eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zaatakował mnie pies
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 219

  • 211. Data: 2005-02-11 19:14:19
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>


    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns95FAC9FBBFCEdmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

    > A jakiś link na poparcie powyższej gwarancji?
    > Zadowolę się statystyką pogryzień z podziałem na rasy
    > (BTW przydałaby się też liczebność osobników danej rasy)

    Podaj przeciwny;)))


    > Z drugiej: ... a jak smakujesz?

    Jestem pyszny;) Ale wygląda, że tylko dla mojej Żony i jamników
    szorstkowłosych;)))


    Pzdr
    Leszek


  • 212. Data: 2005-02-11 19:14:51
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > Mi osobiście podpadł tylko jamnik.
    > Mam amstafa(suczkę Sambę). Muszę ją "bronić" przed różnymi latającymi
    luzem
    > "drobnoustrojami" które ona najchętniej zjadłaby na śniadanko.
    > To moja córuchna:http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=14996
    1
    > Większej przylepy na świecie nie ma;)
    > Nigdy nie warnęła nawet na człowieka.
    >

    tak na marginesie widac ze to "dziewczynka" , ciekawe czy autor watku to
    dostrzega ..

    P.


  • 213. Data: 2005-02-14 11:38:38
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Dirko" <d...@n...pl>

    W wiadomości news:cubfpf$6eu$1@atlantis.news.tpi.pl HaNkA ReDhUnTeR
    <hanka.redhunter@[BEZ_TEGO]interia.pl> napisał(a):
    > Użytkownik "piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:cubead$s3c$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >
    >> gdy ktos traktuje zwierze jak czlowieka nie jest godzien tytulowac
    >> sie czlowiekiem.
    >
    > Tu sie zgodzę. Ktoś kiedyś powiedział, ze zwierzęta są naszymi
    > bliźnimi. I nie był człowiekiem - to Jezus z Nazaretu. A Franciszek
    > z Asyżu nazywał zwierzęta "braćmi mniejszymi". Też pewnie nie był
    > człowiekiem - w końcu został świętym
    >
    Młody człowiek (sic!), po alkoholu, szedł z groźnym psem, mieszańcem
    amstaffa i pitbulla w parku Skaryszewskim. Policjanci kazali mu założyć psu
    kaganiec, ale ten zaczął ich szczuć. Policjanci psa zastrzelili, mężczyzna
    trafił do aresztu. Nowy mesjasz, czy co? ;-)
    J. Siedlecki



  • 214. Data: 2005-02-14 16:57:46
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: " Daria" <m...@N...gazeta.pl>

    Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):

    > Dirko wrote:
    >
    > > Chodzi mi o to, że pies ma nieodpowiedzialnego właściciela, który
    umożliwił
    > > psu atak na człowieka. Nie można wykluczyć, że pies powtórzy atak ale już
    na
    > > kogoś bardziej "śmieciowatej" budowy, np. dziecko i spowoduje tragedię.
    >
    > Dokładnie. Zdaje się, że w grupie są tu jacyś fanatyczni obrońcy agresywnych
    > psów. IMHO powinieneś iść z tą sprawą na policję, może podpowiedzieliby Ci
    co
    > dalej, bo zostawić tego raczej nie można.
    >
    > BTW - dziwię Ci się, że sam nie zabiłeś tego psa na miejscu. Ja bym mu od
    > razu skręcił kark, a w każdym razie spróbowałbym, w odruchu obronnym. I
    gdyby
    > mi się udało, właściciel mógłby mi "skoczyć" - a gdyby nie, pies miałby na
    > przyszłosć może więcej szacunku dla przechodnów.
    >
    > Pozdr,



    Niebardzo by ci sie udalo skrecic kark pitbullowi to sa bardzo silne psy o
    nacisku szczek 4 tony. Reke odgryza jak zapalke. Te psy powinny byc
    zabronione w Polsce tak jak jest w wielu krajach. Niestety nie sa . W krajach
    w ktorych mozna te psy trzymac ludzie szkola je a i tak sa niebezpieczne od
    czasu do czasu robia ludziom krzywde. Tutaj gdzie mieszkam nie do pomyslenia
    jest zeby pies sam sie szwendal czy szedl z wlascicielem bez smyczy.
    Wlasciciel zaplacilby duza kare, podany by zostal do sadu i odebrany bylby mu
    pies, za nieodpowiedzialnosc. Widzac idacego samego psa czy z wlascicielem
    ale luzem, zaraz ktos zadzwonilby po policje

