W dniu 03.06.2024 o 22:48, J.F pisze:

> Niekoniecznie.
> Szczególnie temu pomagają jednak jednomandatowe okręgi.
> Ale znów - w UK sie nie sprawdziło.
>
> Natomiast w wielomandatowych/proporcjonalnych - wiele partii mamy.

Ale na końcu i tak ewoluują one w jedną albo drugą stronę sceny, bo
walka toczy się między skrajnościami bo tam najłatwiej stworzyć
przestrzeń do pozyskania wyborców. Choćby tylko na sztandarach w prawo
jak pis, albo rzeczywiście jak peło migrowało ze środka na lewo. Zresztą
walka toczy się głównie w obszarze światopoglądowym a nie gospodarczym -
gospodarczo masz samą lewicę, z wyjątkiem komfy, która jest
nieakceptowalna dla centrowca, a i jak przyjdzie co do czego, to jej
program gospodarczy nie ma żadnego znaczenia, bo go poświęcą w imię
koalicji z innymi zjebami światopoglądowymi - jedynym gospodarczym
"sukcesem" "wolnościowych" członków komfy jest zakaz handlu w niedziele
- po owocach ich poznacie;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!