Witam grupę,

Pozwoliłem sobie stworzyć nowy wątek, bo dokopałem się do przepisów, które mam
nadzieję, pozwolą mi wyjść cało z opresji. Otóż, jak wspomniałem w innym wątku
(http://tinyurl.com/74zx9), ZUS wystąpił do mnie nagle po 8 latach o
zapłacenie składek wraz z odsetkami.

Zaległe składki dotyczą okresu 08/97 - 10/97. Zgodnie z obowiązującą wtedy
ustawą - jak sądzę i mam nadzieje - roszczenia ZUS ulegały przedawnieniu po
pięciu latach, czyli w moim wypadku, wymagalność ostatniej składki wygasła w
listopadzie 2002 roku.

Nowa ustawa ZUS, wydłużająca wymagalność składek do 10 lat, weszła w życie z
dniem 01.01.2003 roku, kiedy de facto moje składki były już przedawnione.
Pytanie brzmi, czy w ustawie z ZUS 01.01.2003 istnieje możliwość działania
wstecz? To znaczy, czy może ona przedłużać okres wymagalności składek, które w
czasie, gdy wchodziła ona w życie, były już przedawnione.

Muszę też wspomnieć, że w okresie od chwili powstania pierwszego zobowiązania,
tj. od 08/97 do wczoraj, nie nastąpiło przerwania biegu przedawnienia, poprzez
odebranie przez mnie wezwania do zapłaty z ZUS. Niczego takiego NIGDY nie
otrzymałem, jak również żadnego innego dokumentu, który nakazywałby spłatę
zadłużenia. Stąd właśnie kompletne wczorajsze zaskoczenie i panika, bo jak
wspomniałem, jestem już od 3 lat bezrobotny i wizja 8.000 zł do zapłaty nie
napawała mnie raczej optymizmem.

Teraz pytanie, jak powinienem się zachować, bo wyczytałem, że pomimo
wygaśnięcia roszczeń, wierzyciel ma prawo do upomnienia się o zapłatę. Jak mam
zareagować? Napisać, że roszczenia uległy przedawnieniu? I gdzie mógłbym
znaleźć ustawę ZUS tę z 01.01.2003 oraz tę wcześniejszą, na mocy której
przedawnienie ulegało po 5 latach. Bardzo proszę o pomoc.

Pozdrawiam,
Kawabata

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/