Od kilku lat zabawa przednia, korespondencja, NSA, listy, zapytania
A problem prosty niby
Biegli mają płacić WAT czy nie?
Kto w końcu płaci VAT? Zamawiający czyli sąd czy wykonawca?
Ci co sadzą, że stanowią prawo to co jeden to ma inne zdanie.
Nawet nie zauważyli, że biegły:
- może prowadzić działalność gospodarczą i być biegłym z tej dziedziny którą
wykonuje na co dzień,
- może prowadzić działalność gospodarczą i nie być biegłym z tej dziedziny
którą wykonuje na co dzień a biegłym jest z całkiem innej dziedziny,
- jest na etacie i wariacje jak wyżej,
- biegły jest emerytem i nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej,
- sąd szuka jelenia i na biegłego /jednorazowo / wyznacza jakiegoś
fachowca - i tu same problemy bo ten powołany nie zna pułapek z VATem i jest
w tym momencie ugotowany,
Za każdym razem z tym wynagrodzeniem biegłego jest jak sądzę inny problem
Dodam do tego pewne wyjątkowości w działaniu sądów:
- biegły wystawia rachunek a sąd odrzuca możliwość zapłaty albo przerywa
działania biegłego np przy 80% zaawansowania i z zapłaty nici,
- biegły wystawia rachunek a sąd zmniejsza dwu, trzy krotnie wynagrodzenie -
żeby był śmiesznie to np sąd nakazał stronom wpłacenie 3 tys na opłacenie
biegłego, biegły wystawia rachunek na 2 tys a sąd mówi, że to jest warte
1000 zł
- biegły wystawia rachunek i czeka pół roku albo i więcej na wypłatę,
- biegły wystawia rachunek i pisze w rachunku, że przy wypłacie maja byc
potrącone podatki a więc wszystkie podatki
Jest co prawda dokument który mówi, że sądy maja zwiększać wynagrodzenie dla
biegłych o VAT ale ja nie znam ani jednego takiego przypadku.
Przy czym to zwiększanie to komu? Bo sąd nie zna statusu zatrudnienia
biegłego
- ma działalność czy nie ma,
- dopisał sobie wcześniej VAT czy nie?
Zdrowia życzę jak mawiał w takich sytuacjach gen. Nowicki
SJS