polprzewdnikowa ma to do siebie, ze jej rzowuj jest
    > lawinowy. Dzis CEMI byla by jedna z przodujacych fabryk polprzewodnikow
    > w uropie, wystarczylo odpowiedni zarzad, rzad i ludzi. A nie
    > spprezdawczykow rodem z centralnego, ktorzy tak jak Bielecki i Bonni
    > jedyny sukces upatrywali w doprowadzeniu wszystkiego do ruiny.

    CEMI, podobnie jak wszystkie światłe fabryki w demoludach było muzeum
    już w roku 1980. Doprowadzenie jego do stanu techniki obowiązującego w
    roku 1989 wymagałoby zaorania wszystkiego i wybudowania od nowa, więc
    lepiej, że nikt (no za wyjątkiem Ciebie) nie łudził się, co tak naprawdę
    trzeba zrobić.
    A stan polskiej elektroniki dokładnie poznałem w połowie lat '80, gdy
    wyjechałem w delegację na ten podły Zachód i zobaczyłem, czyl różni się
    zgrzebna rustykalna technologia od prawdziwej produkcji półprzewodników.


    >> Może i całe miasteczko się znało - ja nie miałem takiego przywileju i
    >> wystawałem w kolejkach.
    >
    > Trzeba bylo isc na bazar, bazaru tez nie bylo?

    Wiesz, po to, żeby pójść na bazar, trzeba było mieć pieniądze. Dużo
    pieniędzy. WPrawdzie moi rodzice zarabiali powyżej średniej krajowej,
    ale nie na tyle powyżej, by można było regularnie tam robić zakupy.


    >>> Mozesz sie smiac, zartowac. Jednak roznimy sie tym, ze ty znasz te czasy
    >>> od krzykaczy politycznych ja znam osobiscie...
    >>
    >> A ja z cyfrowej telewizji satelitarnej :-P
    >
    > No wlasnie i tu jest ta roznica.

    Ty byś nie zobaczył aluzji, nawet gdyby była wielkości słonia i kopała
    Cię w dupę...



  • 198. Data: 2010-02-13 12:16:13
    Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> wrote in message
    news:hl4ns2$aop$1@news.onet.pl...
    > On 2010-02-12 13:55, pmlb wrote:
    >
    >> Pmijajac troche nieprezcyzjne twoje ustalenia, to pomysl jak daleko dzis
    >> mamy do tych technologi!
    >> Technologia polprzewdnikowa ma to do siebie, ze jej rzowuj jest
    >> lawinowy. Dzis CEMI byla by jedna z przodujacych fabryk polprzewodnikow
    >> w uropie, wystarczylo odpowiedni zarzad, rzad i ludzi. A nie
    >> spprezdawczykow rodem z centralnego, ktorzy tak jak Bielecki i Bonni
    >> jedyny sukces upatrywali w doprowadzeniu wszystkiego do ruiny.
    >
    > CEMI, podobnie jak wszystkie światłe fabryki w demoludach było muzeum już
    > w roku 1980. Doprowadzenie jego do stanu techniki obowiązującego w roku
    > 1989 wymagałoby zaorania wszystkiego i wybudowania od nowa, więc lepiej,
    > że nikt (no za wyjątkiem Ciebie) nie łudził się, co tak naprawdę trzeba
    > zrobić.
    > A stan polskiej elektroniki dokładnie poznałem w połowie lat '80, gdy
    > wyjechałem w delegację na ten podły Zachód i zobaczyłem, czyl różni się
    > zgrzebna rustykalna technologia od prawdziwej produkcji półprzewodników.
    >

    Moze zapatrzyles sie na wyroby Tonsilu, Unitry czy podobnych pod innymi
    markami?
    Wiesz, w latach 80-siatych Polska byla obieta embargiem amerykanskim i
    raczej za duzo nie mogla sprzedawac jak i kupowac w tym noewe technologie,
    omijano to w ten sposob, ze niemcy kupowali elektronike z polski i zmieniali
    marke. Poza tym CEMI tez odczula amerykanskie embargo. Musisz zrozumiec, ze
    brak mozliwosci wymianych handlowej prowadzi do zapasci na rynku oraz
    uwstecznia rozwoj.
    Tak wiec podziekujemy za to Reganowi...

    >>> Może i całe miasteczko się znało - ja nie miałem takiego przywileju i
    >>> wystawałem w kolejkach.
    >>
    >> Trzeba bylo isc na bazar, bazaru tez nie bylo?
    >
    > Wiesz, po to, żeby pójść na bazar, trzeba było mieć pieniądze. Dużo
    > pieniędzy. WPrawdzie moi rodzice zarabiali powyżej średniej krajowej, ale
    > nie na tyle powyżej, by można było regularnie tam robić zakupy.

    No przepraszam bardzo, ale dzis bys pochwalil ludzi ktorzy wowczas
    kombinowali i zalatwiali wszystko zanim towar poszedl na sklep a potem na
    bazar, Radio Wolna Europa nazywala takich ludzi przedsiebiorczymi:)))
    Wladza i ludzie w PRL spekulantami i handlarzami. To im podziekuj, za to.
    Wladze zywnosc dotowaly i to wysoko. Niebieskie ptaszki to skupowaly po
    cenach dotowanych oi sprzedawali nieraz 4x drozej. Do nich z pretensjami a
    nie do wladz...

    >
    >>>> Mozesz sie smiac, zartowac. Jednak roznimy sie tym, ze ty znasz te
    >>>> czasy
    >>>> od krzykaczy politycznych ja znam osobiscie...
    >>>
    >>> A ja z cyfrowej telewizji satelitarnej :-P
    >>
    >> No wlasnie i tu jest ta roznica.
    >
    > Ty byś nie zobaczył aluzji, nawet gdyby była wielkości słonia i kopała Cię
    > w dupę...

    A to byla aluzja?

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1