Użytkownik "Machala" <g...@w...BROWAR.pl> napisał w wiadomości
news:evtmtq$od$1@news.task.gda.pl...

> Mysle akurat nie o Warszawie a o jednym z miast w Polsce gdzie istnieja rady
> dzielnic, jako jednostka pomocnicza rady miasta a ich pracami kieruje
> przewodniczacy.
> Rady licza od 15 do 21 osob - w zaleznosci od wielkosci dzielnicy - i oto
> wlasnie pytam - czy taki radny jest funkcjonariuszem publicznym?

Moim zdaniem tak. Kodeks karny nie precyzuje, czy to ma być radny gminy czy
dzielnicy. Radny, to radny. Zacytowany przez Ciebie wcześniej art. 31 dotyczy
rozszerzenia ochrony przysługującej funkcjonariuszom publicznym na
przewodniczącego zarządu dzielnicy. Nie musi on - co do zasady - być w ogóle
radnym, o ile statut osiedla tego nie normuje. Ustawodawca przewidział, że może
nie być radnym, więc i jemu z urzędu przyznał ochronę.