mike pisze:
> Faktycznie, wiatrówka to za mały kaliber. Ale gdyby chodziło o to, że w
> oknie stoi facet z UZI, odległość ok. 100m, no powiedzmy 120m i strzela
> do mnie i do mojej rodziny, wokół niego z dużą dozą prawdopodobieństwa
> są ludzie, którzy w mniejszym lub większym stopniu go popierają

To dziwne, że ludzie ci popierają jedyny ruch polityczny w swoim
regionie (Gazie), który walczy z najeźdźcą zamykającym ich w getcie
(Gaza jest i była zamkniętą strefą) i doprowadzającym do nędzy?

U nas to się nazywało Armią Krajową tudzież Żydowską Organizacją Bojową.
Obecnie Żydzi robią Arabom praktycznie to samo co robili Niemcy Żydom w
pierwszych dniach powstania w getcie.



> mam bazookę, to walę do niego z tej bazooki zakładając, że reszcie co
> najwyżej cegła na głowę spadnie i potłucze puste głowy.

Przykro mi, ale w takim razie masz równie pustą głowę. Właśnie o tę
bazukę (środki nieodpowiadające sytuacji) chodzi. Celem Izraela tak
naprawdę nie jest zakończenie ostrzału rakietowego ze strefy Gazy.
Prawdziwych celów można się domyślać i osobiście bardziej stawiam na
chęć zaognienia sytuacji, bo jest to korzystne dla celów politycznych.

Ostrzał rakietowy jak był tak będzie. Domyślać się można, że będzie
zapewne częstszy a nie rzadszy.

pzdr