Zakupy w sieci a prawa konsumentów - porady

Przeczytaj także: Zakupy przez Internet a prawa klienta

Urzędy Skarbowe na ogół chętnie podejmują takie sprawy do dokładniejszego sprawdzenia, bowiem rodzą one podejrzenia co do ukrywania obrotów przez sprzedawców oraz prowadzenia obrotu nierejestrowanego a także nieodprowadzania należnych podatków - VAT oraz dochodowego. Na ogół jednak wystarczy tylko sprzedawcy wspomnieć o zamiarze powiadomienia władz skarbowych, by uzyskać dokument sprzedaży. Wizja kontroli skarbowej żadnemu przedsiębiorcy nie jest miła, a szczególnie tym działającym jako sprzedawcy w internecie - kontrola bowiem takich podmiotów znajduje się wśród priorytetów urzędników fiskusa.

Idziemy do sądu

Wielokrotnie w tekście była mowa o drodze sądowej, jako ostatecznej w rozpatrywaniu sporu ze sprzedawcą. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że sprawność pracy wymiaru sprawiedliwości w Polsce jest daleka od doskonałości. Jeśli przedmiot sporu odznacza się znaczną wartością to sprawy konsumenckie potrafią ciągnąć się latami, strony mają bowiem wiele narzędzi do przeciągania postępowań - od powoływania coraz to nowych biegłych po różnego rodzaju sztuczki proceduralne. Nie do pominięcia jest również niechęć Polaków do występowania na drogę prawną (wyłączywszy rzecz jasna zapalonych pieniaczy sądowych), wynikająca z różnych względów.

O wszystkim tym wiedzą też nieuczciwi sprzedawcy i na tym często bazują. Wiedzą, że większość pokrzywdzonych klientów wybierze spokój, niż walkę w sądzie o swoje prawa. Dlatego też dla wielu z nich samo złożenie pozwu przez klienta może być już szokiem. Warto jednak pamiętać, że w warunkach wolnego rynku i świadomych swych praw konsumentów, na tych drugich spoczywa część misji edukacji i kształtowania postaw podmiotów stojących po drugiej stronie - czyli sprzedawców oraz producentów. W tym kontekście, sądowa walka o respektowanie praw konsumenckich ma potencjalny wpływ na całość rynku i zachowania wszystkich sprzedawców. Jeśli bowiem sprzedawcy będą mieli świadomość, że potraktowani niewłaściwie klienci użyją wszelkich metod prawnych by wyegzekwować swoje prawa, to przypadki nierzetelnego traktowania konsumentów będą coraz rzadsze.

Warto więc, broniąc swoich praw, wchodzić w spór sądowy. Tym bardziej, że nie jest ów diabeł taki straszny jakim go się często widzi. Konsument może wnieść pozew samodzielnie, ale może także skorzystać z pomocy powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów w miejscu swojego zamieszkania albo organizacji społecznej, do której zadań statutowych należy ochrona konsumentów, np. Federacji Konsumentów.

Rzecznicy konsumentów oraz organizacje społeczne, do których zadań statutowych należy ochrona konsumentów mogą wytaczać na rzecz konsumentów powództwa albo wstępować za ich zgodą do toczącego się w postępowania, w każdym jego stadium, w sprawach o ochronę interesów konsumentów.

Rzecznicy i organizacje społeczne nie są pełnomocnikiem konsumenta, występują bowiem nie w jego imieniu, ale na jego rzecz. W sprawach tych do rzeczników konsumentów i do organizacji społecznych stosuje się przepisy o prokuratorze, co oznacza zwolnienie z wnoszenia opłat sądowych.

Konsumenci, dla których wniesienie pozwu byłoby zbyt trudne bądź niedostępne ze względu na sytuację finansową rodziny mają więc możliwość dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Nie oznacza to, że rzecznik lub organizacja społeczna podejmuje się wniesienia pozwu czy wstąpienia do toczącego się postępowania w każdej sprawie, w jakiej zwraca się konsument. Instytucje służące konsumentom poradą i pomocą nie pełnią roli adwokata działającego na zlecenie konsumenta. Decyzja o wytoczeniu powództwa bądź wstąpieniu do niego jest suwerenną decyzją rzecznika lub organizacji konsumenckiej, przy podejmowaniu której branych jest pod uwagę szereg okoliczności ją uzasadniających.