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 215. Data: 2005-02-14 19:48:05
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    >
    > Niebardzo by ci sie udalo skrecic kark pitbullowi to sa bardzo silne psy o
    > nacisku szczek 4 tony. Reke odgryza jak zapalke. Te psy powinny byc
    > zabronione w Polsce tak jak jest w wielu krajach. Niestety nie sa . W
    krajach
    > w ktorych mozna te psy trzymac ludzie szkola je a i tak sa niebezpieczne
    od
    > czasu do czasu robia ludziom krzywde. Tutaj gdzie mieszkam nie do
    pomyslenia
    > jest zeby pies sam sie szwendal czy szedl z wlascicielem bez smyczy.
    > Wlasciciel zaplacilby duza kare, podany by zostal do sadu i odebrany bylby
    mu
    > pies, za nieodpowiedzialnosc. Widzac idacego samego psa czy z wlascicielem
    > ale luzem, zaraz ktos zadzwonilby po policje
    >
    >

    z ciekawosci zapytam, gdzie miezkasz?

    P.



  • 216. Data: 2005-02-14 19:51:52
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: Rodrig Falkenstein <t...@i...pl>

    Przemek R. napisał(a):
    >>
    >>Niebardzo by ci sie udalo skrecic kark pitbullowi to sa bardzo silne psy o
    >>nacisku szczek 4 tony. Reke odgryza jak zapalke. Te psy powinny byc
    >>zabronione w Polsce tak jak jest w wielu krajach. Niestety nie sa . W
    >>krajach w ktorych mozna te psy trzymac ludzie szkola je a i tak sa niebezpieczne
    >>od czasu do czasu robia ludziom krzywde. Tutaj gdzie mieszkam nie do pomyslenia
    >>jest zeby pies sam sie szwendal czy szedl z wlascicielem bez smyczy.
    >>Wlasciciel zaplacilby duza kare, podany by zostal do sadu i odebrany bylby
    >>mu pies, za nieodpowiedzialnosc. Widzac idacego samego psa czy z wlascicielem
    >>ale luzem, zaraz ktos zadzwonilby po policje

    > z ciekawosci zapytam, gdzie miezkasz?

    Ja też się dołączam do pytania. Zamierzam emigrować i chciałbym uniknąć
    wdepnięcia w jakiś neofaszystowski kraj, gdzi nawet psa ze smyczy
    spuścić nie mozna bo zaraz ktoś zakapuje :-)

    --
    Falkenstein

    "Słonie są różowe w zielone kropki"


  • 217. Data: 2005-02-15 10:31:48
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    >
    > Ja też się dołączam do pytania. Zamierzam emigrować i chciałbym uniknąć
    > wdepnięcia w jakiś neofaszystowski kraj, gdzi nawet psa ze smyczy
    > spuścić nie mozna bo zaraz ktoś zakapuje :-)
    >

    :-)

    P.



  • 218. Data: 2005-02-15 12:03:18
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Mon, 14 Feb 2005 20:48:05 +0100,
    Przemek R. <p...@t...gazeta.
    pl> screamed:
    >
    > z ciekawosci zapytam, gdzie miezkasz?
    >

    Whois APNICa po NNTP-Posting-Host.

    Artur

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:224B ]
    [ 13:02:51 user up 10523 days, 0:57, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    New studies show that 100% of all smokers die.


  • 219. Data: 2005-05-05 10:38:27
    Temat: Re: zaatakował mnie pies
    Od: Gość<t...@w...pl>

    no cuz a moze to nie był Pitt bull Tylko Amstaf ?? najpierw sie zastanow czy było
    by ci miło jak by ciebie ktos chciał uspic --
    a co do własiciela psa te rasy sa trudne do wychowania i nie kazdy ma
    predyspozycje do ich trzymania wiec powinien sie zastanowic i ewentualnie na
    szkułke go wysłac ale nie usypiac!!! sama mam psa tej rasy i super sie chowa i
    nikogo nie zaatakował

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1