eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kiedy o odszkodowanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2008-03-09 18:55:50
    Temat: Kiedy o odszkodowanie?
    Od: "Beer" <b...@n...gazecie.pl>

    Witam Grupowiczów!

    Szczerze mówiąc nie bardzo wiem, czy to właściwa grupa, ale spróbuję...

    Jestem ubezpieczony w pracy (OC). Poza tym przed jednym z niedawnych
    wyjazdów na narty ubezpieczyłem się extra - właśnie na wypadek wypadku ;) na
    nartach.
    I pech chciał, że się ów wypadek zdarzył.
    Wywrotka. Po kilkunastu dniach artroskopia. Wynik: całkowite uszkodzenie
    więzadła krzyżowego przedniego.
    Człapię więc sobie na kulach, noga pomału zachowuje się coraz lepiej i mam
    nadzieję już niedługo człapać na dwóch nogach...
    Teoretycznie można żyć bez więzadeł - należy być po prostu ostrożnym.
    Niestety sport raczej odpada - niby można coś poszaleć, ale o rozsądku
    raczej by to nie świadczyło.
    Tak więc jestem na etapie, w którym mam stwierdzone skaszanione więzadło.
    I się rehabilituję. "Dwojako". Raz - żeby móc 'normalnie' funkcjonować (nie
    kuśtykać); dwa - żeby przygotować mięśnie (nogę) pod ewentualną
    rekonstrukcję więzadła.
    Zdrowie najważniejsz, wiadomo, ale kasa się przyda. Jak wygląda sprawa
    odszkodowania za taki uraz?
    1. Czy zupełnie niezależnie powinienem zwracać się o odszkodowanie w ramach
    (1) OC pracowego i (2) ubezpieczenia "Wojażer", wziętego na okoliczność
    wyjazdu na nartach?
    2. Czy o odszkodowanie powinienem się ubiegać już teraz, kiedy jestem po
    zabiegu diagnostycznym (pierwsza artroskopia) i pomału wraca mi sprawność
    nogi? (sprawność pozorna, bo przecież jednek wewnątrz nie mam prawidłowo
    połączonych kości). Czy jednak dopiero PO rekonstrukcji więzadła?
    3. Co w sytuacji, gdy nie zdecyduję się na rekonstrukcję więzadła? (zawsze
    ingerencja w staw może mieć przykre skutki; niby rekonstrukcja wskazana i
    często stosowana, ale ryzyko jest). Na co wtedy czekać? Co stanowi moment
    "przełomowy", po którym można ubiegać sie o odszkodowanie?
    4. "Na chłopski rozum" obecny stan (brak więzadła) stanowi większe
    uszkodzenie (uszczerbek na zdrowiu) niż po reknstrukcji. Czyli teoretycznie
    teraz z 'finansowego' punktu widzenia ubieganie się o odszkodowanie ma
    więcej sensu - prawdopodobnie orzeczono by większy % uszczerbku na zdrowiu
    (czy jak się to tam fachowo nazywa...). I co będzie, jeśli dostałbym jakiś
    grosz a jednak po jakimś 1/2 roku czy po roku stwierdziłbym, że chcę
    rekonstruować więzadło. Czy narażam się wówczas ubezpieczycielowi? Że
    "zrobiłem go w konia", bo jednak "zrobili mi nogę" a ja twierdziłem, że mam
    uszkodzoną? ;)

    Oczywiście NIE CHODZI MI o jakiekolwiek naciąganie ubezpieczyciela. Raz: nie
    umiem się bawić w takie "klocki", dwa: i tak zdrowa noga jest dla mnie
    najważniejsza. Nie zmienia to faktu, że każdy grosz na rehabilitację sie
    przyda. Stąd też prośba o kilka porad, podpowiedzi, wskazówek... jak
    załatwia się tego typu sprawy. Nigdy nie miałem z tym do czynienia, więc
    jest to dla mnie dziewiczy teren.
    A z firm, które oferują swoje usługi za "załatwienie wszystkiego" jakoś nie
    mam ochoty korzystać. Różni różnie na tym wychodzą...

    Podpowiecie?
    Albo może skierujecie na właściwą grupę, forum?

    Z góry dzięki



  • 2. Data: 2008-03-09 21:22:31
    Temat: Re: Kiedy o odszkodowanie?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Beer pisze:

    > Podpowiecie?

    Ubezpieczenie OC - to ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za twojej
    zachowania wobec innych osób. Więc w przypadku twojego wypadku na
    nartach możesz o nim zapomnieć, bo nic ci się z niego nie należy.
    Chociaż pewnie coś pomieszałeś z tym ubezpieczeniem w pracy ...



    --
    @2008 Johnson

    "Koniec świata się zbliża ..."


  • 3. Data: 2008-03-10 07:56:55
    Temat: Re: Kiedy o odszkodowanie?
    Od: "Beer" <b...@n...gazecie.pl>

    "Johnson" napisał:
    > Chociaż pewnie coś pomieszałeś z tym ubezpieczeniem w pracy ...


    Racja :-)
    Pomieszałem.
    To siakieś inne ubezpieczenie. Zdrowotne. Bóg raczy wiedzieć, jak się ono
    konkretnie nazywa... :)


  • 4. Data: 2008-03-12 20:42:43
    Temat: Re: Kiedy o odszkodowanie?
    Od: "the.one" <t...@g...xx>

    Użytkownik "Beer" <b...@n...gazecie.pl> napisał w wiadomości
    news:fr1brq$m73$1@inews.gazeta.pl...
    > Podpowiecie?
    > Albo może skierujecie na właściwą grupę, forum?

    W moich ubezpieczeniach jest zapisane, że wypadek należy zgłosić
    niezwłocznie, natomiast odszkodowanie i cała papierkologię przekazuje sie po
    zakończeniu leczenia. Podobnie jest w ZUSie. To lekarz wystawia dokument o
    zakończeniu leczenia (dla ZUS jeśli jest taka potrzeba).

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1