eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy mogę wnieść własny napój?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 402

  • 331. Data: 2009-11-16 01:26:10
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd pisze:

    >> Nie, towarem jest oglądanie filmu w kinie. Bez domagania się zawarcia
    >> żadnych dodatkowych umów, typu "jedzenie tylko naszego jedzenia",
    >> "siedzenie w spodniach, ale tylko z naszego sklepiku" czy "oddychanie
    >> tylko powietrzem ze sprzedawanych przez nas butli".
    >
    > Ale przecież nikt się nie domaga ich zawarcia!

    Domaga. Patrz początek wątku - domagali się, żeby korzystać tylko z ich
    produktów.

    > Nie byłeś nigdy w kinie? Ja byłem -- nikt nie żądał, bym kupił cokolwiek,
    > prócz biletu.

    Ponownie - patrz początek wątku.



  • 332. Data: 2009-11-16 07:53:45
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Olgierd napisał(a):

    >> Mnie sprzedali jeszcze w pakiecie 10 min reklam przed wlasciwym seansem.
    >> Bezcenne wrazenia z odglosow chrupanego przez publicznosc pop-cornu i
    >> masakrujacy nos zapach tego pop-cornu tez dostalem

    > Ale to wszystko jest gratis inkluded.

    Swoją drogą to dopłaciłbym za brak reklam i za całkowity zakaz jedzenia
    na sali kinowej oraz aktywny system blokowania telefonów komórkowych ;)

    j.

    --



  • 333. Data: 2009-11-16 08:02:13
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: BK <b...@g...com>

    On Nov 16, 8:53 am, januszek <j...@p...irc.pl> wrote:
    > Olgierd napisał(a):
    >
    > >> Mnie sprzedali jeszcze w pakiecie 10 min reklam przed wlasciwym seansem.
    > >> Bezcenne wrazenia z odglosow chrupanego przez publicznosc pop-cornu i
    > >> masakrujacy nos zapach tego pop-cornu tez dostalem
    > > Ale to wszystko jest gratis inkluded.
    >
    > Swoją drogą to dopłaciłbym za brak reklam i za całkowity zakaz jedzenia
    > na sali kinowej oraz aktywny system blokowania telefonów komórkowych ;)
    >
    > j.
    >
    > --

    Ja tez ;-)

    Ale to juz lepiej zorganizowac sobie kino domowe :)


  • 334. Data: 2009-11-16 09:12:50
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: KRZYZAK <k...@g...com>

    On 16 Lis, 02:20, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:

    > > Jest dodatkowa usluga "wyzerka na seansie". Rozumiem, ze chcialbys
    > > korzystac z tej uslugi bez placenia? Tak to nie ma, moj drogi...
    >
    > Klauzula niedozwolona.

    Korzystanie z uslugi bez placenia? To sie nazywa wyludzenie, a nie
    klauzula niedozwolona.


  • 335. Data: 2009-11-16 09:14:42
    Temat: Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
    Od: KRZYZAK <k...@g...com>

    On 16 Lis, 02:19, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:

    > Prowadzisz kino w mieszkaniu? Sklep jeszcze był, o ile pamiętam. Co jeszcze?

    Nie pisalem o moim mieszkaniu. Nie mozesz mnie nie wpuscic do swojego,
    bo to jest zmuszanie do okreslonego zachowania.


  • 336. Data: 2009-11-16 09:14:49
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa pisze:

    Zadziwiasz mnie. W niektórych wątkach piszesz z sensem, a w innych z
    uporem maniaka albo rżnąc głupa manipulujesz, albo tylko wprost nie
    zauważasz oczywistości. Nie wiem, które z powyższych zachodzi w tym
    przypadku, ale ostatni raz spróbuję:

    > Olgierd pisze:
    >
    >>> Nie, towarem jest oglądanie filmu w kinie. Bez domagania się zawarcia
    >>> żadnych dodatkowych umów, typu "jedzenie tylko naszego jedzenia",
    >>> "siedzenie w spodniach, ale tylko z naszego sklepiku" czy "oddychanie
    >>> tylko powietrzem ze sprzedawanych przez nas butli".
    >> Ale przecież nikt się nie domaga ich zawarcia!
    >
    > Domaga. Patrz początek wątku - domagali się, żeby korzystać tylko z ich
    > produktów.


