> Jeśli ta pieczątka którą wyrobił była z imieniem nazwiskiem wcześniejszego
> dyrektora lub takową się posługiwał czy posługuje, to jest to faktycznie
> fałszerstwo.
> Innych się nie używa (np. z określeniem samego stanowiska służbowego)
> W przypadku jednak tego dokumentu wystawiającym jest osoba pod nim
> podpisana, która powinna sprawdzać każdy podsuwany jej dokument, ponieważ
> działa na podstawie pełnomocnictwa(upoważnienia) udzielonego jej przez
> konkretną osobę - dyrektora z imienia i nazwiska. Z dniem odwołania czy
> ustąpienia poprzednika pełnomocnictwo (upoważnienie) wygasa, stąd nie ma
ona
> nawet prawa do podpisania takiego dokumentu

Kurczę, chyba coś niejasno opisałem. Sbróbuję doprecyzować.

Dyrektor obejmuje stanowisko z dniem 1 marca. Ma swoją imienną pieczątkę
(dyrektorską).
Następnie sporządza akt powierzenia stanowiska służbowego (15 kwietnia), do
czego ma prawo, jako urzędujący dyrektor.
Dotąd zgodnie z prawem.
Ale datuje je na 27 lutego! Czyli na dzień, kiedy jeszcze nie był
dyrektorem, a więc nie mógł nie tylko nikogo mianować, ale nie mógł też
posługiwać się pieczątką dyrektora.
Dodam, że osoba mianowana tym aktem de facto pełniła tę funkcję od 1 marca,
co odzwierciedla m.in. lista płac.

No jaśniej nie umiem, chodzi mi o to, że osoba posługiwała się pieczęcią
dyrektora PRZED objęciem tej funkcji i jakie to rodzi skutki prawne.

Pozdrawiam
Jarek