Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:cucrfa$1nl$1@inews.gazeta.pl...

Sprawę należy rozważyć w dwóch aspektach.

Po pierwsze w aspekcie oszustwa. Skoro gość zobowiązał się za owe 35 złotych
rozesłać 15.000 maili, to powinien tego dokonać. Kwota nie ma tutaj
znaczenia i jeśli uda się dowieść, że tego nie zrobił, to popełnił
przestępstwo. Przestępstwo, bo granica 250 zł nie dotyczy oszustwa. Oszustwo
prawie zawsze jest przestępstwem. Jest kilka wyjątków od tej zasady, ale tej
sprawy nie dotyczą, więc pominę.

Pytanie, na ile fakt, iż na Twoja stronę zajrzano jedynie 10 razy jest
dowodem, że on tego nie rozesłał. Jeśli jest "znanym" spamerem, to nie
wykluczone, że 99% jego maili trafiło do kosza na różnych etapach
filtrowania, zanim ktokolwiek to zobaczył. Z tego 1% pozostałego osoby
niekoniecznie musiały wchodzić na Twoją stronę i również skasowały
wiadomość. W konsekwencji mógł właśnie powstać wynik rzędu 10 osób, które z
różnych powodów zajrzały - niekoniecznie na skutek jego informacji. Tak więc
musisz obmyślić jakiś inny racjonalny sposób udowodnienia - a przynajmniej
uprawdopodobnienia - tego, że gość owych maili nie mógł rozesłać. Jeśli
posiadasz taki dowód, to spokojnie możesz złożyć zawiadomienie o oszustwie.

Drugi aspekt, to sprawy podatkowe. Jeśli gość świadczy usługi w zakresie
mailingu i w tym celu zawiera umowy za pośrednictwem Allegro, to ustalenie
ilości świadczonych usług nie powinno nastręczać wielkiego problemu. Zajrzyj
również na Świstaka, b w tym wypadku oferty się często dublują. Wszak
wystarczy wyświetlić listę jego transakcji. Listę wydrukuj, w miarę
możliwości dodaj zbiorczą informację o kwotach transakcji i wyślij
zawiadomienie do Urzędu Skarbowego właściwego dla jego siedziby.

Nie Twoją rzeczą jest badać, czy on ma obowiązek zgłaszać działalność, czy
nie (zresztą samo niezgłoszenie, to jedynie wykroczenie), ale podatki to już
raczej powinien płacić. Jeśli osiąga jakiś inny dochód, albo w roku
podatkowym przekroczył kwotę wolną od podatku, to Urząd Skarbowy upomni się
o swoje. Jak rozumiem o to Ci chodziło. Generalnym wyznacznikiem tego
obowiązku podatkowego jest przekroczenie tego najniższego dochodu i to
spowoduje jakieś tam skutki. Ale ja bym na Twoim miejscu poczekał teraz do
końca kwietnia, bo w przeciwnym razie gość ujmie dochody w deklaracji za
2004 roku i w ten sposób Twoja zemsta trafi w próżnię.