eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mir domowy a rodzina
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 81. Data: 2020-08-03 14:28:02
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-08-03 o 14:02, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 03.08.2020 o 00:03, Animka pisze:
    >
    >>>>> A tak na serio, wystarczy darowizna z zastrzeżeniem dożywocia.
    >>>> Tyle, że starsza pani mieszkania nie miała i przekazać nie mogła.
    >>>> Mieszkanie wykupił syn i on jest formalnym właścicielem. Choć oczywiście
    >>>> miło z jego strony, że nie wywala mamy. To raczej przestroga dla
    >>>> młodych, bo syn mógł kupić każde inne mieszkanie na przetargu od
    >>>> spółdzielni - u nas ich masa - i byłby właścicielem. A tak to jest
    >>>> właścicielem, ale "z dobrodziejstwem inwentarza".
    >>> Każde inne mógłby kupić na przetargu za cenę rynkową.
    >>> A to zapewne było spółdzielcze rodziców.
    >>> Przekształcenie z lokatorskiego na własnościowe kosztowało niewielkie
    >>> pieniądze w stosunku do wartości a zazwyczaj 1zł. plus VAT. jeśli
    >>> wkład był spłacony.
    >> Jeśli ten synek byłby człowiekiem to wykupił by to mieszkanie na rodziców.
    >> Mieszkanie by mu nie uciekło. I tak by dziedziczył.
    >
    > Umknęła Ci siostra tego człowieka w Twoim rozumowaniu. Oceniasz
    > człowieka nie znając realiów. nie wykluczone, ze gość uzbierał sobie
    > pieniądze na mieszkanie, ale mamusia go przekonała, ze po co będzie inne
    > kupował, jak może to wykupić i za te pieniądz,e co zaoszczędzi (bo
    > pewnie taniej) je wyremontować. I teraz jest problem. Znam takie przypadki.

    No,ja też znam :-(

    --
    animka


  • 82. Data: 2020-08-03 14:31:56
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-08-03 o 14:07, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 03.08.2020 o 00:39, Animka pisze:
    >
    >>>>> Albo wręcz przeciwnie - "podarowane" mieszkanie jest dla nich kartą
    >>>>> przetargową i pretekstem do psucia krwi potomkom. Czy powyższa
    >>>>> sytuacja tego nie przypomina?
    >>>> na miejscu młodych wyniósłbym się z tego mieszkania, czym prędzej, bo za
    >>>> małe i zawsze mała przestrzeń będzie generowała konflikty, błąd
    >>>> rodziców, że przepisali małe mieszkanko na syna
    >>> Ba. Pod zastaw tego mieszkania mogą wziąć kredyt, na zakup kolejnego.
    >>> Starsza Pani wiecznie żyć nie będzie, to spłacą kredyt po jej śmierci.
    >>> Uważam, że masz rację. Cokolwiek by tu nie wymyślić, to nie będzie to
    >>> mądre, ani skuteczne. Mamusia sądziła, ze będzie miała do śmierci synka
    >>> na usługach, a tu on sobie laskę sprowadził.
    >> Dlaczego do tej laski nie polazł, tylko ją przywlókł do mieszkania matki.
    >>
    > Co w tym złego widzisz? Mieszkanie jest jego, a nie mamusi - tak przy
    > okazji przypomnę.

    Czyli teraz może nawet mamusię wyrzucić jak śmiecia :-(

    --
    animka


  • 83. Data: 2020-08-03 15:05:32
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Nie mógłby, gdyż jest ochrona posiadania.


    -----
    > może nawet mamusię wyrzucić


  • 84. Data: 2020-08-03 15:08:02
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    RadoslawF <r...@g...com> wrote:

    > A ubeki zostały, prawda ubeku?
    > Nieustające pozdrowienia dla twojego papcia mośka i mamy rebeki.

    Możesz w końcu tego idiotę splonkować i przestać śmiecić?

    --
    Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka
    zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się
    zorientować się, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
    - Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić baka, to miałbym jakiś punkt
    odniesienia...!


