eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ARSEN i wzory
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 1. Data: 2005-07-04 06:34:19
    Temat: Odp: ARSEN i wzory
    Od: "Dan" <j...@p...fm>



    > Mam prosbe: ma moze ktos z Was gdzies pod reka jakis wzor
    > wyroku sadu za dreczenie jak sugerowal Witek, >

    Co rozumiesz przez dreczenie?
    Dzialania podejmowane przez firme windykacyjna (w kazdym razie te, o ktorych
    piszesz) nie stanowia przestepstwa.

    Dan



  • 2. Data: 2005-07-04 06:58:21
    Temat: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: "Dan" <j...@p...fm>



    > Roszczenie maja raz, ze bezzasadne,

    do oceny tego uprawniony jest sad.

    > dwa, ze przedawnione

    przedawnione nie oznacza nieistniejace

    > Zlozylam tez zreszta doniesienie
    > o sfalszowaniu przez nich mojego podpisu.

    Jesli faktycznie to zrobili, to przstepstwo jak 2x2


    > Nachodza mnie
    > w domu, budza o zupelnie dzikich godzinach, zawracaja gitare

    To ich nie wpuszczaj.

    > i strasza a to ze wejda sila i sobie zabiora cos mojego,

    To jest grozba karalna.


    > a to ze mnie do sadu podadza i sie nie wyplace, zalezy co
    > im akurat do glowy wpadnie zdaje sie.

    Sadem im wolno straszyc. Ich prawo.

    >
    > I laza i sla pisemka nadal, mimo ze juz jasno im pare razy
    > powiedzialam, ze ja roszczenia NIE uznaje, placic im NIE
    > zamierzam i jesli sobie zycza rozmawiac o tym w sadzie, to
    > bardzo prosze o zlozenie w koncu tego cholernego pozwu. Bo
    > skladaja go juz tak circa pol roku i efektow nie widze...

    Probuja ugodowo zalatwic sprawe a Ty masz jeszcze pretensje:)

    >
    > Mimo wczorajszego rozbawienia mnie zestawem papierkow, tak
    > ogolnie rzecz biorac mam tego talatajstwa serdecznie dosc.
    >
    > Szczytem wszystkiego bylo jak wpadl mi taki kretyn bez karku,
    > wlazl bez zaproszenia na ogrod na ktorym akurat leciala sobie
    > w najlepsze impreza nie do konca prywatna, i wzial sie bez
    > pardonu za stwierdzenia ze kanciarz jestem, ze zalegam im
    > z jakimis pieniedzmi, ze juz oni mi pokaza. Ktorystam
    > nastepny probowal mi sila do domu wejsc "bo bedzie rekwirowal"
    > -- znaczy chcial mi mowiac krotko zapieprzyc moje rzeczy.
    >

    Trzeba bylo wzywac policje.

    Tak czy owak, zadnego "dreczenia" tu nie ma.

    Dan



  • 3. Data: 2005-07-04 11:43:57
    Temat: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: "Dan" <j...@p...fm>


    ...
    >
    > zaklocanie miru domowego ?
    >

    Przeciez nie wdarl sie do srodka.

    Dan



  • 4. Data: 2005-07-04 12:31:50
    Temat: Odp: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: "Dan" <j...@p...fm>



    > Nieistotne jest, czy Kira pisze prawdę, czyli czy chciał, czy tylko tak
    > wyglądało.

    Ale w tym miejscu watek dotyczy tego czy budzenie w nocy to naruszenie miru.
    O to pytal Doker

    Dan



  • 5. Data: 2005-07-05 06:22:17
    Temat: ARSEN i wzory
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Mam prosbe: ma moze ktos z Was gdzies pod reka jakis wzor
    wyroku sadu za dreczenie jak sugerowal Witek, albo cos
    podobnego w wymowie? Bo ja im calkiem powaznie chce sie
    odwdzieczyc wzorem za wzor, ale z googla nie wypada mi
    nic konkretnego -- nie jestem prawnikiem, nie mam bladego
    pojecia po czym szukac.

    Moze podpowiecie gdzie cos takiego znajde?


    Kira


  • 6. Data: 2005-07-05 06:43:30
    Temat: Re: Odp: ARSEN i wzory
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Dan [Mon, 4 Jul 2005 08:34:19 +0200]:


    > Dzialania podejmowane przez firme windykacyjna (w kazdym
    > razie te, o ktorych piszesz) nie stanowia przestepstwa.

