eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprawa zamieciona
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 478

  • 401. Data: 2020-09-17 14:59:10
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 11:35, J.F. pisze:

    >> To już kwestia do rozstrzygnięcia przez twórcę opinii. Ale wcale to
    >> oczywiste nie jest. O ile handel narkotykami od organizatora koncertu
    >> nie zależy, zatem najwidoczniej nie ma on po prostu wpływu na ten aspekt
    >> i nie jest w stanie zapewnić tu bezpieczeństwa.
    > Co stanowi podstawe do negatywnej opinii?

    Moim zdaniem tak, co niekoniecznie musi być prawdą. W życiu takiej
    opinii nie sporządzałem. Dopuszczam możliwość, że szczegółowo nie jest
    to określone.
    >
    >> O tyle rodzaj
    >> wznoszonych na zaplanowanym przez organizatora marszu okrzyków poniekąd
    >> przynajmniej z założenia powinien zależeć od niego.
    > Bardzo smiala teza, szczegolnie gdy to marsz otwarty i kazdy moze przyjsc.

    Ale megafon ma organizator. Wznoszący w tłumie okrzyki uczestnik ma
    jakby mniejszy wpływ na przebieg "imprezy", a i jakby zaczął wznosić
    okrzyki wbrew pozostałym, to pewnie b y sobie spokojnie poradzili.
    Spróbuj wejść na mecz na sektor przeciwnej drużyny i wznosić okrzyki.
    Niby można, tym nie mniej odradzam.
    >
    >> Co więcej, śmieniem
    >> twierdzić, że we wniosku o zezwolenie zapewnia on, że nie będzie
    >> niezgodnych z prawem okrzyków tolerował.
    > Mozliwe. To wezwac go wyjasnienia w jaki sposob nie bedzie tolerowal :-)

    Można. Ma służbę porządkową.
    >
    >>>> Gdyby Policja w związku z procedowaniem takiego wniosku
    >>>> powzięła informację o przestępczym charakterze imprezy, to wszczyna
    >>>> postępowanie karne, ale jeśli sama impreza zagrożenia bezpieczeństwa
    >>>> nie
    >>>> niesie, to musi wydać pozytywną opinię.
    >>> Dla jednych "faszysci" a dla drugich "patriotyczna mlodziez spiewa hymn"
    >>> :-)
    >>> Nie bedzie Unia pluc nam w twarz :-)
    >> I teraz pytanie, czy to narusza prawo :-)
    > We Wroclawiu spalili kukłę Żyda, to jakby cos wiecej.

    Zarzuty wyrwane z kontekstu może i są komiczne, ale na tym opiera się
    prawo. Zwyczaj palenia Marzanny jest ugruntowany w Polsce. Ciekawe, czy
    gdyby jakiś związek wyznaniowy Prasłowian się poskarżył, to by można
    ścigać autorów :-)

    Z tymi 'Żydami", to też taka trochę dziwna sytuacja. Po czym poznano, ze
    spalona kukła jest wyznania mojżeszowego? Pewnie kluczowym było
    oświadczenie palącego. Ciekawe, co by było, jakby później organizatorzy
    oświadczyli, że żartowali i to była jednak kukła Charlego Chaplina?


    --
    Robert Tomasik


  • 402. Data: 2020-09-17 15:04:54
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 14:52, Kviat pisze:
    >
    > Nie możesz pójść osobiście, to nie wnikasz w to, czy ktoś założy TWÓJ
    > pasek nieumiejętnie, tylko dajesz mu pasek.
    > Bo jak nie, to podpadasz pod cytowany tu już wielokrotnie paragraf.

    Ale podasz jakąś podstawę prawną albo uzasadnienie tego stanowiska?

    --
    Robert Tomasik


  • 403. Data: 2020-09-17 15:18:29
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Thu, 17 Sep 2020 14:59:10 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Z tymi 'Żydami", to też taka trochę dziwna sytuacja. Po czym poznano, ze
    > spalona kukła jest wyznania mojżeszowego?

