eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzęść wynagrodzenia z umowy o dzieło › Re: Część wynagrodzenia z umowy o dzieło
  • Data: 2003-04-04 07:00:31
    Temat: Re: Część wynagrodzenia z umowy o dzieło
    Od: "KK" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "dorota" <c...@p...onet.pl> wrote in message
    news:b6j7vg$2glh$1@foka.acn.pl...
    > Witam,
    >
    > W związku z "trudną sytuacją finansową firmy" pracodawca zaproponował
    > pracownikom (umowa o pracę) wyplacanie ok. połowy dotychczasowej pensji w
    > ramach umowy o dzieło sporządzonej z "zaprzyjaźnioną" firmą. W przypadku
    > braku zgody pracownika na takie rozwiazanie jak powiedział, może go to
    musić
    > do zwolnień.
    >
    > Co o tym myslicie ? Jakie są zagrożenia z tego wynikające ? Czy jest to
    > częste zjawisko ?
    >
    > Dzięki za wszelkie opinie.
    >
    > Dorota
    >
    A co zrobi w takim razie z faktem, że pensja nie była wypłacana. Przecież to
    nie zwalnia go z obowiązku wypłacania pensji.
    Jak dostaniecie do podpisu, że pensje (tą z tytułu umowy o pracę)
    dostaliście w gotówce to i tak musi z tego zapłaciś ZUS i US. Więc nie wiem
    jak on to chce obejść.
    Jak nie wypłaci to w sądzie pracy, możecie dochodzić tych pieniędzy.
    Tylko on pewnie was potem wkopie, że te umowy zlecenia były fikcyjne.

    Ta umowa o dzieło da mu to, że nie będzie płacił ZUS i te inne. Jak jeszcze
    potraktuje ją jako autorską, to policzy 50% kosztów i w sumie wyjdzie mu, że
    ty dostajesz tyle samo do ręki, a jemu zostaje więcej w kieszeni.
    Jest to próba zaoszczędzenia jakieś części pieniędzy, których pewnie nie ma
    za dużo.
    Tylko, że jest to oszczędzanie waszym kosztem, bo na waszych
    ubezpieczeniach, jednrozowa akcja za bardzo się nie odbije, ale potem na
    emeryturkę to się niewiele uskłada.

    Z drugiej strony trudno powiedzieć jak ten szef jest. Jak świnia, to może
    później mieć argumenty, że jak się będziecie stawiać do doniesie, że umowy
    były fikcyjne, no i nie wiem co tam jeszcze może wymyśleć.
    Jak nie świnia, to można to potraktować tak: słuchajcie nie mam kasy na
    wypłaty, ale choć trochę chcę wam dać bo wypada, tylko musimy zaoszczędzić
    na ZUS.

    Decyzja należy do Ciebie.
    Jak ci nie zależy na pracy, to się nie zgadzaj. Pewnie będziesz pierwsza do
    zwolnienia.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1