eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przedawnienie zus
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-09-25 12:30:26
    Temat: przedawnienie zus
    Od: "Ewa R" <e...@s...pl>

    Dostałam pismo z zusu wzywające mnie do uregulowania zaległych składek zus
    w spółce w której kiedyś jako młody człowiek dałam się wmanewrowac w zarząd.
    Chodzi o okres 1993-1995 . Pytanie do grupowiczów mam takie:
    1. Czy sprawa jako taka nie uległa przedawnieniu
    2. W 1993 złożyłam rezygnacje z zarzadu , pismo poszło do sądu, ale są dnie
    wykreślił mnie z rhb, bo spółka w międzyczasie sie zwinęła z lokalu i list
    z sadu nie został doręczony. Moim zdaniem z dniem podjęcia uchwały przez
    wspólników o odwołaniu, przestałam być zarzadem , ale chyba zdaniem zusu
    nie.

    --
    Pozdrawiam,


    Ewa R.




  • 2. Data: 2002-09-25 13:38:37
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Ewa R" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:amsa3v$1qh$1@news.tpi.pl...
    > Dostałam pismo z zusu wzywające mnie do uregulowania zaległych składek
    zus
    > w spółce w której kiedyś jako młody człowiek dałam się wmanewrowac w
    zarząd.
    > Chodzi o okres 1993-1995 . Pytanie do grupowiczów mam takie:
    > 1. Czy sprawa jako taka nie uległa przedawnieniu
    > 2. W 1993 złożyłam rezygnacje z zarzadu , pismo poszło do sądu, ale są
    dnie
    > wykreślił mnie z rhb, bo spółka w międzyczasie sie zwinęła z lokalu i
    list
    > z sadu nie został doręczony. Moim zdaniem z dniem podjęcia uchwały przez
    > wspólników o odwołaniu, przestałam być zarzadem , ale chyba zdaniem zusu


    No wiesz... skoro sąd Cię nie wykreślił... Mogą być kłopoty. szcerzej niech
    wypowie sie ktoś kompetentniejszy.

    Ja powiem tyle: ZUS ma 5 lat (PEŁNYCH - czyli z reguły - "niecałe 6) na
    ściaganie zaległosci. Ale jezeli w tym czasie któras ze stron podjeła
    jakies kroki w sprawie.... to czas przedawnienia wydłuza sie do 10 lat.
    Jakiekolwiek Twoje pismo do ZUS w sprawie zaległości w ciagu pierwszych 5
    lat przerwało bieg przedawnienia. Czyli mogą cie scigać. Z tego copiszesz,
    bezpiueczna będziesz 1 stycznia 2006 roku.

    Aha - jezeli to troche wieksze pięniadze - warto dać zarobić prawnikowi...
    Dlaczego? ... ;)))
    ponieważ:

    "ZUS z pewnością jest instytucją przestepczą, ale nie można nazwać jej
    zorganizowaną."


    :-))


    PiotrW




  • 3. Data: 2002-09-25 14:13:15
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: c...@p...onet.pl

    >
    > Użytkownik "Ewa R" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:amsa3v$1qh$1@news.tpi.pl...
    > > Dostałam pismo z zusu wzywające mnie do uregulowania  zaległych składek
    > zus
    > > w spółce w której kiedyś jako młody człowiek dałam się wmanewrowac w
    > zarząd.
    > > Chodzi o okres 1993-1995 . Pytanie do grupowiczów mam takie:
    > > 1. Czy sprawa jako taka nie uległa przedawnieniu
    > > 2. W 1993 złożyłam rezygnacje z zarzadu , pismo poszło do sądu, ale są
    > dnie
    > > wykreślił mnie z rhb, bo spółka w międzyczasie sie zwinęła z lokalu i
    > list
    > > z sadu nie został doręczony. Moim zdaniem z dniem podjęcia uchwały przez
    > > wspólników o odwołaniu, przestałam być zarzadem , ale chyba zdaniem zusu
    >
    >
    > No wiesz... skoro sąd Cię nie wykreślił... Mogą być kłopoty. szcerzej niech
    > wypowie sie ktoś kompetentniejszy.
    >
    > Ja powiem tyle:  ZUS ma 5 lat  (PEŁNYCH - czyli z reguły - "niecałe 6) na
    > ściaganie zaległosci.   Ale jezeli w tym czasie któras ze stron podjeła
    > jakies kroki w sprawie.... to czas przedawnienia wydłuza sie do 10 lat.
    > Jakiekolwiek Twoje pismo  do ZUS w sprawie zaległości  w ciagu pierwszych 5
    > lat przerwało bieg przedawnienia. Czyli mogą cie scigać. Z tego copiszesz,
    > bezpiueczna będziesz 1 stycznia 2006 roku.