  • 85. Data: 2020-08-03 15:09:38
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Gorzej, jak się ożeni z jakąś q... co go bezdzietnie pośle do grobu celem dostania
    1/2 lokum w spadku (pozostałe 1/2 dla siostry).


    -----
    > jak będzie miał dzieci, będzie mógł ofiarować mieszkanie dzieciom, gdy dorosną,
    będą miały coś na start.


  • 86. Data: 2020-08-03 15:12:18
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Nieprawda.
    Poza tym nie były "obliczane", lecz amortyzowane dla celów księgowych:
    * mieszkania spółdzielcze po 1,25% wartości rocznie (przez okres księgowy 80 lat);
    * mieszkania komunalne po 1% rocznie (100 lat).


    -----
    > Bloki z wielkiej płyty są obliczane na 50 lat.


  • 87. Data: 2020-08-03 15:15:26
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Animka <a...@t...ja.wp.pl> wrote:

    >> Te co mają 84 lata raczej tak.
    >
    > Dlaczego tak mówisz na swoja mamusię?
    > Moja była zawsze młoda :P

    Trzymając się faktów, a nie subiektywnej oceny lub życzeniowego myślenia
    -- nie, nie była.

    http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=W
    DU20150001705

    Art. 4. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
    1) osoba starsza -- osoba, która ukończyła 60. rok życia

    --
    W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy
    raz po raz wznosza toast:
    - Za Edka, żeby zdał!
    W pewnej chwili otwieraja się drzwi i wchodzi Edek.
    - I co Edek, zdałes?
    - Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obita główkę.


  • 88. Data: 2020-08-03 15:17:54
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    u2 <u...@o...pl> wrote:

    > animka ma projekcję, widać, że animka to zaborcza mamuśka i wychowuje
    > maminsynków, wręcz muminków

    Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak bardzo skrzywdzone byłoby dziecko,
    gdyby animka była matką.

    --
    W rodzinie wilków urodził się mały wilczek.
    Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:
    - Jakie masz ładne oczy. Jaka masz błyszcząca sierść, jakie masz duże
    nogi, jakie masz wielkie uszy... Oż ty kur*.*a zającu jeden.


  • 89. Data: 2020-08-03 15:20:54
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

    > Spójrz na to z innej strony. Mamusia, dokonując darowizny na syna
    > powinna zdawać sobie z tego sprawę, ze on też ma prawo sobie ułożyć
    > życie.

    No jak... nie ma. Musi zawsze opiekować się mamusią. Przecież po to go
    urodziła.

    https://www.youtube.com/watch?v=kRwl6LWjsQo

    Filmik polecam, nie trzeba znać języka.

    > Mamy wspólny majątek i problem w jego współużytkowaniu.

    I to jest tak naprawdę największy (jedyny) problem tutaj.

    > Bo w tym starym pytający nigdy nie będzie się czuł, jak właściciel.

    Będzie... zależy ile matka pożyje. Dopóki żyje -- zgoda. Tyle że czekać na
    śmierć matki, żeby wreszcie zacząć żyć, to też bardzo słabo.

    --
    Mistrz w pchnieciu kula do trenera:
    - Dzis musze pokazac klase... na trybunie siedzi moja tesciowa.
    - E! nie dorzucisz...


  • 90. Data: 2020-08-03 16:03:53
    Temat: Re: Mir domowy a rodzina
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 03.08.2020 o 15:12, ąćęłńóśźż pisze:

    >> Bloki z wielkiej płyty są obliczane na 50 lat.
    > Nieprawda.

    > Poza tym nie były "obliczane", lecz amortyzowane dla celów księgowych:

    > * mieszkania spółdzielcze po 1,25% wartości rocznie (przez okres

    > księgowy 80 lat);

    > * mieszkania komunalne po 1% rocznie (100 lat).

    Nie ta kolejność. Budynki liczy się na tzw. relaksację naprężeń w
    konstrukcji. Konsekwencją tego właśnie jest przyjmowanie w takim okresie
    amortyzacji.

    --
    Robert Tomasik

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1