m...@g...com pisze:
> Czy sądowi przypadkiem nie chodzi o podanie podstawy żądania w postaci
> określenia, czy opiera swoje żądania na podstawie odpowiedzialności
> kontraktowej (żądanie odszkodowania za niewykonanie umowy) czy też
> deliktowej (odszkodowania za czyn niedozwolony w postaci oszustwa). Ma
> to znaczenie np. przy obliczaniu terminów przedawnienia- w przypadku
> oparcia roszczeń o podstawę deliktową, jesli dowiedział sie Pan o
> osobie sprawcy przed 9 sierpnia 2004 r., byłyby one przedawnione
> (trzyletni termin przedawnienia). Ponieważ w przypadku
> odpowiedzialności umownej (kontraktowej) termin jest dziesięcioletni,
> roszczeń wciąż mozna dochodzić.

I sąd tak z urzędu na etapie badania spełnienia wymogów formalnych
zastanawia się nad przedawnieniem? :)
Zresztą przedawnienie z deliktu też jest 10 lat (szkoda wynikająca z
przestępstwa)

KG