    na pl.biznes w watku "prosze o pomoc!!!' jest przykład ze zus upomniał sie o
    zaległe skladki po 7 latach, autorka postu twierdzi ze w prawie polskim jesli
    chodzi o zus nie ma przedawnienia tak jak w urzedach skarbowych. czy to jest
    mozliwe??

    >
    > Aha - jezeli to troche wieksze pięniadze - warto dać zarobić prawnikowi...
    > Dlaczego?  ...   ;)))
    >  ponieważ:
    >
    > "ZUS z pewnością jest instytucją przestepczą, ale nie można nazwać jej
    > zorganizowaną."

    bardzo delikatnie powiedziane :))
    >
    >
    > :-))
    >
    >
    > PiotrW
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-09-25 14:48:45
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>


    > na pl.biznes w watku "prosze o pomoc!!!' jest przykład ze zus upomniał sie
    o
    > zaległe skladki po 7 latach, autorka postu twierdzi ze w prawie polskim
    jesli
    > chodzi o zus nie ma przedawnienia tak jak w urzedach skarbowych. czy to
    jest
    > mozliwe??

    Hmm... Z tego co wiem to nie przedawniaja sie tylko zbrodnie wojenne i
    przeciwko ludzkosci...
    Ten temat znam ze sterony praktycznej.
    Teorii nie mam chęci teraz doczytywać...
    Wiem po prostu jak działa wydział realizacji dochodów o referat egzekucji
    ZUS w praktyce.

    Wiem tez ze ZUS potrafi egzekwować to i po 10 latach - czyli po terminie
    prtzedawnienia, w nadziei ze płatnicy sie nie zorientują...
    oficjalna wytyczna: "ściągać - jak zaprotestują, to zwócimy i tyle"






    > > Aha - jezeli to troche wieksze pięniadze - warto dać zarobić
    prawnikowi...
    > > Dlaczego? ... ;)))
    > > ponieważ:
    > >
    > > "ZUS z pewnością jest instytucją przestepczą, ale nie można nazwać jej
    > > zorganizowaną."
    >
    > bardzo delikatnie powiedziane :))



    Tak... ale w tym tez jest nadzieja. Jest kilka miejsc do których sie mozna
    przyczepic i przetrwać... a z drugiej strony to dla Państwa niedobrze...
    najgorsze to to, iż z prawem te działania są zgodne tylko "mniej wiecej".

    > >
    > >
    > > :-))
    > >
    > >
    > > PiotrW
    > >
    > >
    > >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



  • 5. Data: 2002-09-25 15:29:20
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: c...@p...onet.pl

    >
    > > na pl.biznes w watku "prosze o pomoc!!!' jest przykład ze zus upomniał sie
    > o
    > > zaległe skladki po 7 latach, autorka postu twierdzi ze w prawie polskim
    > jesli
    > > chodzi o zus nie ma przedawnienia tak jak w urzedach skarbowych. czy to
    > jest
    > > mozliwe??
    >
    > Hmm... Z tego co wiem to nie przedawniaja sie tylko zbrodnie wojenne i
    > przeciwko ludzkosci...
    > Ten temat znam ze sterony praktycznej.
    > Teorii nie mam chęci teraz doczytywać...
    > Wiem po prostu jak działa wydział realizacji dochodów o referat egzekucji
    > ZUS w praktyce.
    >
    > Wiem tez ze ZUS potrafi egzekwować to i po 10 latach - czyli po terminie
    > prtzedawnienia, w nadziei ze płatnicy sie nie zorientują...
    > oficjalna wytyczna:   "ściągać - jak zaprotestują, to zwócimy i tyle"


    Czyli jeśli zus w ciągu 5 lat nie sciągnął zaległości i w tym czasie żadna ze
    stron nie podjeła działań w w/w sprawie to po 5 latach sprawa była
    przedawniona i działanie zusu po 7 było bezprawne.wiec platnik moze
    zarzadaczwrotu zapłaconych po terminie skladek.czy dobrze rozumuje??jak to
    wyglada w praktyce?

