Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał
>
> Problemem, który ja dostrzegam, to sformułowanie
> "nieusprawiedliwione". Czy > chodzi li tylko o formalne
> usprawiedliwienie się, czy to ma być realna przeszkoda we wzięciu
> udziału w czynnościach posła.

Pierwsza wersja nie miałaby sensu więc raczej to drugie.
W praktyce chyba jest tak, że poseł pisze co tam uważa
a Marszałek to ocenia i decyduje czy absencja jest
usprawiedliwiona czy nie.