    Nie mam złudzeń, że Ciebie to jakoś przekona, ale liczę, że przeczytam coś
    zabawnego:
    https://cdn.natemat.pl/4e47fa5a20828ec58f64105316f8b
    ef3,750,0,0,0.jpg
    https://telewizjarepublika.pl/imgcache/750x400/c/upl
    oads/news/gtre.jpeg

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
    ubóstwie."
    autor nieznany

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/


  • 404. Data: 2020-09-17 18:06:39
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1mkafu0ku7su8$.1cyti8fxcm101$.dlg@40tud
    e.net...
    Dnia Thu, 17 Sep 2020 14:59:10 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >> Z tymi 'Żydami", to też taka trochę dziwna sytuacja. Po czym
    >> poznano, ze
    >> spalona kukła jest wyznania mojżeszowego?

    >Nie mam złudzeń, że Ciebie to jakoś przekona, ale liczę, że
    >przeczytam coś
    >zabawnego:
    >https://cdn.natemat.pl/4e47fa5a20828ec58f64105316f8
    bef3,750,0,0,0.jpg
    >https://telewizjarepublika.pl/imgcache/750x400/c/up
    loads/news/gtre.jpeg

    Tylko to nie z tej imprezy.
    To z bicia i palenia Judasza, gdzies na opolszczyznie. Tradycja jak
    topienie Marzanny.

    Moze ktos oryginalny film znajdzie z 2015, tu tylko mala fotka ... i
    ciekawy ciag dalszy :-)
    https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,26310687
    ,radni-pis-spalenie-kukly-zyda-to-nie-rasizm.html

    P.S. Sukces ma wielu ojcow, kleska jest sierotą
    https://www.youtube.com/watch?v=GCKp3MCa440
    Kto znudzony niech przewinie do 5:20

    https://wyborcza.pl/10,82983,19947522,znak-ognia.htm
    l

    Chyba tam przechodzilem, i jesli pamiec mnie nie myli, to byla mowa o
    kukle Zyda, a nie Sorosa ... ale moze to juz media mi wcisnely ... ale
    przeciez pisalby o Sorosie, gdyby byla od poczatku mowa o Sorosie ..


    J.


  • 405. Data: 2020-09-17 18:44:09
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f635da0$0$514$6...@n...neostrada.
    pl...
    W dniu 17.09.2020 o 11:35, J.F. pisze:
    >>> To już kwestia do rozstrzygnięcia przez twórcę opinii. Ale wcale
    >>> to
    >>> oczywiste nie jest. O ile handel narkotykami od organizatora
    >>> koncertu
    >>> nie zależy, zatem najwidoczniej nie ma on po prostu wpływu na ten
    >>> aspekt
    >>> i nie jest w stanie zapewnić tu bezpieczeństwa.
    >> Co stanowi podstawe do negatywnej opinii?

    >Moim zdaniem tak, co niekoniecznie musi być prawdą. W życiu takiej
    >opinii nie sporządzałem. Dopuszczam możliwość, że szczegółowo nie
    >jest
    >to określone.

    Brzmi sensownie, ale przeciez tak to kazda impreze mozesz zaopiniowac
    :-)
    A moze wlasnie skoro nie ma wplywu, to nie ma podstaw mu odmowic :-)

    >>> O tyle rodzaj
    >>> wznoszonych na zaplanowanym przez organizatora marszu okrzyków
    >>> poniekąd
    >>> przynajmniej z założenia powinien zależeć od niego.
    >> Bardzo smiala teza, szczegolnie gdy to marsz otwarty i kazdy moze
    >> przyjsc.

    >Ale megafon ma organizator. Wznoszący w tłumie okrzyki uczestnik ma
    >jakby mniejszy wpływ na przebieg "imprezy", a i jakby zaczął wznosić

    Chyba, ze przyjda w wiekszej liczbie ... i moze jeszcze z wlasnymi
    megafonami :-)

    >okrzyki wbrew pozostałym, to pewnie b y sobie spokojnie poradzili.

    Czyli impreza jest niebezpieczna, bo moze dojsc do rekoczynow :-)

    To oczywiscie zakladajac, ze tłum bedzie "wbrew", nie przylaczy sie
    do okrzykow, no ale wtedy to niebezpieczenstwa nie bedzie :-)

    >Spróbuj wejść na mecz na sektor przeciwnej drużyny i wznosić okrzyki.
    >Niby można, tym nie mniej odradzam.

