eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyjątkowo upierdliwa dłużniczka. › Re: Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
  • Data: 2004-11-03 21:25:23
    Temat: Re: Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Po pierwsze Spółdzielnia ma prawo zaliczyć jej bieżące wpłaty na poprzednie
    > nie uregulowane. No i przede wszystkim w pierwszej kolejności na odsetki. To
    > wynika z kc. Tyle razy o tym na tym forum pisałem ja i inni, że nie chce mi
    > się szukać podstawy.

    Wielkie dzięki, nie ma problemu, przeszukam archiwum. Niestety Spółdzielnia nie
    wpadła na ten pomysł i nie zaliczała bieżących wypłat na nie uregulowane i
    teraz raczej ciężko będzie to odkręcić. Jest nauczka na przyszłość.

    > Po drugie, by odpowiedzieć na Twoje pytanie konieczna jest znajomość
    > wartości owego mieszkania. Z kpc wynika ograniczenie, że bodaj 2/3 musi dług
    > przekroczyć. A więc przeliczcie to zobowiązanie uczciwie.

    Ojej, chyba zostałem źle zrozumiany. Dług to kilka tysięcy, wartość mieszkania
    to zdrowo ponad 100 tysięcy. Dług jest precyzyjnie wyliczony, ze wszystkimi
    okresami, księgowa się postarała. Nie chodzi o zajęcie mieszkania, tylko o
    zdyscyplinowanie baby, żeby nie traktowała Spółdzielni jako kasy zapomogowo-
    pożyczkowej. Ona ma pieniądze, tylko nie chce płacić, bo to teraz taka moda
    panuje. Wiele lat temu, w statucie Spółdzielni określono odsetki na 5% za
    pierwszy miesiąc (niby bardzo dużo), 10% za drugi itd. aż do 25%. Skutek jest
    taki, że po pół roku odsetki przestają rosnąć (za 6 miesięcy wynoszą tyle samo
    co za 6 lat - tylko 25 procent). No to baba nie płaci i cieszy się, że znalazła
    frajerów, dających nie oprocentowany kredyt (Spółdzielnia poprawi ten zapis na
    najbliższym Walnym Zgromadzeniu). Oficjalnie to ona nie płaci, bo zażądała
    precyzyjnego wyliczenia zadłużenia podstawowego i odsetek z rozbiciem na
    poszczególne miesiące. Spółdzielnia wysłała jej to rozliczenie, ale jak
    napisałem poprzednio, baba nie przyjmuje żadnych przesyłek wymagających
    potwierdzenia odbioru i nie ma żadnej możliwości doręczenia jej tego w inny
    sposób. Babsko jest bowiem niezwykle bezczelne, o czym przekonał się niedawno
    elektryk, który wymieniał przewody w jej mieszkaniu. Kiedy przyszło do płacenia
    najpierw postraszyła go stryjem a jak to nie pomogło to po prostu wzięła
    telefon, zadzwoniła na policję i zaczęła krzyczeć, że jest napad. Przyjechały 2
    radiowozy a elektryk przenocował sobie na komendzie. Poprzednie ekipy, które
    remontowały to jej mieszkanie zostały spławione w podobny sposób, tyle że bez
    interwencji policji. Bywają takie egzemplarze...

    Mnie chodziło o coś innego. Wierzyciel musi wskazać majątek z którego ma być
    ściągnięte zadłużenie. Majątek znajduje się w jej mieszkaniu, ewentualnie
    cenniejsze ruchomości są ukryte w mieszkaniu tatusia, gdzie ona mieszka na
    stałe. Chodzi o to czy, w momencie gdy będzie już prawomocny wyrok i tytuł
    egzekucyjny, komornik nie będzie się bał wejść do tych mieszkań. Bo dobrowolnie
    na pewno nie wpuszczą, najwyżej wezwą na pomoc senatora...
    Nie chodzi oczywiście o podstawę prawną takiego wejścia, tylko o praktykę - czy
    komornik się nie przestraszy i czy będzie chciał ryzykować dla tak drobnej, z
    jego punktu widzenia, sumy. Wniosek o wyjawienie majątku raczej nie wchodzi w
    grę - to może trwać latami, baba nie będzie odbierała wezwań i roszczenie się
    przedawni.

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1