On Tue, 20 Jul 2021 20:11:09 +0200, p...@o...pl wrote:
> Allegrowicz kupił 3 karty micro SD 32GB w cenie łącznej 50 zł.
> "Supersprzedawca" deklarował szybką dostawę, przesyłka "nieekonomiczna".
> Karta dotarła po ponad tygodniu, a kupujący w tym czasie pisał
> wielokrotnie do Sprzedawcy, prosząc o interwencję, z marnym skutkiem.
> Firma transportowa twierdziłą, że naklejka oderwała się od przesyłki.
> Sprzedawca twierdził, że to wina rolek sortujących przesyłki kuriera.
> Ponowna wysyłka 3 kart. W końcu się doczłapały, ale kupujacy stracił
> ponad tydzień nagrań / wspomnień z wakacji, zszarpał nerwy i wydał
> pieniądze na telefony. Strata trudna do wycenienia (bezcenne) vs. 50 zł.
> Parę dni później dotarła dziwnym trafem też pierwsza paczka...
>
> Sprzedawca straszy - co grozi kupującemu, jakie ma możliwości ?

Pewnie nic.
W dawnych czasach, na błonach filmowych, bylo zastrzenie
"w razie defektu materialu nabywca ma prawo do otrzymania ponownie
materialów w takich samych ilosciach ... i nic wiecej".

A ty co chcialbys - zeby Ci wycieczke czy slub z weselem ponownie
oplacili ? :-)

A ta pierwsza paczka ma jakas date nadania?
Moze masz dowod, ze sprzedawca niewinny :-)

> Tak na marginesie, kupujący dzwonił do sprzedawcy prosząc, aby ten
> przekierował paczkę do innego paczkomatu, bo inny sprzedawca ostrzega,
> że ten paczkomat ma jakiś problem, ale sprzedawca uznał,
> że to nie problem i nie posłuchał kupującego... to tak informacyjnie.

eee tam.
Przenosze numer z Orange do Nju. Jakby kto nie wiedzial - Nju to tylko
marka Orange S.A.
Ale przesylke kurierem musze otrzymac.

Juz nie pamietam - czy ja za wolno myslalem, czy sie nie pojawil adres
do wysylki - dosc ze zamowilem na zly adres.
Chce zmienic przez internet - nie da sie.
Wiec dzwonie do BOK i mowie, ze chce zmienic - nie da sie, musi byc
najpierw nr wysylki nadany.
To byl czwartek, w piatek dostaje mail "rozpoczelismy przygowanie
twojego zamowienia". W poniedzialek o 18:31 dostalem e-mail
"twoje zamowienie zostalo wyslane".

I nie pamietam - czy wtedy przekierowalem, czy numer pojawil sie
wczesniej i jeszcze w niedziele czy poniedzialek rano to zrobilem.
Bo "przesylke zarejestrowano" w sobote o 18:00

Tak czy inaczej przekierowalem szybko, daleko - z Wroclawia do
Wroclawia, i spokojnie czekam.

We wtorek o 7:16 przesylka juz byla w oddziale DPD, o 8:43 wydano
kurierowi do doreczenia ... o 9:21 jakies "powiadomienie e-mail"
i "powiadomienie sms", ktorych nie potrafie teraz odszukac.
A o 14:00 wpis w sledzeniu "umowiono nowy termin doreczenia na srode".
I byloby jeszcze niezle, gdyby nie w srode zamiast kuriera pojawil sie
o 12:30 wpis "przeadresowano zgodnie z dyspozycja". I nowy nr paczki.

dzwonie, wyjasniam ... "bo jak przeadresowano, to mamy 2 dni na
dostarczenie". I "kurier mial juz na samochodzie jak dotarlo
przeadresowanie, wiec zwrocil do sortowni".

W czwartek o 15:55 dostarczyli. Na szczescie kurier i ja czulismy
sprawe, bo on mowi "tu na kopercie powinna byc instrukcja dla kuriera,
ale moze spakowali do srodka".
Spakowali, gdzies na koniec papierow. No ale dostal co trzeba ... i
jeszcze w piatek Orange przelaczyl.

A karta sim ... "prosza uzywac starej" ... czyli potrzebowali tylko
informacji "odbiorca odeslal papiery".

J.