-
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "Zastraszony" <f...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Egzekwowanie kary umownej w przypadku braku jakiejkolwiek umowy
Date: 19 Oct 2007 22:31:00 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 78
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1192825860 27133 213.180.130.18 (19 Oct 2007 20:31:00
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Oct 2007 20:31:00 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 83.7.122.100, 192.168.243.176
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.8.1.8) Gecko/20071008
Firefox/2.0.0.8
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:492730
[ ukryj nagłówki ]Z góry przepraszam za rozwodzenie się - aczkolwiek starałem się opisać
zaistniałą sytuację jak najdokładniej potrafię, by nie pominąć niczego, co może
mieć znaczenie.
Znajduję się obecnie w nieciekawej sytuacji - firma A zleciła mojej firmie B
wykonanie pewnej usługi. Z przyczyn niezależnych ode mnie oraz mojego wykonawcy
(kradzież sprzętu z jedyną kopią plików wykonanych w całości już dla firmy A na
dzień przed terminem oddania zlecenia) wykonanie zlecenia przedłużyło się o
prawie 100% (ostatecznie właśnie tyle to będzie - robotę trzeba wykonać po
prostu na nowo, a czas pierwotny i tak był krótki.
Problem pojawia się następujący - firma A (która miała być wydawnictwem) nie
chciała podpisać z moją firmą umowy, w której określone byłyby warunki
współpracy (nie wiem czemu) pomimo mojej chęci do podpisania takowego dokumentu.
By mieć pewność, że otrzymam w takim razie zapłatę za wykonaną pracę przesłałem
firmie A formularz zlecenia stosowany standardowo od kilku lat - firma ta go
wydrukowała, bez mojej zgody zakreśliła w nim korektorem słowa "netto",
"brutto", "z podatkiem VAT", wykreśliła z tabeli formularza kwotę brutto
pozostawiając jedynie netto, skreśliła całe zdanie "kwoty podane w tabeli są
kwotami netto i należy do nich doliczyć 22% podatku VAT" oraz od połowy zdanie
określające termin płatności za zlecenie (pozostawiając jedynie fragment mówiący
"Płatność nastąpi w formie zaliczki 50% w momencie dokonania zlecenia [...]" -
usuwając zapis "oraz pozostałej części (50%) kwoty w terminie 7 dni od daty
ukończenia zlecenia.". Formularz ten został podpieczętowany przez firmę inną niż
ta, z którą prowadziłem rozmowy - zamiast wydawnictwa widnieje tam pieczęć
jakiegoś centrum szkoleniowego zajmującego się masażami (:-|).
Ja niestety w gąszczu zapisów własnego formularza nie zauważyłem tych
modyfikacji - ale nie potwierdziłem pisemnie ani mailem przyjęcia zlecenia na
takich warunkach do realizacji, ciągle będąc przekonanym o tym, że są to warunki
podane przeze mnie.
Co więcej - żadna z firm z grupy A (wydawnictwo + masaże) nie podała mi żadnych
swoich danych poza nazwą firmy - nie mam NIPu, adresu ani nazwiska właściciela -
było to zagranie celowe bym nie mógł wystawić faktury - jak się później okazało
osoba kontaktowa z wydawnictwa zasugerowała wykonanie zlecenia bez faktury, na
lewo a o wystawieniu faktury VAT nie chce nawet słyszeć, bo rzekomo zgodziłem
się na takie, a nie inne warunki rozpoczynając prace nad zleceniem.
W chwili obecnej jestem straszony przez wydawnictwo poniesieniem kosztów
wydawniczych wynikających z opóźnienia w realizacji mojego zlecenia (aczkolwiek
opóźnienie to nie wynika z mojej winy, a z konieczności wykonania całej pracy na
nowo z powodu kradzieży rezultatów pierwotnej pracy - jest na to potwierdzenie
zgłoszenia sprawy kradzieży na policji) - kosztów, o których nigdy nikt mi nawet
nie wspomniał i o których mnie nie uprzedzono, a które rzekomo idą w setki
tysięcy złotych - gdybym miał świadomość istnienia tego typu kosztów przed
podjęciem rozmów z wydawnictwem nigdy nie zgodziłbym się na podjęcie zlecenia.