    Roszczenie maja raz, ze bezzasadne, dwa, ze przedawnione
    niezaleznie od zasadnosci. Zlozylam tez zreszta doniesienie
    o sfalszowaniu przez nich mojego podpisu. Nachodza mnie
    w domu, budza o zupelnie dzikich godzinach, zawracaja gitare
    i strasza a to ze wejda sila i sobie zabiora cos mojego,
    a to ze mnie do sadu podadza i sie nie wyplace, zalezy co
    im akurat do glowy wpadnie zdaje sie.

    I laza i sla pisemka nadal, mimo ze juz jasno im pare razy
    powiedzialam, ze ja roszczenia NIE uznaje, placic im NIE
    zamierzam i jesli sobie zycza rozmawiac o tym w sadzie, to
    bardzo prosze o zlozenie w koncu tego cholernego pozwu. Bo
    skladaja go juz tak circa pol roku i efektow nie widze...

    Mimo wczorajszego rozbawienia mnie zestawem papierkow, tak
    ogolnie rzecz biorac mam tego talatajstwa serdecznie dosc.

    Szczytem wszystkiego bylo jak wpadl mi taki kretyn bez karku,
    wlazl bez zaproszenia na ogrod na ktorym akurat leciala sobie
    w najlepsze impreza nie do konca prywatna, i wzial sie bez
    pardonu za stwierdzenia ze kanciarz jestem, ze zalegam im
    z jakimis pieniedzmi, ze juz oni mi pokaza. Ktorystam
    nastepny probowal mi sila do domu wejsc "bo bedzie rekwirowal"
    -- znaczy chcial mi mowiac krotko zapieprzyc moje rzeczy.

    Wiesz, ja lubie rozrywke, ale bez przesady.


    Kira


  • 7. Data: 2005-07-05 07:05:39
    Temat: Re: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Dan [Mon, 4 Jul 2005 08:58:21 +0200]:


    >> Roszczenie maja raz, ze bezzasadne,
    > do oceny tego uprawniony jest sad.

    Nie potrzebuje sadu zeby wiedziec, ze nie jezdze bez biletu.
    Zwlaszcza, ze ja w ogole autobusami nie jezdze...

    Znaczy formalnie to fakt, sprawa sadu, ale na swoje potrzeby
    wiem ze chrzania od rzeczy i MI to wystarcza.

    >> dwa, ze przedawnione
    > przedawnione nie oznacza nieistniejace

    Ale oznacza ze nie trzeba tego splacac.

    >> Nachodza mnie
    >> w domu, budza o zupelnie dzikich godzinach, zawracaja gitare
    > To ich nie wpuszczaj.

    A co niewpuszczenie zmienia w kwestii obudzenia mnie?

    > Probuja ugodowo zalatwic sprawe a Ty masz jeszcze pretensje:)

    No mam. Wkurzaja mnie juz.

    > Tak czy owak, zadnego "dreczenia" tu nie ma.

    To jak to w takim razie okreslisz?


    W kwestii zwiazanej z tematem watku: jakies pomysly co do tego
    jaki wzor moge im podrzucic zeby kontynuowac zabawe?


    Kira


  • 8. Data: 2005-07-05 07:12:32
    Temat: Re: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Kira napisał(a):
    >
    > W kwestii zwiazanej z tematem watku: jakies pomysly co do tego
    > jaki wzor moge im podrzucic zeby kontynuowac zabawe?
    >

    Masz zadatki na pieniaczkę

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 9. Data: 2005-07-05 07:14:47
    Temat: Re: Odp: Odp: ARSEN i wzory
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Johnson [Tue, 05 Jul 2005 09:12:32 +0200]:


    > Masz zadatki na pieniaczkę

    Dzieki, ale nie o komplementy mi chodzilo.

    Odnosnie calosci: sama tego cyrku nie zaczelam, a z tego co
    widze to sie od pajacow w zyciu nie odczepie. Mam dosc.


    Kira


  • 10. Data: 2005-07-05 09:12:55
    Temat: Re: Odp: ARSEN i wzory
    Od: "Doker" <d...@w...pl>

    > Tak czy owak, zadnego "dreczenia" tu nie ma.
    To budzenie w srodku nocy nie jest dreczeniem?
    Ciekawe...

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1