Użytkownik "Artur" <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:1fz5wx5zeegwa$.xfwvhp40u0jo$.dlg@40tude.net...

> Zapewne tak się stało - ale to jest w zasadzie rozbój.
> I teraz, jeżęli to by się potwierdziło powstaje pytanie:
> - gdzie są tak duże "ubytki" że pozostali mają normatywne rozliczenie, a
> pytający (znajoma) ma tyle co cały blok.

Trzymam się swojej wsi. Jeżeli wspólnota dojdzie do wniosku, że licznik
główny mija się z prawdą chyba dop. jest 3%, to może uchwalić, że chce
aktualnej legalizacji oczywiście na koszt lokatorów. Podobnie z licznikami w
poszczególnych mieszkaniach.
Natomiast w SM jest tak, że płaci się zeta na m-c i co dwa lata następuje
wymiana liczników na używane ale legalizowane liczniki.

> I pytanie pomocnicze: - co by było gdyby ona miała licznik i zyżycie
> ~10m3??

Rozliczenie powinno być rozliczone solidarnie w/g zużycia w poszczególnym
mieszkaniu.

> Jak spółdzielnia rozliczyłaby tą różnicę?
> Tzn - i tak ją rozliczy - tyle że w następnym okresie rozliczeniowym ;)
>
> Jedno jest pewne - ludzie stosujązapewne magnesy na liczniki.
>
> Do postującego: zasugeruj w spółdzielni by zmusili najemców do zakupu
> liczników z odpowiednim atestem "anty-magnesowym"

Albo zalegalizowali liczniki wszyscy. Razem z głównym.