Chcialbym kupic mieszkanie ale zastanawia mnie taka sytuacja:
Kupilem mieszkanie w bloku z lat 70/80. Po 30 latach przychodzi ktos i
mowi, ze blok ma juz 60lat i trzeba go rozebrac. Co wtedy?

Wiem, ze za 30 lat prawo napewno sie wiele razy zmieni ale jak to
wyglada teraz? Moga mnie pozbyc/wypedzic z mojej wlasnosci?
A jesli tak czy dostane jakies odszkodowanie ?

Pytam sie o to, bo jesli moga zabrac wlasnosc to moze lepiej nie
inwestowac w kupno mieszkania w bloku. Moze sie okazac, ze po 30 latach
splacania kredytu nic nie mam :)