    Nie. nikt się nie domagał. Możesz obejrzeć film nic nie jedząc/nie
    wnosząc. Czyli nieprawdą jest jakoby ktoś sie domagała/zmuszał.

    Napiszę więcej, - odnosząc sie zarazem do mitycznych regulaminów i umów.
    Gdzie macie napisane, że kino sprzedaje wam usługę film+konsumpcja?
    Podstawa prawna? Regulamin? Treść umowy? Czy tylko Wam sie wydaje?



    >
    >> Nie byłeś nigdy w kinie? Ja byłem -- nikt nie żądał, bym kupił cokolwiek,
    >> prócz biletu.
    >
    > Ponownie - patrz początek wątku.
    >
    >


    No właśnie nikt nie żądał. Patrz i czytaj ze zrozumieniem.

    --
    Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak


  • 337. Data: 2009-11-16 09:21:47
    Temat: Re: Czy moge wniesc wlasny napój?
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
    > KRZYZAK pisze:
    >> Dnia Sat, 14 Nov 2009 01:09:18 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >>
    >>> Czyli nie może
    >>> zablokować komuś wejścia na salę kinową.
    >>
    >> Oczywiscie, ze moze. Po to tam wlasnie stoi.
    >>
    >> P.S.
    >> Sprobuj mnie nie wpuscic do swojego mieszkania. Nie mozesz mnie zmuszac do
    >> okreslonego zachowania:)
    >
    > Prowadzisz kino w mieszkaniu? Sklep jeszcze był, o ile pamiętam. Co
    > jeszcze?

    Zapomniałeś zapytać czy Urząd skarbowy nie ma zastrzeżeń co do wysokości
    podatku VAT odprowadzanego od sprzedaży biletów na wstęp do mieszkania ;-)

    --
    Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
    Żadna praca nie hańbi. (Hezjod)
    -- Przysłowie greckie (pl.wikiquote.org)


  • 338. Data: 2009-11-16 09:31:32
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia 16 Nov 2009 08:53:45 +0100, januszek napisał(a):

    > Swoją drogą to dopłaciłbym za brak reklam i za całkowity zakaz jedzenia
    > na sali kinowej oraz aktywny system blokowania telefonów komórkowych ;)

    Pierwsze to nie problem - nie musisz ich oglądać (ja sobie ostatnio książkę
    czytałem). Drugie nigdy w życiu - bez ciamkania to sobie możesz w domu
    oglądać, a kino nie jest od tego żeby w spokoju filmy oglądać. Trzecie
    dużym problemem nie jest (przynajmniej ja nie zauważyłem).

    Henry


  • 339. Data: 2009-11-16 10:35:41
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Henry(k) napisał(a):

    > Pierwsze to nie problem - nie musisz ich oglądać (ja sobie ostatnio książkę
    > czytałem).

    Sugerujesz, że za jakiś czas będę musiał *dopłacić* za to żeby nie
    musieć oglądać filmu w kinie i dajmy na to przeczytać sobie książkę? ;)

    j.


  • 340. Data: 2009-11-16 10:50:29
    Temat: Re: Czy mogę wnieść własny napój?
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Mon, 16 Nov 2009 11:35:41 +0100, januszek napisał(a):

    >> Pierwsze to nie problem - nie musisz ich oglądać (ja sobie ostatnio
    >> książkę czytałem).
    >
    > Sugerujesz, że za jakiś czas będę musiał *dopłacić* za to żeby nie
    > musieć oglądać filmu w kinie i dajmy na to przeczytać sobie książkę?

    To jest bardzo możliwe. Tak się przecież mówi o telewizji publicznej
    bezabonamentowej: że będzie trzeba ją oblepić reklamami.
    Nb. jakby to komuś jeszcze przeszkadzało ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 33 . [ 34 ] . 35 ... 40 ... 41


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1