    >
    >
    >
    >

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2002-09-25 15:43:21
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: "Piotrwarez" <p...@p...onet.pl>

    > > Wiem tez ze ZUS potrafi egzekwować to i po 10 latach - czyli po terminie
    > > prtzedawnienia, w nadziei ze płatnicy sie nie zorientują...
    > > oficjalna wytyczna: "ściągać - jak zaprotestują, to zwócimy i tyle"
    >
    >
    > Czyli jeśli zus w ciągu 5 lat nie sciągnął zaległości i w tym czasie żadna
    ze
    > stron nie podjeła działań w w/w sprawie to po 5 latach sprawa była
    > przedawniona i działanie zusu po 7 było bezprawne.wiec platnik moze
    > zarzadaczwrotu zapłaconych po terminie skladek.czy dobrze rozumuje??jak to
    > wyglada w praktyce?


    Tak własnie jest.
    Teraz w zasadzie chodzi o to, czy sprawa sie nie przedawniła po raz kolejny,
    czyli czy od nienaleznego pobrania przez ZUS pieniedzy nie minął 1/3lata
    (pewnosci niemam. to juz nie przez moje ręce przechodziło) Wiem ze zaległe
    swiadczenia rentowe ZUS ("niedopłacone" wyrównuje do 3 lat wstecz" a
    popularniejsza noermą KC na przedawnienia jest rok. Ale jezeli trzeba moge
    pogrzebac. Mysle ze przyda sie tu Ustawa o postepowaniu egzekucyjnym w
    Administracji z 17 czerwca 1966 roku. - na tej podstawie głównie opiera sie
    ZUS w tych sprawach.



  • 7. Data: 2002-09-25 16:35:50
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: "Sebasto" <s...@w...pl>


    > "ZUS z pewnością jest instytucją przestepczą, ale nie można nazwać jej
    > zorganizowaną."

    organizacją....

    Tak lepeiej brzmi :)

    Sebasto



  • 8. Data: 2002-09-25 22:40:37
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Wed, 25 Sep 2002, Piotrwarez wrote:
    [...]
    >+ Wiem tez ze ZUS potrafi egzekwować to i po 10 latach - czyli po terminie
    >+ prtzedawnienia, w nadziei ze płatnicy sie nie zorientują...
    >+ oficjalna wytyczna: "ściągać - jak zaprotestują, to zwócimy i tyle"

    W końcu jak najbardziej legalnie - jesli dłużnik się
    nie powoła na przedawnienie to AFAIK sąd nie będzie
    protestował...

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 9. Data: 2002-09-25 22:43:46
    Temat: Re: przedawnienie zus
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On 25 Sep 2002 c...@p...onet.pl wrote:
    [...]
    >+ Czyli jeśli zus w ciągu 5 lat nie sciągnął zaległości i w tym czasie żadna ze
    >+ stron nie podjeła działań w w/w sprawie to po 5 latach sprawa była
    >+ przedawniona i działanie zusu po 7 było bezprawne.

    Wyprostujcie mnie jeśli się mylę, ale AFAIK działanie
    przedawnienia NIE JEST OBLIGATORYJNE - czyli dopóki
    dłużnik nie powoła się na nie - to nie ma ono znaczenia
    dla "stosunku"...

    >+ wiec platnik moze
    >+ zarzadaczwrotu zapłaconych po terminie skladek.czy dobrze rozumuje??

    IMHO nie. Jeśli uznał roszczenie nie powołując się na
    przedawnienie - to jego sprawa.
    W końcu, prawdę mówiąc, roszczenie się NALEŻAŁO, prawda ??
    Wiem, wiem, zaraz Tristan wyskoczy że złodziejom nie
    nalezy oddawać tego co im się należy ;)

    Pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1