Witam,
czy może ktoś pomoć, doradzić jakie mam pole manewru w nastepującej sprawie.
Dokładnie rok temu zmieniłem pracę, ze swoim byłym pracodawcą rozstałem się
w dobrych nastrojach. Około miesiąca temu zauważyłem iż budynek mojego
byłego pracodawcy przyozdabia nowy wielki bilboard. Jest nazwa firmy, zakres
usług oraz cztery zdjęcia około 1m na 1m . Na jednym z tych zdjęć jestem ja.
Zdjęcie odnosi się do jednego z działów firmy. Zdjęcie to wykonał mi były
pracodawca ponad półtora roku temu który w okresie mojej pracy miał już
zamiar ten bilboard umieścić. Boli mnie to że nie poinformował mnie o fakcie
zamieszczenia mojej fotki na bilboardzie w rok po zmiane przezemnie pracy.
Obawiam się również reakcji mojego prezesa który może mieć pretensje iż moja
twarz reklamuje konkurencyjną firmę (firmy działają w tej samej branży).
Moje pytanie czy mogę domagać się usunięcia mojej osoby z tego bilboardu?
Nie podpisywałem żadnej zgody a juz napewno nie rok po zmianie pracy. Dziwna
sytaucja i naprawde niewiem co robić dlatego zwracam się do osób na tej
grupie o pomoc. Czy prawo jest po jego stronie czy po mojej?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam Tragarz

do góry

Dnia Thu, 26 Oct 2006 20:48:42 +0200, Tragarz napisał(a):

> Czy prawo jest po jego stronie czy po mojej?
> Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
> Pozdrawiam Tragarz

Twojej, zdecydowanie.
Jeśli masz pewność, że nie wyrażałeś zgody na użycie swojego wizerunku.

Art.23 KC Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność,
cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica
korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna,
wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego
niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Art.24 Par.1 Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem,
może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W
razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która
dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego
skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w
odpowiedniej formie.

Par. 2 Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać
zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na
wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została
wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na
zasadach ogólnych.


Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:1u78l6lqo3q78.16o44vrhp4fy5$.dlg@40tude.net...

> Twojej, zdecydowanie.

pytanie tylko czy na tym zdjeciu jest tylko on, na pierwszym planie, czy
jest w grupie osob, jako tlo, albo cos w ten desen

do góry

Tragarz <n...@o...pl> napisał(a):

wiem, ze w mojej byłej firmie przy zdjęciach do folderu reklamowego każdy
pracownik, którego facjata widniała na zdjęciu, podpisywał zgodę na jej
umieszczenie.

pozdr.Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Fri, 27 Oct 2006 08:18:16 +0200, szerszen napisał(a):

> pytanie tylko czy na tym zdjeciu jest tylko on, na pierwszym planie, czy
> jest w grupie osob, jako tlo, albo cos w ten desen

ZTCW wizerunek to wizerunek i choćby było w tle 100 innych osób, jeśli
autor postu "wisi w miejscu w publicznym" i jest rozpoznawalny może żądać
zaprzestania i zadośćuczynienia.

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:1xn0pu6lvk2in.1f7cvvr93rled.dlg@40tude.net...

> ZTCW wizerunek to wizerunek i choćby było w tle 100 innych osób, jeśli
> autor postu "wisi w miejscu w publicznym" i jest rozpoznawalny może
> żądać
> zaprzestania i zadośćuczynienia.

no i tu z tego co sie orientuje wlasnie nie masz racji, to tak jakby
robiac zdjecia np do gazet, nalezalo wylapac wszystkich przechodniow
ktorzy akurat sa w kadrze i prosic o zgode na opublikowanie zdjecia, ten
fakt o ktorym pisalem jest wlasnie dosc istotny

do góry

Dnia Fri, 27 Oct 2006 11:42:40 +0200, szerszen napisał(a):

> no i tu z tego co sie orientuje wlasnie nie masz racji, to tak jakby
> robiac zdjecia np do gazet, nalezalo wylapac wszystkich przechodniow
> ktorzy akurat sa w kadrze i prosic o zgode na opublikowanie zdjecia, ten
> fakt o ktorym pisalem jest wlasnie dosc istotny

Tylko chyba tutaj jest spora przepaść w interpretacji: gazeta, a bilboard
reklamowy to dwie odmienne rzeczy. Dalej trzebaby było zapytać bardziej
biegłych w temacie.

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Dnia Fri, 27 Oct 2006 09:52:28 +0200, ===Tomy=== napisał(a):

> ZTCW wizerunek to wizerunek i choćby było w tle 100 innych osób, jeśli
> autor postu "wisi w miejscu w publicznym" i jest rozpoznawalny może żądać
> zaprzestania i zadośćuczynienia.

Skąd to wziąłeś? PA art 81 nic nie mówi o "rozpoznawalności".

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Dnia Fri, 27 Oct 2006 13:49:47 +0200, Henry (k) napisał(a):

> Skąd to wziąłeś? PA art 81 nic nie mówi o "rozpoznawalności".

Logiga Henryku. Art.24 Par.1 jeśli uznasz, że bilboard uderza w twoje dobro
osobiste bez względu na to co poza twoim wizerunkiem znajduje się na
reklamie. Mogę się mylić ...

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!

do góry

Ja zgody nie podpisywalem a do tego wszystkiego to zdjecie zostalo
umieszczone na bilboardzie rok po zmiane przezemnie pracy.
Na bilboardzie sa cztery osobne zdjecia reklamujace osobne dzialy firmy na
jednym ze zdjec jestem ja siedzacy przy biurku. Siedze sam.
Czy pracodawce mam powiadomic listownie aby zdjal moja zjdecie czy jakos
inaczej kurde naprawde niewiem. Czy ewentualnie moge mu pogrozic oddaniem
sprawy do sadu?
Pozdrawiam Tragarz

do góry