Witam i pytam!
Czy już ktoś miał przypadek że autoryzowany serwis miga się od naprawy
gwarancyjnej, podpierając się punktem w warunkach gwarancji który mówi że
nie dotyczy ona części podlegających naturalnemu zużyciu?
Najlepsze jest to że po liście takich elementów (np. pióra wycieraczce,
świece, klocki hamulcowe, amortyzatory) są trzy "magiczne" literki "itp."
O ile gwarancja trwa 12 miesięcy nie ma ograniczenia przebiegu, i teraz
jeżeli jeżdżę dużo to zaczynają się schody z "itp.".
Okazało się że po 10 miesiącach i przejechaniu 45tys. km wybiły mi sie
sworznie w przednim zawieszeniu, serwis stwierdził że to naturalne zużycie i
podlega pod punkt w umowie gwarancyjne o .........., ale tam sworznie nie są
wymienione.
Oczywiście podciągnęli to pod "itp." ale tym sposobem to można wszystko
podciągnąć jako naturalne zużycie, gdyby mi się łożyska rozsypały -
naturalne zużycie, gdyby rozsypała się skrzynia biegów - naturalne zużycie.

Czy jest szansa na dochodzenie praw, czy idzie podważyć to "itp." w
warunkach gwarancji??

Pozdrawiam
Tomek



--
----------------------------------------------------
-------
www.autofocus.pl

do góry

tompac wrote:

> Witam i pytam!
> Czy już ktoś miał przypadek że autoryzowany serwis miga się od naprawy
> gwarancyjnej, podpierając się punktem w warunkach gwarancji który mówi że
> nie dotyczy ona części podlegających naturalnemu zużyciu?
> Najlepsze jest to że po liście takich elementów (np. pióra wycieraczce,
> świece, klocki hamulcowe, amortyzatory) są trzy "magiczne" literki "itp."
> O ile gwarancja trwa 12 miesięcy nie ma ograniczenia przebiegu, i teraz
> jeżeli jeżdżę dużo to zaczynają się schody z "itp.".
> Okazało się że po 10 miesiącach i przejechaniu 45tys. km wybiły mi sie
> sworznie w przednim zawieszeniu, serwis stwierdził że to naturalne zużycie i
> podlega pod punkt w umowie gwarancyjne o .........., ale tam sworznie nie są
> wymienione.
> Oczywiście podciągnęli to pod "itp." ale tym sposobem to można wszystko
> podciągnąć jako naturalne zużycie, gdyby mi się łożyska rozsypały -
> naturalne zużycie, gdyby rozsypała się skrzynia biegów - naturalne zużycie.
>
> Czy jest szansa na dochodzenie praw, czy idzie podważyć to "itp." w
> warunkach gwarancji??
>

Skrobnij pismo "do gory" z zadaniem wyjasnien, napomnknij mimichodem, ze
odpowiedz opublikujesz na forum publicznym "ku, jak sadzisz, swietlanej
pamieci".
nie ma ograniczenia przebiegu, niech robia.
Poza tym, niech zdefiniuja "naturalne zuzycie", bo jak mniemasz
wystepuje jeszcze "nienaturalne zuzycie" i jaka jest miedzy nimi roznica.
Kto jest arbitrem, przy ustalaniu co jest "naturalne" a "nienaturalne".

Na koniec mozesz "z ubolewaniem zastanowic sie nad jakoscia ogolna
produktu, ktory sie w blyskawiczny sposob >naturalnie< zuzywa".

Zalecam ton uprzejmo-sarkastyczno-przesadnie-grzeczny. Skutek murowany


--
PozDro
MarcinJM

do góry

tompac <t...@a...pl> napisał(a):

> Okazało się że po 10 miesiącach i przejechaniu 45tys. km wybiły mi sie
> sworznie w przednim zawieszeniu, serwis stwierdził że to naturalne zużycie i
> podlega pod punkt w umowie gwarancyjne o .........., ale tam sworznie nie są
> wymienione.

NIe jestem prawnikiem a podobne problemy znam troche z innej strony, dlatego
przepraszam za, byc moze zbyt techniczne nazewnictwo
Serwis kiepsko uzasadnil odmowe uznania reklamacji. NIe wiem sworzen czego
zostal wybity ale nic nie dzieje sie bez przyczyny. Prawdopodobnie najpierw
wybite zostaly tuleje metalowo gumowe (prawie na pewno nie podlegajace
gwarancji) wspolpracujace z tym sworzniem, a potem uszkodzeniu ulegl sam
sworzen. Jezeli tuleje sa ok a uszkodzony jest sworzen to nie powinni
odrzucic reklamacji. W zasadzie list ze skarga, jak radzi kolega wyzej,
powinien zalatwic sprawe.

Gdyby jednak okazalo sie, ze wybite sa rowniez tuleje to serwis moglby
powiedziec, ze ich nie wymieniles na czas a to spowodowalo uszkodzenie
sworznia. Jezeli wykonywales przeglady we wlasciwych terminach i w stacji
autoryzowanej to rowniez nie powinienes miec problemow, bo podobne
uszkodzenie tuleji powinni wykryc i wymieniec je - co prawda nie na gwarancji.

Gdyby jednak interwencja u importera/producenta nie pomogla pozostaje Ci
federacja konsumentow oraz sad. Zanim wykonasz jednak taki ruch powolaj
najpierw "swojego" rzeczoznawce PZMot, ktory oceni co bylo przyczyna i czy
sworzen ulegl "naturalnemu" zuzyciu. Jezeli werdykt bedzie dla Ciebie
korzystny to wszedzie wygrales. Nawet jezeli producent powola swojego
rzeczoznawce PZMot to on i tak uwzgledni opinie "Twojego" rzeczoznawcy -
sprawdzaja czy nie zostala wczesniej wydana opinia w takiej sprawie. NIe
spotkalem sie z opinia rzeczoznawcy, ktora podwazalaby opinie kolegi ;)

Powodzenia
Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry