On 2023-05-31, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 31.05.2023 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 31.05.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
>>> Jak się coś pali, to pożar gaszą strażacy. A jak się coś wali, to
>>> problem rozwiązują budowlancy. Nawet jak gdzieś jest niewypał, to
>>> zajmują się tym saperzy. To dlaczego jak jest miś, ma się zajmować nim
>>> policja? ? Policja zabezpiecza zdarzenie interweniując lub
>>> zabezpieczając sytuację, gdy wystepuje bezpośrednie zagrożenie. Policja
>>> nie jest od naprawy tego co doprowadziło do wystapienia zagrozenia.
>>
>> Tyle, że w praktyce okazuje się, że to tylko Policja jest "pod ręką".

No wiem, ale raczej nie naprawiacie wtedy mostu ani nie gasicie pożaru
na 14. piętrze.

> No a kto ma być? Wojsko, myśliwi?

Jakiś weterynarz ze strzelbą z usypianiem by się nie znalazł? Nb. w
takich rejonach to bym się nawet spodziewał, że policja/leśniczy ma coś
takiego na stanie i potrafi użyć. Coś na zasadzię, że gdzieś
jest/powinno być zawsze dostępne antidotum na jad żmiji, a w szeroko
rozumianym powiecie to nawet może i kobry, królewskiej.

Jakby to było gdzieś pod Wrocławiem to dostałby 60x taserem i na samych
elektrodach by się go z miasta wywlokło.

--
Marcin

do góry

W dniu 31.05.2023 o 20:58, Marcin Debowski pisze:

>>> Tyle, że w praktyce okazuje się, że to tylko Policja jest "pod ręką".
> No wiem, ale raczej nie naprawiacie wtedy mostu ani nie gasicie pożaru
> na 14. piętrze.

Różnie z tym bywa. :-)
>
>> No a kto ma być? Wojsko, myśliwi?
>
> Jakiś weterynarz ze strzelbą z usypianiem by się nie znalazł? Nb. w
> takich rejonach to bym się nawet spodziewał, że policja/leśniczy ma coś
> takiego na stanie i potrafi użyć. Coś na zasadzię, że gdzieś
> jest/powinno być zawsze dostępne antidotum na jad żmiji, a w szeroko
> rozumianym powiecie to nawet może i kobry, królewskiej.

Dokumentacyjnie nie jest to takie proste, jak się wydaje. Weterynarz nie
miewa pozwolenia na broń. Myśliwy nie może posiadać środków medycznych.
Uczestniczyłem w takich "zabawach", ale zgranie tego nie jest proste, a
jak masz taką potrzebę w środku nocy, to w ogóle robi się problem
wysokiego ryzyka. Natomiast nie zawsze jest potrzeba usypiania miśka
(czy innego zwierzaka).
>
> Jakby to było gdzieś pod Wrocławiem to dostałby 60x taserem i na samych
> elektrodach by się go z miasta wywlokło.
>
Tylko po co? Z misiem był ten problem, że jest duży i może ze strachu
komuś krzywdę zrobić. Ale pomniejsze dzikie zwierzęta są u mnie normą.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 01.06.2023 o 01:28, Robert Tomasik pisze:

> Dokumentacyjnie nie jest to takie proste, jak się wydaje. Weterynarz nie
> miewa pozwolenia na broń. Myśliwy nie może posiadać środków medycznych.
> Uczestniczyłem w takich "zabawach", ale zgranie tego nie jest proste, a
> jak masz taką potrzebę w środku nocy, to w ogóle robi się problem
> wysokiego ryzyka. Natomiast nie zawsze jest potrzeba usypiania miśka
> (czy innego zwierzaka).

Kilka lat temu w parku na Powiślu w Warszawie spacerowała sobie para
dzików. Zadzwoniłem pod 112, ale mnie olali.

A akurat w pobliżu przechodził patrol policji. No to im zgłosiłem, że w
pobliżu kręcą się dziki. Pochodzili, postukali pałką w pobliskie
ogrodzenie i chyba uznali, że konfabuluję, po czym się oddalili. Po
niecałej minucie zauważyłem te dziki; patrol był jeszcze w pobliżu, więc
ich zawołałem.

"Jejku, patrz, to naprawdę dziki!" odezwała się policjantka do swojego
partnera z patrolu. Ów partner zaraz gdzieś zadzwonił (raczej nie na
112); przyjechały dwie dodatkowe załogi, a później łowczy z Lasów
Państwowych.
Co było dalej - nie wiem.

