Czy jak ktoś mi grozi, że spotka mnie i moją rodzinę nieszczęście, to
podlega to pod jakiś paragraf ??? Czuję się zagrożony i obawiam o rodzinę.
Dziś właśnie przydażyło mi się to i tak naprawdę chciałbym to zgłosić na
Policję, tylko nie wiem czy prawo ( i Policja) w Polsce jest mi w stanie
zapewnić poczucie bezpieczeństwa.
Pozdrawiam Grupę RobinH

do góry

RobinH claimed:
> Czy jak ktoś mi grozi, że spotka mnie i moją rodzinę nieszczęście, to
> podlega to pod jakiś paragraf ??? Czuję się zagrożony i obawiam o rodzinę.
> Dziś właśnie przydażyło mi się to i tak naprawdę chciałbym to zgłosić na
> Policję, tylko nie wiem czy prawo ( i Policja) w Polsce jest mi w stanie
> zapewnić poczucie bezpieczeństwa.

Jeśli masz pewność, że to nie jest znajomy któregoś z policjantów -
możesz próbować. W szczególności jeśli to jest windykator, radzę raczej
wyjechać - szybko się dowie (to często byli policjanci).

Pamiętaj też, że doniesienie na policję automatycznie oznacza, że osoba
oskarżona poznaje wszystkie twoje dane (gdzie mieszkasz itp.).

Jeśli to jest jakiś gnojek, są szanse że go przesłuchają. I to wszystko.
W zasadzie dopóki nikomu nic się nie stanie - państwo nie zareaguje.

Innymi słowy, na ostatnie pytanie odpowiedź brzmi: wynajęcie firmy
ochroniarskiej (i to też jakiejś większej, nie lokalnej).
--
fv

do góry

On mnie zna. Pracował w firmie, której usługi wynajmowałem. Pracodawca
rozstał się z nim dzisiaj. Natomiast nie bardzo kojarzę jego twarzy. Może
gdybym go zobaczył. Nie było żadnych powodów z mojej strony bym musiał
telefonicznie wysłuchiwać gróźb i obelg. Być może jego pracodawca coś mu
naopowiadał chcąc zdjąć z siebie odpowiedzialność. Nie mniej facet groził
mi.
Wiem jak się nazywa i jaki ma numer telefonu. Myślałem, że groźba powodująca
strach jest w jakimś stopniu przestępstwem. Sam nie wiem dla tego pytam na
fachowej grupie.
Pozdrawiam !!!

do góry

RobinH wrote:

> Wiem jak się nazywa i jaki ma numer telefonu. Myślałem, że groźba
> powodująca strach jest w jakimś stopniu przestępstwem. Sam nie wiem dla
> tego pytam na fachowej grupie.
> Pozdrawiam !!!

Zadzwoń do niego i pogadaj po męsku - facet myślę że to doceni. Skoro nie
czujesz się winny wyjaśnij sytuację i po problemie.

--
Marek

do góry