Sprawa dotyczy sp. z o.o. załozne w tym roku.
W umowie spółki okreslono rok obrotowy o 1 lipca do 30 czerwca.
Niestety, nikomu nie przyszło do glowy żeby rejestrując spółke w US
zawiadomic go o zmieniomym roku podatkowym (jest na to 30 dni).
I teraz powstaje problem: dla US spółka ma rok podatkowy zgodny z
kalendarzowym, bo nie zawiadomiono go ze jest inaczej i upłynął termin
zawiadomienia.
Na drukach do KRS nie ma miejsca na deklarowany rok obrotowym i nie ma
takiej informacji równiez w wypisie z rejestru. Nie ma na czym
zadeklarowac zmiany w umowie spółki - w KRS mowia że jeżeli nie ma
miejsca na jakąś informację na druku to znaczy że danej zmiany nie
trzeba zgłaszac do rejestru.
Zgodnie z informacją jaką uzyskalam w KRS rok obrotowy deklaruje sie
składają sprawozdanie finansowe - na formularzu wpisuje sie że jest to
sprawozdanie za okres od do i sprawa zalatwiona.
Wspólnicy mowia: trudno, zamykamy zgodnie z kalendarzowym, zreszta to
przesunięcie to był glupi pomysł, nieprzemyślany i z ostatnej chwili.
Zresztą okazało sie że zamknięcie roku juz w grudniu 2002 bardziej sie
opłaci podatkowo.

Pytanie zasadnicze - czy w sytuacji gdy zmiana roku podatkowego zapisana
w umowie spółki jest nieskuteczna zarowno pod kontem przepisów
podatkowych jak i rachunkowych, trzeba zmieniac ten zapis w umowie
spółki czy po prostu o nim zapomniec (uznac że jest nieważny) i przejść
nad sprawą do porządku dziennego?

US stanowczo twierdzi że rok podatkowy mamy kalendarzowy a zmienic go
możemy wg. procedury zmiany roku opisanej w UPDOP - czyli jak by nie
patrzec ten rok trzeba zamknąć 31 grudnia 2002.
Zresztą akurat tu się z US zgadzam.

Czy ktos miał juz do czynienia z podobna sprawą?
Zmieniac umowe spółki (a to kosztuje) czy nie zmieniać?

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl