> Masz dwa wyjścia. Albo uznać, że oszukał Cię żądając dodatkowej opłaty,
> albo odebrać najlepiej w obecności jakiegoś świadka - kolegi - i
> otworzyć na poczcie przy pani. Ona może nie chcieć, ale to jej sprawa.
> Płacisz i otwierasz przy niej. Jakby co, to masz dwóch świadku, co było
> w środku. choć w wypadku elektroniki, to nie sprawdzisz, czy to nie
> atrapa.

a czy w regulaminie poczty ( niestety na www jej nie znalazlem ) nie ma
zapisane ze jest mozliwosc sprawdzenia takiej przesylki w obecnosci
pracownika poczty? kiedys spotkalem sie z takim osobnikiem ktory twierdzil
ze ma znajomosci na poczcie i wszystkie paczki zanim odbierze to ma
mozliwosc wgladu do nich. Klamal czy mozna cos takiego zrobic? Jesli mozna
to prosze o jakas podstawe prawna.
JEsli nie mozna to zostaje mi nie odbierac paczki i zglosic sie na
policje... Czy na policji kwota ktora podalem ( 250zl ) jest wystarczajaca
aby scigac klienta??
pozdrawiam MAciu