Robercie - ów łowczy zapewne miał i odpowiednią amunicję (ze środkiem
usypiającym) i pozwolenie na taką broń.


--

P.

do góry

W dniu 31.05.2023 o 20:58, Marcin Debowski pisze:

>> No a kto ma być? Wojsko, myśliwi?
>
> Jakiś weterynarz ze strzelbą z usypianiem by się nie znalazł?

Może i się znajdzie - ale trzeba go najpierw znaleźć. No i wypadałoby
żeby ktoś całość akcji ogarniał a nie na hurra.

> Jakby to było gdzieś pod Wrocławiem to dostałby 60x taserem i na samych
> elektrodach by się go z miasta wywlokło.

Raczej by się miś wkurwił i dopiero byłby burdel:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.06.2023 o 03:43, PiotRek pisze:

> Robercie - ów łowczy zapewne miał i odpowiednią amunicję (ze środkiem
> usypiającym) i pozwolenie na taką broń.

W DC zwykle zajmuje się zwiarzakami ekopatrol straży miejskiej - pewnie
mają umowę z gościem którego widziałeś.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Thu, 1 Jun 2023 03:43:05 +0200, PiotRek wrote:
> W dniu 01.06.2023 o 01:28, Robert Tomasik pisze:
>> Dokumentacyjnie nie jest to takie proste, jak się wydaje. Weterynarz nie
>> miewa pozwolenia na broń. Myśliwy nie może posiadać środków medycznych.
>> Uczestniczyłem w takich "zabawach", ale zgranie tego nie jest proste, a
>> jak masz taką potrzebę w środku nocy, to w ogóle robi się problem
>> wysokiego ryzyka. Natomiast nie zawsze jest potrzeba usypiania miśka
>> (czy innego zwierzaka).
>
> Kilka lat temu w parku na Powiślu w Warszawie spacerowała sobie para
> dzików. Zadzwoniłem pod 112, ale mnie olali.
>
> A akurat w pobliżu przechodził patrol policji. No to im zgłosiłem, że w
> pobliżu kręcą się dziki. Pochodzili, postukali pałką w pobliskie
> ogrodzenie i chyba uznali, że konfabuluję, po czym się oddalili. Po
> niecałej minucie zauważyłem te dziki; patrol był jeszcze w pobliżu, więc
> ich zawołałem.
>
> "Jejku, patrz, to naprawdę dziki!" odezwała się policjantka do swojego
> partnera z patrolu. Ów partner zaraz gdzieś zadzwonił (raczej nie na
> 112); przyjechały dwie dodatkowe załogi, a później łowczy z Lasów
> Państwowych.
> Co było dalej - nie wiem.

Warszawiacy :-)

Dziki są normalnym widokiem w Świnoujsciu, w Krynicy, ostatnio w
Gdyni, w zasadzie w całym kraju - i nikt afery nie robi :-)

https://www.youtube.com/watch?v=yAwKN6oQG1o
https://www.youtube.com/watch?v=rpOvOLNbZjw
https://youtu.be/uGhC17APOSA?t=163
https://www.youtube.com/watch?v=gIliZLSU_xk


Uprzedzam tylko - do małych dzików sie nie zblizamy, nie próbujemy
pogłaskac, dzieci i psy trzymamy z daleka. Bo duze dziki pilnują swoje
młode.


A tak nalezy postępowac z misiem
https://www.youtube.com/watch?v=9I_-8RdgE1g
https://www.youtube.com/watch?v=8-9sF8nI6oY

J.

do góry

On Wed, 31 May 2023 16:33:58 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 31.05.2023 o 12:17, J.F pisze:
>>> Rolą Policji będzie ewentualne zapobieżenie atakowi na człowieka. To
>>> jest w Ustawie o ŚPBiBP.
>> Misia w kajdanki, taserem, czy pałka wystarczy? 😄
>> Bo służbowy pistolet ma za małą energię 😄
>> Ale gaz łzawiący powinien wystarczyc.
>
> No więc ja osobiście planowałem - w razie konieczności - użycie strzelby
> MOSSBERG z amunicją W-8 - skoro chcesz znać szczegóły. Ale wystarczyło

Kałasza nie macie?

> "zapędzenie" go samochodami w kierunku lasu.

