ekwiwalent jest równy kwocie wynagrodznia o ile sie niemylę bo księgowa
zawsze podaje mi takie dane oczywiście podzielony na dni pracy bo niewiem
ile ci się przysługuje urlopu (zależne od stażu pracy/przepracowanych latek)
jeśli pracowałaś na umowę o pracę w której taka kwota widnieje wynagrodzenia
to chcą czy nie muszą ci wypłacić ten ekwiwalent
jesli nie chcą to poprostu zgłoś się do państwowej inspekcji pracy, ich
obecność wymusi na pracodawcy wypłatę z odsetkami a i nieomieszkają go
ukarać
nawet jeślibyś się nieupomniała o ten ekwiwalent to przy najbliższej
kontroli PIP to wykryje i nakaże pracodawcy wysłać te pieniążki pocztą
(kiedyć moja księgowa zapomniała o dwóch dniach do rozliczenia pracownikowi
lub się pomyliła w obliczeniach tego urlopu i byłem zobowiązany zapłacić po
4 latach poszkodowanemu pracownikowi wypłacić zaległość z odsetkami drogą
pocztową)

--
Pozdrawiam