eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ciąg dalszy - podsłuchiwanie pracowników
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2005-11-09 19:07:01
    Temat: ciąg dalszy - podsłuchiwanie pracowników
    Od: "androman" <r...@n...pl>

    "Art. 267§2 kodeksu karnego. Ale to jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego.
    Czyli co najmniej jedna osoba musi się poczuć pokrzywdzona."

    Jak to rozumieć ?
    Czy to znaczy, że wystarczy złożyć doniesienie do prokuratury lub policji,
    czy też musowo złożyć pozew w sądzie pracy lub innym ?
    Żona dostała właśnie wypowiedzenie z powodu pseudo reorganizacji stanowisk.
    A faktycznie szef "za dużo" usłyszał za pomocą podsłuchu.

    pozdrawiam
    Andrzej



  • 2. Data: 2005-11-10 09:30:16
    Temat: Re: ciąg dalszy - podsłuchiwanie pracowników
    Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>

    > "Art. 267§2 kodeksu karnego. Ale to jest ścigane na wniosek
    > pokrzywdzonego. Czyli co najmniej jedna osoba musi się poczuć
    > pokrzywdzona."
    >
    > Jak to rozumieć ?
    > Czy to znaczy, że wystarczy złożyć doniesienie do prokuratury lub policji,
    > czy też musowo złożyć pozew w sądzie pracy lub innym ?

    Aby prokurator zajal sie sprawa konieczny jest Twoj wniosek o sciganie
    (prok. nie moze wszczac postepowania z urzedu). Czyli w Twoim wypadku
    doniesienie + wniosek do prokuratury, a ta juz dalej prowadzi postepowanie

    Pozdrawiam,
    Michal



  • 3. Data: 2005-11-10 15:06:25
    Temat: Re: ciąg dalszy - podsłuchiwanie pracowników
    Od: "androman" <r...@n...pl>

    >> "Art. 267§2 kodeksu karnego. Ale to jest ścigane na wniosek
    >> pokrzywdzonego. Czyli co najmniej jedna osoba musi się poczuć
    >> pokrzywdzona."
    >>
    >> Jak to rozumieć ?
    >> Czy to znaczy, że wystarczy złożyć doniesienie do prokuratury lub
    >> policji, czy też musowo złożyć pozew w sądzie pracy lub innym ?
    >
    > Aby prokurator zajal sie sprawa konieczny jest Twoj wniosek o sciganie
    > (prok. nie moze wszczac postepowania z urzedu). Czyli w Twoim wypadku
    > doniesienie + wniosek do prokuratury, a ta juz dalej prowadzi postepowanie
    >
    > Pozdrawiam,
    > Michal
    Ale czy są jakieś szanse na wygranie? Reszta załogi w obawie przed
    zwolnieniem może nie chcieć zeznawać.
    Szef już chyba zrozumiał że zrobił głupotę przyznając się że podsłuchuje bo
    zrobił się "milutki".
    Co może mu grozić, jakaś grzywna?
    Czy to prawda, że na złożenie pozwu do sądu pracy jest 7 dni od otrzymania
    wymówienia?

    Andrzej


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1