Gnębi mnie następująca sprawa:
Prowadzę sobie ja od dłuższego czasu firmę serwisującą komputery: głównie
firmom, sporadycznie osobom prywatnym. Praktyka pokazuje, że 90% "problemow"
ludzi to ich niewiedza i nieumiejętność obsługi maszyn - i część z nich
zdaje sibie z tego sprawę: więc mam potencjalny rynek.
Załózmy, że wynajmę od szwagra stodołę (albo pracownię komputerową w
najbliższej szkole - barterowo, "za opiekę" ;-) ), znajdę chętnych...
Będę tych ludzi tylko SZKOLIŁ, ew. napiszę jednemu i drugiemu że osobnik
taki i taki przeszedł w dniach takich i takich szkolenie z zakresu takiego i
takiego i całkiem dobrze w -mojej opinii- mu to teraz idzie: na papierze z
moim logo i ew. pieczątką..
Pomijam w swoim pytaniu kwestię wyposażenia ww. pracowni/stodoły, licencji,
i komercyjnego z nich uzytku etc.

czy przepisy nakładają na mnie obowiązek posiadania jakichs specjalnych
umiejętności, uprawnień?

pzdr