    A policja zaopiniowala mecz jako bezpieczny :-)

    Akurat teraz nie tak latwo wejsc na mecz pilki kopanej, ale patrz na
    niedawne wiece wyborcze - oj, dzialo sie, dzialo, m.in przy udziale
    policji :-)

    >>> Co więcej, śmieniem
    >>> twierdzić, że we wniosku o zezwolenie zapewnia on, że nie będzie
    >>> niezgodnych z prawem okrzyków tolerował.
    >> Mozliwe. To wezwac go wyjasnienia w jaki sposob nie bedzie
    >> tolerowal :-)
    >Można. Ma służbę porządkową.

    A sluzba co moze - wezwac do zaprzestania nieprawomyslnych okrzykow,
    czy w morde dac w razie potrzeby ? :-)

    >>>>> Gdyby Policja w związku z procedowaniem takiego wniosku
    >>>>> powzięła informację o przestępczym charakterze imprezy, to
    >>>>> wszczyna
    >>>>> postępowanie karne, ale jeśli sama impreza zagrożenia
    >>>>> bezpieczeństwa
    >>>>> nie niesie, to musi wydać pozytywną opinię.
    >>>> Dla jednych "faszysci" a dla drugich "patriotyczna mlodziez
    >>>> spiewa hymn"
    >>>> :-)
    >>>> Nie bedzie Unia pluc nam w twarz :-)
    >>> I teraz pytanie, czy to narusza prawo :-)
    >> We Wroclawiu spalili kukłę Żyda, to jakby cos wiecej.

    >Zarzuty wyrwane z kontekstu może i są komiczne, ale na tym opiera się
    >prawo. Zwyczaj palenia Marzanny jest ugruntowany w Polsce.

    Ale czy ugruntowany w innych przepisach - jakis pozarowych, o
    zgromadzeniach itp ?

    >Z tymi 'Żydami", to też taka trochę dziwna sytuacja. Po czym poznano,
    >ze
    >spalona kukła jest wyznania mojżeszowego?

    Po chalacie i mycce :-)

    >Pewnie kluczowym było oświadczenie palącego.

    Wykrzyczane przez megafon.

    >Ciekawe, co by było, jakby później organizatorzy
    >oświadczyli, że żartowali i to była jednak kukła Charlego Chaplina?

    Moga sobie oswiadczac ... po 3 miesiacach aresztu :-)

    Charlie chyba nadal niebezpieczny - nie lepiej ze to kukła kukły ? :-)

    Tak czy inaczej - te srodowiska "sieją nienawisc", ale oczywiscie
    dobrze by ich bylo za reke zlapac.

    A moze ... to ciagle w granicach wolnosci pogladow ?


    J.


  • 406. Data: 2020-09-17 19:55:04
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 15:18, Olin pisze:
    > Nie mam złudzeń, że Ciebie to jakoś przekona, ale liczę, że przeczytam coś
    > zabawnego:

    A jeśli z jakiegoś powodu na Katoliku powiesimy tabliczkę "Jude", to on
    z automatu zostanie "Żydem"? No i nadal o ile osoba może mieć jakieś tam
    wyznanie, to kukła raczej nie. Natomiast pewnie nie tyle chodzi o
    spalenie kukły, co szerzenie nienawiści religijnej.

    --
    Robert Tomasik


  • 407. Data: 2020-09-17 20:14:28
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 18:44, J.F. pisze:

    >>>> To już kwestia do rozstrzygnięcia przez twórcę opinii. Ale wcale to
    >>>> oczywiste nie jest. O ile handel narkotykami od organizatora koncertu
    >>>> nie zależy, zatem najwidoczniej nie ma on po prostu wpływu na ten
    >>>> aspekt
    >>>> i nie jest w stanie zapewnić tu bezpieczeństwa.
    >>> Co stanowi podstawe do negatywnej opinii?
    >> Moim zdaniem tak, co niekoniecznie musi być prawdą. W życiu takiej
    >> opinii nie sporządzałem. Dopuszczam możliwość, że szczegółowo nie jest
    >> to określone.
    > Brzmi sensownie, ale przeciez tak to kazda impreze mozesz zaopiniowac :-)
    > A moze wlasnie skoro nie ma wplywu, to nie ma podstaw mu odmowic :-)

    Myślę, że to kwestia oceny, na ile zagrożenie ma związek z imprezą. Bo
    przykładowo - wiem, ze przykład absurdalny - gdyby w poprzedni koncert
    uderzył meteoryt i zabił uczestników, to trudno na tej podstawie sądzić,
    że realnym zagrożeniem jest trafienie teraz kolejnego.

