eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPlot a zapieniony ze wscieklosci pies › Re: Plot a zapieniony ze wscieklosci pies
  • Data: 2002-07-24 12:40:25
    Temat: Re: Plot a zapieniony ze wscieklosci pies
    Od: <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Daj się pogryźć. Psa uśpią a gość pójdzie do pudła.


    > Witam
    >
    > Sytuacja jest nastepujaca. Pewnien gosc (nie znam go ale ze sposobu bycia -
    > kilka razy go widzialem i jego zachowanie - to skonczona menda w wieku kolo
    > 45 lat z wilkim brzuchem jezdzaca mercedesem :)- taki psychologiczny opis)
    > posiadal psa ktory byl "urodzonym morderca" (mimo ze to "tylko" wielki
    > wilczor) . Gosc chodowal go na swojej jak domniemam posesji w srodku miasta
    > poniewaz mial ogrodzenie o wysokosci okolo 1 metra w kolo swojego domu. Za
    > tym ogrodzneim swobodnie poruszal sie owy pies ktory probowal za wszelka
    > cene przepchac glowe przez kraty , pieniac sie i szczekaja jak potłuczony
    > ilekros ktos przechodzi nie tylko nawet chodnikiem kolo domu  alo i po
    > drugiej stronie. Bylo to 2 lata temu. Jak widizalem tego psa to sikalem ze
    > strachu w majtki ale nie wiedzialem za bardzo co mozna w tej systuacji
    > zrobic. Osobiscie nie widzialem wilczura ktory nie moglby przeskoczyc
    > metrowego plotu wiec tym bardziej moj strach byl wiekszy (mysle ze jakby
    > pies chcial to by przeskoczyl bez problemu). Pies zreszta nieraz tak
    > zestresowal kogos kto szedl po stronie domu ( po chodniku publicznym) ze
    > ludzie malo nie mdleli ... seiro... bo czekal az ktos podejdzie i wtedy
    > nagle jakby z pod ziemi sie pojawial z calym swom wrzaskiem. Chcialem go
    > otruc bo nic mi innego do glowy nie przyszlo ... Juz knulem plany :)) gdy
    > pies zniknal ... szok .. :) pomyslalem ze ktos mnie ubiegl i chyba sie nie
    > mylilem ... psa nie bylo zadnego ponad rok i nagle pojawia sie prawie
    > identycznie wielki (choc nie ten sam) wilczur rownie wredny i zajadly wobec
    > ludzi (pewnie byly szkolone oba) i znowu sieja terror dla normalych
    > przechodniow ...
    > Pytanie :)))
    > Czy gosc moze tak psa trzymac na swoim terenie jesli ogrodznei jest do dupy
    > (za niskie?) jesli jest jakis przepis to bym prosil bo jesli nie to nie mam
    > zamiaru czekac az kogos zagryzie (bo czesto tak trzeba u nas - dopieor jak
    > sie stanie nieszczecie to gosc moze dostac pol roku w zawieszniu np) i
    > dokoncze chyba swoj plan z przed 2 lat ...
    >
    >
    > ZrozpaczonY
    >
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1