witam
mam takie pytanie:
czy aby zlozyc pozew do sadu grodzkiego na organizatora imprezy, ktora
zaklocala cisze nocna 2 dni temu, nalezy w trakcie imprezy zadzwonic
po policje, zeby miec dowod czy tez w kilka dni potem mozna samemu bez
dowodow zlozyc "na słowo" ?

z gory dziekuje za odp. i pozdrawiam :)

do góry

Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1193588347.454985.218630@y42g2000hsy.googlegrou
ps.com...

A o co chcesz ich pozwać? Poniosłeś jakieś straty?

do góry

On 28 Paź, 17:53, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik <p...@g...com> napisał w
wiadomościnews:1193588347.454985.218630@y42g2000hsy.
googlegroups.com...
>
> A o co chcesz ich pozwać? Poniosłeś jakieś straty?

pytanie zadalem czysto teoretycznie, ale to ja jestem organizatorem
imprez :)))
wiec ostatnią rzeczą, która przyszła by mi na myśl to, zeby wnosic
pozew, jednak
nasunęło mi sie wczoraj takie pytanie jak już wyżej napisałem i jestem
ciekawy jak to
prawnie wygląda... spytales "za co pozwac?" nie wiem, za zaklocanie
spokoju, halas na klatce ?
po prostu chcialbym wiedziec jak to wyglada prawnie i w praktyce :)

pozdrawiam

do góry

Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1193611227.642882.119450@22g2000hsm.googlegroup
s.com...

>> A o co chcesz ich pozwać? Poniosłeś jakieś straty?
> pytanie zadąłem czysto teoretycznie, ale to ja jestem organizatorem
> imprez :)))

W moim pytaniu kryła się odpowiedź. Żeby kogoś pozwać trzeba mieć jakieś
roszczenie do niego. Głośną muzyką raczej trudno wyrządzić jakieś trwałe
szkody.

Natomiast możliwe jest złożenie wniosku o ukaranie do sądu za zakłócenie
ciszy. Do tego Policji teoretycznie nie potrzeba. Kilku świadków i sprawa
da się załatwić. Najprostszy sposób, to nagrać kamerą krótki film z balkonu
pokrzywdzonego. Sąd będzie mógł ocenić, na ile impreza zakłócała jego
ciszę. Ale to nie będzie "pozew", tylko wniosek o ukaranie - coś odnoszę
wrażenie, że akurat Ci o to chodziło, a nie o pozew.

do góry