Witam

Mam taki nietypowy problem.
Mieszkam razem z bratem w domu jednorodzinnym w którym mamy odrębne własnosci z
czescia wspolna w postaci klatki schodowej i hallu. Rozdzielilismy zgodnie z prawem
(projekty, wykonanie) wszystkie media (osobne liczniki i umowy)

Problem dotyczy przylacza elektrycznego. Elektrownia jeszcze nie wykonala
rozdzielenia licznikow wiec obecnie caly dom jest zasilany jako jeden odbiorca.
Licznik tej 'starej' instalacji jest na mnie. Problem jest z powodu braku dobrej woli
ze strony brata - proponowalem ze dopoki nie rozdzielimy licznikow nie widze
przeslanek ku temu aby on nie placil za prad, proponowalem podzial 50/50 - na jego
korzysc bo wiecej pradu zuzywa - niestety on sie upiera ze dopoki nie bedzie mial
swojego licznika placic nie zaimerza. Zaplacilem chcac nie chcac juz jeden rachunek
ale nie usmiecha mi sie sponsorowac bratu prad do czasu az elektrownia go nie
przepnie na jego wlasny licznik.
Co moge zrobic zeby zmusic brata do partycypowania w kosztach. Co zrobic aby
wyegzekwowac czesc z juz zaplaconej faktury?
Da sie cos wogole zrobic w tej materii?

Pozdrawiam
M