Od 20 lat mieszkam z ojcem który jest głównym najemcą lokalu.
Najpierw było to mieszkanie służbowe, potem zakładowe, a od kilku lat
budynek jest oddany gminie więc jest gminne.
Umowa najmu nie była zmieniana i widnieje w niej ojciec i ja jako syn.
W chwili obecnej zameldowani w lokalu to mój ojciec (główny najemca) ,
ja ,a od 2 lat też moja żona i dziecko.
Ojciec jest inwalidą na skutek choroby i niestety jego stan stale się
pogarsza i nic nie da się zrobić, lekarze rozkłądają ręce.
Moje pytanie brzmi, gdyby ojca kiedyś zabrakło to czy ja wchodzę
automatycznie jako główny najemca? Po prostu chce wiedziec czy gmina
mnie z mieszkania nie wywali.
Znajomy który troche sie interesuje prawem powiedział żeby zostawić jak
jest bo w razie "odejścia" ojca stanę się głównym najemcą na
dotychczasowych warunkach z automatu. A jesli pojde do gminy teraz by
zmienić głównego najemcę na mnie to gmina może chcieć podnieść mi czynsz
i opłaty korzystając z okazji.
Podpowiedzcie jak sprawa się ma tak naprawde bo wolałbym mieć pewność i
znać możliwe opcje.
Pozdrawiam i z gory dziekuje za porade.
Norbert

do góry