Ważną informacją na pewno też jest fakt, iż w momencie, w którym okazało się, że
nie da się z przyczyn obiektywnych dotrzymać terminu widniejącego na
spreparowanym formularzu zlecenia obniżyłem oficjalnie w e-mailu cenę wykonania
usługi o 50% i przepraszając - czym jednocześnie potwierdziłem, że zlecenie
zostało wcześniej normalnie przyjęte. W późniejszym terminie kilkukrotnie
informowałem wydawnictwo o tym, że usługa już niedługo będzie ukończona podając
konkretny termin bazując na informacji podanej chwilę wcześniej albo pisemnie
albo ustnie przez osobę wykonującą dla mojej firmy tę usługę jako podwykonawca.
Ostatecznie okazało się, że osoba ta nie oszukała mnie, a również jedynie
podawała mi informacje uzyskiwane na bieżąco od informatyka odzyskującego
skasowane pliki znajdujące się na odzyskanym po 2 dniach przez policję wcześniej
skradzionym sprzęcie komputerowym.
Sytuacja jest zakręcona, pełna nieścisłości i wyraźnych prób zastraszenia mnie
warunkami umowy, której samo wydawnictwo nie chciało podpisywać i z którymi mnie
nie zapoznało (ani oficjalnie pisemnie, ani nawet ustnie).
Czy w tej sytuacji wydawnictwo ma podstawy do skierowania sprawy do sądu
gospodarczego i dochodzenia ode mnie wypłaty jakiegoś odszkodowania? Oczywiście
w świetle przedstawionych powyżej argumentów - konkretnie braku umowy
określającej kary, zlecenia wystawionego przez zupełnie inną firmę nie będącą
wydawnictwem, spreparowania warunków umowy na moją znaczną niekorzyść (utrata
50% wynagrodzenia na dzień dobry w momencie przyjęcia zlecenia już), wyraźna
sugestia by wykonać całą pracę nieoficjalnie bez faktury.
Będę wdzięczny za jakąś chociaż podpowiedź czy jest coś, co mogę zrobić w tej
sytuacji.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 19.10.07 20:54 Kszzsiek
- 19.10.07 21:46 Zdenerwowany
- 19.10.07 21:54 Maciej Bebenek
- 19.10.07 22:45 f...@o...pl
- 20.10.07 07:37 Olgierd
- 20.10.07 10:57 Zdenerwowany coraz mocniej
Najnowsze wątki z tej grupy
- Wybory
- Czy negowanie usańskiego lądowania na księżycu jest karalne?
- Zabójcze zwycięstwo policji nad maczetownikiem [Sosnowiec]
- Danina dla artystów, tworców i producentów od zakupu sprzętu elektronicznego.
- Kolejni bezrobotni inżynierowie na zasiłkach...
- MILLER ZAORAŁ PRO-UKRAIŃSKIEGO REDAKTORA
- Żurek i maszyna
- Dziwne... :)
- Mołdawia. Demokratura zastępuje demokrację.
- Prawicowa influencerka Candace Owens zapowiada walkę do końca ,,dla całego świata" [z parą prezydencką Macron]
- Next.Gazeta informuje, że od 2029 roku (lub 2030 roku) cyfrowe euro stanie się prawnym środkiem płatniczym w całej UE
- Ukraińscy kibice [w trakcie meczu] wzywali do zabijania Serbów
- Przejechałbym babę...
- Re: Temat: obowiazkowe kaski
- I kolejny inżynier...
Najnowsze wątki
- 2025-07-31 Wybory
- 2025-07-31 Czy negowanie usańskiego lądowania na księżycu jest karalne?
- 2025-07-31 Zabójcze zwycięstwo policji nad maczetownikiem [Sosnowiec]
- 2025-07-30 Danina dla artystów, tworców i producentów od zakupu sprzętu elektronicznego.
- 2025-07-30 Kolejni bezrobotni inżynierowie na zasiłkach...
- 2025-07-30 MILLER ZAORAŁ PRO-UKRAIŃSKIEGO REDAKTORA
- 2025-07-28 Żurek i maszyna
- 2025-07-27 Dziwne... :)
- 2025-07-26 Mołdawia. Demokratura zastępuje demokrację.
- 2025-07-26 Prawicowa influencerka Candace Owens zapowiada walkę do końca ,,dla całego świata" [z parą prezydencką Macron]
- 2025-07-26 Next.Gazeta informuje, że od 2029 roku (lub 2030 roku) cyfrowe euro stanie się prawnym środkiem płatniczym w całej UE
- 2025-07-26 Ukraińscy kibice [w trakcie meczu] wzywali do zabijania Serbów
- 2025-07-26 Przejechałbym babę...
- 2025-07-26 Re: Temat: obowiazkowe kaski
- 2025-07-25 I kolejny inżynier...