    Weźmy pod uwagę, że negatywna opinia z powodu handlu narkotykami też
    może podlegać dyskusji i nie jest oczywiste. W końcu tymi prochami
    pewnie tam wiele lat handlowano i jakoś grali. Tylko, ze zawsze kiedyś
    się ta czara goryczy przelewa.
    >
    >>>> O tyle rodzaj
    >>>> wznoszonych na zaplanowanym przez organizatora marszu okrzyków poniekąd
    >>>> przynajmniej z założenia powinien zależeć od niego.
    >>> Bardzo smiala teza, szczegolnie gdy to marsz otwarty i kazdy moze
    >>> przyjsc.
    >> Ale megafon ma organizator. Wznoszący w tłumie okrzyki uczestnik ma
    >> jakby mniejszy wpływ na przebieg "imprezy", a i jakby zaczął wznosić
    > Chyba, ze przyjda w wiekszej liczbie ... i moze jeszcze z wlasnymi
    > megafonami :-)

    Pytanie, czy oni są z tej samej bandy :-) Bo co do zasady każdy może
    przyjść.
    >
    >> okrzyki wbrew pozostałym, to pewnie b y sobie spokojnie poradzili.
    > Czyli impreza jest niebezpieczna, bo moze dojsc do rekoczynow :-)
    >
    To będzie interwencja służb porządkowych :-) Po prostu ich wyproszą.

    > To oczywiscie zakladajac, ze tłum bedzie "wbrew",  nie przylaczy sie do
    > okrzykow, no ale wtedy to niebezpieczenstwa nie bedzie :-)
    >
    >> Spróbuj wejść na mecz na sektor przeciwnej drużyny i wznosić okrzyki.
    >> Niby można, tym nie mniej odradzam.
    > A policja zaopiniowala mecz jako bezpieczny :-)

    Mecz będzie bezpieczny. Ty nie.
    >
    > Akurat teraz nie tak latwo wejsc na mecz pilki kopanej, ale patrz na
    > niedawne wiece wyborcze - oj, dzialo sie, dzialo, m.in przy udziale
    > policji :-)
    >
    >>>> Co więcej, śmieniem
    >>>> twierdzić, że we wniosku o zezwolenie zapewnia on, że nie będzie
    >>>> niezgodnych z prawem okrzyków tolerował.
    >>> Mozliwe. To wezwac go wyjasnienia w jaki sposob nie bedzie tolerowal :-)
    >> Można. Ma służbę porządkową.
    > A sluzba co moze - wezwac do zaprzestania nieprawomyslnych okrzykow, czy
    > w morde dac w razie potrzeby ? :-)

    Rzuć okiem do ustawy :-)



    --
    Robert Tomasik


  • 408. Data: 2020-09-17 20:47:37
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Kviat

    W dniu 17.09.2020 o 15:04, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 17.09.2020 o 14:52, Kviat pisze:
    >>
    >> Nie możesz pójść osobiście, to nie wnikasz w to, czy ktoś założy TWÓJ
    >> pasek nieumiejętnie, tylko dajesz mu pasek.
    >> Bo jak nie, to podpadasz pod cytowany tu już wielokrotnie paragraf.
    >
    > Ale podasz jakąś podstawę prawną albo uzasadnienie tego stanowiska?

    Ręce opadają. Masz również problemy z pamięcią?
    Przecież paragraf był podawany i cytowany tutaj wielokrotnie.
    KK nie jest dla ciebie podstawą prawną? To co jest?

    A uzasadnienie jest takie, że skoro nie idziesz tam osobiście, to nie
    masz żadnych podstaw myśleć, że ktoś, kto prosi cię o ten pasek, założy
    go nieumiejętnie.
    Więc argument z dupy, że nie dam paska (albo AED), bo ktoś go
    nieumiejętnie założy (nieumiejętnie udzieli pomocy) jest... z dupy.

