witam

Czy barman/właściciel pubu ma prawo wyprosić albo nawet nie wpuścić mnie
do swojego pubu, jeśli nie robię nic złego - po prostu siedzę i piję
piwo? Czy ma prawo wezwać ochronę w tym celu? Czy jeśli będzie mnie
wyrzucał siłą mogę wezwać stróżów prawa i porządku(no i mam świadków że
siedzę grzecznie i szczerzę zęby szczerze)?
aha, no i oczywiście jestem pełnoletni, a i pub nie ma żadnego 'profilu
wiekowego'

do góry

pueblo wrote:

> Czy barman/właściciel pubu ma prawo wyprosić albo nawet nie wpuścić mnie
> do swojego pubu, jeśli nie robię nic złego - po prostu siedzę i piję

Nie.

> piwo? Czy ma prawo wezwać ochronę w tym celu? Czy jeśli będzie mnie

Nie.

> wyrzucał siłą mogę wezwać stróżów prawa i porządku(no i mam świadków że
> siedzę grzecznie i szczerzę zęby szczerze)?

Jak najbardziej.

> aha, no i oczywiście jestem pełnoletni, a i pub nie ma żadnego 'profilu
> wiekowego'

Bo nie może mieć.

Odmówić sprzedaży alkoholu musi, ale nie wolno mu nie wpuścić
nieletniego. Ani nawet wylegitymować - poza próbą zakupu
alkoholu/papierosów.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
>
> Bo nie może mieć.
>
> Odmówić sprzedaży alkoholu musi, ale nie wolno mu nie wpuścić
> nieletniego. Ani nawet wylegitymować - poza próbą zakupu
> alkoholu/papierosów.
>
A w przypadku klubu może (bramka, ochrona)? Jak prawo odróżnie te dwie
rzeczy? Oczywiście mówimy o sytuacjach kiedy człowiek nie robi niczego
niezwykłego.

J.K.

do góry

Abuk wrote:

> A w przypadku klubu może (bramka, ochrona)? Jak prawo odróżnie te dwie
> rzeczy? Oczywiście mówimy o sytuacjach kiedy człowiek nie robi niczego
> niezwykłego.

W przypadku klubu ochrona może kontrolować karty klubowe.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Abuk wrote:
>
>> A w przypadku klubu może (bramka, ochrona)? Jak prawo odróżnie te dwie
>> rzeczy? Oczywiście mówimy o sytuacjach kiedy człowiek nie robi niczego
>> niezwykłego.
>
>
> W przypadku klubu ochrona może kontrolować karty klubowe.
>
A w przypadku klubu, czy też lokalu gdzie nie ma kart klubowych, tylko
obowiązuje selekcja na oko na wejściu?

J.K.

do góry

Abuk napisał(a):
> A w przypadku klubu, czy też lokalu gdzie nie ma kart klubowych, tylko
> obowiązuje selekcja na oko na wejściu?

Nie ma czegoś takiego jak "selekcja na oko", tylko, że mało osób o tym
wie. W takim przypadku o jakim piszesz ochrona niewpuszczając Cie
popełnia wykroczenie. Grozi za to grzywna oraz utrata licencji (chociaż
wątpię, żeby którykolwiek ochroniarz w dyskotece takową miał).

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Abuk wrote:

>> W przypadku klubu ochrona może kontrolować karty klubowe.
>>
> A w przypadku klubu, czy też lokalu gdzie nie ma kart klubowych, tylko
> obowiązuje selekcja na oko na wejściu?

To zdecyduj się - albo jest to zamknięty klub 'tylko dla członków' z
kartami członkowskimi, albo jest to publicznie dostępna placówka
handlowo-usługowa.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

scream wrote:
>
> utrata licencji (chociaż
> wątpię, żeby którykolwiek ochroniarz w dyskotece takową miał).

A skoro by nie mial, to czekaja go inne nieprzyjemnosci...

Bylo o tym na grupie wiele razy, temat modny i powraca ;)

--
W kraju rzadzonym przez duzych zlodziei mali złodzieje tylko
dostosowują się do reguł ....................... http://tiny.pl/xxfl
____________________________________________________
________________
Deszcze Niespokojne - sf, opowiadania .......... http://tiny.pl/xxr1

do góry

scream napisał(a):
> Abuk napisał(a):
>
>> A w przypadku klubu, czy też lokalu gdzie nie ma kart klubowych, tylko
>> obowiązuje selekcja na oko na wejściu?
>
>
> Nie ma czegoś takiego jak "selekcja na oko", tylko, że mało osób o tym
> wie. W takim przypadku o jakim piszesz ochrona niewpuszczając Cie
> popełnia wykroczenie.

Moim zdaniem właściciel, albo osoba przez niego upowżniona , ma prawo do
niewpuszczenia klienta do lokalu . Wcześniejsze dyskusje na grupie to
wykazały. Nikt nie podał "paragrafu" tego zabraniającego. Jak znasz
podstawę prawną to podaj, bo inaczej Twoje twierdzenie , że to jest
wykroczenie trzeba będzie uznać za nieprawdę. Wszyscy właściciele
modnych kilkudziesięciu lokali w Warszawie to wiedzą i robią selekcję
wg.własnego uznania.

pozdrawiam



Grozi za to grzywna oraz utrata licencji (chociaż
> wątpię, żeby którykolwiek ochroniarz w dyskotece takową miał).
>

do góry

In article <4...@g...pl>, mariposa doux wrote:
>
>
> gogo wrote:
>>
>> Moim zdaniem właściciel, albo osoba przez niego upowżniona , ma prawo do
>> niewpuszczenia klienta do lokalu .
>
> I to jest tylko twoje zdanie ;)
>
>> Wcześniejsze dyskusje na grupie to
>> wykazały.
>
> MesgID mozna prosic?
>
>> Nikt nie podał "paragrafu" tego zabraniającego.

Mesg, w której nie podano paragrafu zabraniającego?:)

> A jak mozna zatrzymac klienta, ktory chce wejsc bo ma prawo? Stanac mu
> na drodze czyli uzyc sily fizycznej.

Stanięcie na drodze jest użyciem siły fizycznej? To już raczej klient,
który zacznie się przepychać jej użyje.

Renata

do góry