Użytkownik Falkenstein <r...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c51j9o$4m3$...@i...gazeta.pl...
> xyz wrote:
> > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
> > napisał w wiadomości
> > news:slrnc78i4b.lfp.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> >> A co mówi prawo o ułaskawieniu? Czy tylko tyle, że prazydent ma prawo
> >> ułaskawić skazanego, czy są jakieś szczegóły tzn. np. ułaskawić,
> >> jeśli uważa.../w sytuacji, gdy... itp?
> >>
> >
> > Ulaskawia postanowieniem. Nie musi sie konsultowac, ,czy
> > pytac nikogo o zgode. Nie jest tez zwiazany jakimis ograniczeniami
> > wynikajcymi z ustawy karnej.
>
> Mozna dodać tylko tyle, że konstytucjonalisci okreslają czasa mi prawo do
> ułaskawiania mianem prerogatywy królewskiej - jest to relikt przeszłości,
> oparty na ustalonym zwyczaju.
> Tak jak akcyza na sól :-)
>
> --
> Falkenstein
> Oderint dum metuant
>
>

Cala, wielce bogata (ilosciowo) dyskusja jest polityczno - socjologiczna.
A ja bym tak zapytal - (bo prawo do ulaskawien jest prerogatywa
rzeczywiscie) jaka jest procedura przedstawiania do ulaskawienia i czy
Prezydent RP moze sobie wybrac dowolnie delikwenta (raczej nie)...
zapomnialem co za iuris to reguluje...Pr. Generalny tam bierze udzial
napewno imho

pozdrawiam
mdr