    Jakbym nie miał paska i trafił na takiego idiotę jak ty, to wyciągnąłbym
    sznurowadła z butów i próbowałbym sobie radzić bez twojej "pomocy".
    A jakbym akurat miał buty bez sznurowadeł, to... zabrałbym ci
    sznurowadła (i pasek) nie pytając o zgodę. Do końca życia miałbyś
    nierozwiązaną zagadkę na jakiej podstawie prawnej to zrobiłem.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 409. Data: 2020-09-17 20:58:01
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 20:47, Kviat pisze:

    > A jakbym akurat miał buty bez sznurowadeł, to... zabrałbym ci
    > sznurowadła (i pasek) nie pytając o zgodę. Do końca życia miałbyś
    > nierozwiązaną zagadkę na jakiej podstawie prawnej to zrobiłem.

    Ale on już się wypowiedzał na ten temat. Jakbyś sprzedał ratownikowi w
    tubę i siłą zabrał AED, to on nie pretensji nie ma, bo jest podstawa
    prawna (wyższa konieczność). Natomiast jak poprosisz, to jesteś po złej
    stronie bo nie masz (jego zadaniem) podstawy prawnej. I co zrobisz?

    I jak tu nie kochać kulsonów - toż to kabaret za darmo. Tyle że czasem
    nieśmieszny bo oni tak na poważnie i ludzie potem giną. Poważnie -
    noszenie jakiegokolwiek munduru przez dłuższy czas nieodwracalnie
    uszkadza psychikę. HINT - strażackiego niestety też. Każdego - tam nie
    liczy się z sensem czy bez sensu, byle by zgodnie z przepisem (albo jego
    nad wyraz nielogiczną i kretyńską interpretacją).

    --
    Shrek


  • 410. Data: 2020-09-17 21:04:45
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 17.09.2020 o 20:47, Kviat pisze:
    > W dniu 17.09.2020 o 15:04, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 17.09.2020 o 14:52, Kviat pisze:
    >>>
    >>> Nie możesz pójść osobiście, to nie wnikasz w to, czy ktoś założy TWÓJ
    >>> pasek nieumiejętnie, tylko dajesz mu pasek.
    >>> Bo jak nie, to podpadasz pod cytowany tu już wielokrotnie paragraf.
    >>
    >> Ale podasz jakąś podstawę prawną albo uzasadnienie tego stanowiska?
    >
    > Ręce opadają. Masz również problemy z pamięcią?
    > Przecież paragraf był podawany i cytowany tutaj wielokrotnie.
    > KK nie jest dla ciebie podstawą prawną? To co jest?
    >
    > A uzasadnienie jest takie, że skoro nie idziesz tam osobiście, to nie
    > masz żadnych podstaw myśleć, że ktoś, kto prosi cię o ten pasek, założy
    > go nieumiejętnie.
    > Więc argument z dupy, że nie dam paska (albo AED), bo ktoś go
    > nieumiejętnie założy (nieumiejętnie udzieli pomocy) jest... z dupy.
    >
    > Jakbym nie miał paska i trafił na takiego idiotę jak ty, to wyciągnąłbym
    > sznurowadła z butów i próbowałbym sobie radzić bez twojej "pomocy".
    > A jakbym akurat miał buty bez sznurowadeł, to... zabrałbym ci
    > sznurowadła (i pasek) nie pytając o zgodę. Do końca życia miałbyś
    > nierozwiązaną zagadkę na jakiej podstawie prawnej to zrobiłem.

    Czy ja gdziekolwiek napisałem, że ratownik mógł mieć uzasadnioną
    wątpliwość, ze oni to AED źle użyją? Znajdź podstawę do ukarania go za
    to, że w tej konkretnej sytuacji nie dał swojego AED. To jest problem, z
    którym się mierzymy. To nie jest "udzielanie pomocy" ofierze jak również
    nie znam przepisu, który by nakazywał wydać ów AED albo choć pozwalał na
    ukaranie za "utrudnianie akcji ratowniczej" - choć tu akurat mam
    wątpliwość, czy byłoby to utrudnienie, ale nawet tego nie ma.


    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1