Użytkownik "maro" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości:
> Mój teść jest bardzo chory. [...]
> W połowie ub.r. złożył wniosek o rentę (przez całe życie
> pracował jako piekarz i płacił składki). Wniosek komisja lekarska
odrzuciła.
> POszedł więc dalej do pracy. Popracował 2 miesiące (z przerwami na pobyt w
> szpitalu) oststniue 3 miesiące przebywa cały czas na zwolnieni lekarskim.
Z
> pracy dostaje oczywiście psie pieniądze i w lutym skończyła mu się umowa o
> pracę. Oczywiście nikt mu jej nie przedłuży. Od decyzji ZUSu owdwołał się,
> ale to wszystko trwa i trwa. Tymczasem On i jego żona żyją z 350 zł
> miesięcznie.
>
> Mam do drogich grupowiczów pytanie. Czy można przyspieszyć jakoś te
> procedury? Jak one wyglądają... Chciałbym pomóc Teściowi, ale nie wiem
nawet
> gdzie mam się udać, kogo wypytać, gdzi mógłbym złożyć skargę... Jedyna
rzecz
> jaka mi przychodzi do głowy to iść z tym do prasy. Bo dla mnie to jest
> skandal.
To co opisujesz to niestety rzeczywistość ale na szczęście nie jest
najgorzej bo jeszcze jest możliwość "powalczenie" o prawo do renty. Nie
nazwał bym tego skandalicznym postepowaniem ponieważ obydwie strony działają
na swoją korzyść dlatego za pierwszym podejściem orzecznik ZUS stwierdził że
renta się nie należy. Na termin rozprawy w sądzie trzeba niestety poczekać
bo takich spraw są tysiące dlatego to tyle trwa. Tylko dlaczego po
negatywnej komisji lekarskiej orzecznika ZUS teść nie odwołał się
natychmiast do sądu? To że próbował podjąć pracę z pozytywnym skutkiem
działa na jego niekorzyść. W chwili obecnej nie ma sposobu by cokolwiek
zdziałać, jedynie co możesz zrobic to przypilnować aby teść na rozprawę miał
kompletną i aktualną dokumentację medyczną.

Pozdrowienia
Serwiz