A to na jakiej podstawie prawnej ? :-)

Ale ale ... a jakby miś radiowóz uszkodził?

> Strzelanie miało by mieć miejsce w oparciu o art. 47 pkt 5 Ustawy z dnia
> 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, gdyby
> sytuacja się tak rozwinęła, że zaszłoby takie zagrożenie. Ustawa ta
> przewiduje również użycie pałki, ale w odniesieniu do niedźwiedzia nie
> wydaje się to dobry pomysł.

Mnie sie tam ŚPB kojarzą z kajdankami, pałką, taserem, innymi, bronią
palną - w tej kolejności :-)

> Ustawa jeszcze mówi o użyciu siły fizycznej,
> siatki obezwładniającej, wodnych środków obezwładniających, pocisków
> niepenetracyjnych, chemicznych środków obezwładniających oraz tasera,
> ale to przepisy ogĂłlne i w wypadku niedĹşwiedzia niekoniecznie wszystkie
> mogą być sensowne. 9 x 19 PARA też ne jest dobrym pomysłem.

Eee, tam, wystarczy o tym nie wiedziec :-)

https://www.youtube.com/watch?v=eVOh7nmLCYs

To co prawda tylko dzik, ale miś jakiś twardszy?

J.

do góry

On Thu, 1 Jun 2023 01:28:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 31.05.2023 o 20:58, Marcin Debowski pisze:
>>>> Tyle, że w praktyce okazuje się, że to tylko Policja jest "pod ręką".
>> No wiem, ale raczej nie naprawiacie wtedy mostu ani nie gasicie pożaru
>> na 14. piętrze.
>
> Różnie z tym bywa. :-)
>>
>>> No a kto ma być? Wojsko, myśliwi?
>>
>> Jakiś weterynarz ze strzelbą z usypianiem by się nie znalazł? Nb. w
>> takich rejonach to bym się nawet spodziewał, że policja/leśniczy ma coś
>> takiego na stanie i potrafi użyć. Coś na zasadzię, że gdzieś
>> jest/powinno być zawsze dostępne antidotum na jad żmiji, a w szeroko
>> rozumianym powiecie to nawet może i kobry, królewskiej.
>
> Dokumentacyjnie nie jest to takie proste, jak się wydaje. Weterynarz nie
> miewa pozwolenia na broń.

Ale moze miec.

> Myśliwy nie może posiadać środków medycznych.
> Uczestniczyłem w takich "zabawach", ale zgranie tego nie jest proste, a
> jak masz taką potrzebę w środku nocy, to w ogóle robi się problem
> wysokiego ryzyka. Natomiast nie zawsze jest potrzeba usypiania miśka
> (czy innego zwierzaka).

Praktyka jest chyba taka, ze ustawa mówi, ze to problem gminy,
wiec gmina zawiera umowę z weterynarzem, lub inną kompetną osobą czy
organizacją, i w razie czego do nich dzwoni.


>> Jakby to było gdzieś pod Wrocławiem to dostałby 60x taserem i na samych
>> elektrodach by się go z miasta wywlokło.
>>
> Tylko po co? Z misiem był ten problem, że jest duży i może ze strachu
> komuś krzywdę zrobić. Ale pomniejsze dzikie zwierzęta są u mnie normą.

w jakim sensie? d* Wam zawracają mniejszymi?
I co wtedy - taser, siatka, pętla na kiju?

J.

do góry

W dniu 01.06.2023 o 14:01, J.F pisze:

>> "Jejku, patrz, to naprawdę dziki!" odezwała się policjantka do swojego
>> partnera z patrolu. Ów partner zaraz gdzieś zadzwonił (raczej nie na
>> 112); przyjechały dwie dodatkowe załogi, a później łowczy z Lasów
>> Państwowych.
>> Co było dalej - nie wiem.
>
> Warszawiacy :-)

Zapewne wprost przeciwnie;) Zresztą u nas też dziki i łosie nie robią
już sensacji.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.06.2023 o 14:14, J.F pisze:

>> Tylko po co? Z misiem był ten problem, że jest duży i może ze strachu
>> komuś krzywdę zrobić. Ale pomniejsze dzikie zwierzęta są u mnie normą.
>
> w jakim sensie? d* Wam zawracają mniejszymi?
> I co wtedy - taser, siatka, pętla na kiju?

Normalnie - umorzenie z powodu niewykrycia sprawcy;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry