W wiadomości news:drj4on$7ut$1@inews.gazeta.pl Wojtel1978 <w...@o...pl>
pisze:

> Dwa dni temu bedac w barze doszło do pyskówki miedzy mna a innych
> kolesiem z mojego osiedla co zakonczylo sie walką w której
> skapitulowałem. Skonczylo sie na kliku siniakach, porozcinanej wardze i
> spuchniętym nosem. Po walce koleś mi groził że mi wjedzie na
> mieszkanie i ze mnie spali. Zglosiłem się na policję i tam złożyłem
> powiadomienie o popełnieniu przestępstwa uszkodzenia ciała oraz gróźb
> karalnych. Miałem robiona obdukcje itp. Wszystko ok ale dziś w sumie
> twarz mnie mniej boli i w sumie to wolałbym to wycofać, lubie spokój a
> koleś mieszka kilka bloków niżej. Co mi radzicie
Idź do niego z kwiatami i flaszką, zaproś go na urodziny/imieniny/rocznicę
ślubu/na wszystko razem. Będzie fajnie, bo ma blisko, mieszka tylko kilka
bloków niżej, a ciebie twarz już mniej boli i lubisz spokój.

--
Jotte.