W dniu 22.11.2023 o 14:18, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 13:53, Monika Głowacka pisze:
>> Chodzi mi o małe firmy, np. sklep który sprzedaje na allegro i ma
>> 45tys. danych osobowych lub kogoś kto we franczyzie ma salon sprzedaży
>> telefonów.
>
> Takie firmy się bardzo pilnują, bo gdyby im udowodniono coś, to w sumie
> przeważnie kończy się to bankructwem.

RODO nakłada na firmy różne obowiązki, ale mało mnie interesuje, że ta
firma zbankrutuje, interesuje mnie aby dane nie wyciekły.
Może się okazać, że firma spełnia wszystkie obowiązki RODO, hasła,
aktualizacje,

>>
>> Także może to dotyczyć koleżanki, która w niewielkiej gminie pracuje w
>> ewidencji ludności.
>
> A w wielkiej? Gminy mają dostęp do całego PESEL przeważnie, natomiast
> jest to monitorowane i o ile jakieś pojedyncze sprawdzenia pewnie się
> dadzą przemycić, to na większą skalę wątpię, by się ktoś odważył.

Tu chodzi o pojedyncze sprawdzenie, ewentualnie z częstotliwością raz na
miesiąc lub nawet rzadziej.

do góry

On Wed, 22 Nov 2023 15:07:32 +0100, Krzysztof 'kw1618' wrote:
> W dniu 22.11.2023 o 14:13, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 22.11.2023 o 12:48, Monika Głowacka pisze:
>>
>>> W jaki sposób dowiedzieć się, skąd dane wyciekły? Może jest jakiś sposób?
>>
>> To zależy, jak bardzo Ci się chce :-) Jak mieszkasz w domu
>> jednorodzinnym, to poszczególnym administratorom podawać adresy /1, /2
>> itd. Jak ktoś się takim adresem posłuży, to będziesz wiedziała, a list i
>> tak dojdzie.
>
> Znam przypadek, gdzie w bloku na ostatnim piętrze zrobiono "ślepe"
> drzwi, zamontowano drzwi a za drzwiami ściana. Na drzwiach kolejny numer
> lokalu . Ponieważ skrzynka pocztowa miała puste wolne miejsca, to
> namalowano ten numer którego nie było i normalnie listonosz wrzucał
> listy. Spółdzielnia ślepe drzwi zauważyła dopiero po kilku latach.

No ale kto listy wysyłał?

"Spółdzielnia" po blokach nie chodzi.
Chodzi sprzątaczka, czasem jakas ekipa remontowa ... z bardzo rzadka
jakis pracownik ze spółdzielni.
I nawet jak pójdzie, to moze na te drzwi nie zwrócic uwagi.

Tylko jak znam bloki ... gdzie te drzwi zamontowano?
Raczej nie bardzo jest miejsce..

J.

do góry

W dniu 2023-11-22 o 13:59, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 12:48, Monika Głowacka pisze:
>> W jaki sposób dowiedzieć się, skąd dane wyciekły? Może jest jakiś sposób?
>
> A wyciekły, czy to teoretyczna sytuacja?
>

Wyciekły.
Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
takiej firmy w rejestrze firm.
W środku wydruki kolorowe A5:
Pałacu Kultury z Warszawy
CH Starej papierni z Konstancina
Fontanna Neptuna w Gdańsku
Spodka z Katowic
Urząd Miasta Augustów

nic więcej.

do góry

W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
> W dniu 2023-11-22 o 13:59, Robert Wańkowski pisze:
>> W dniu 22.11.2023 o 12:48, Monika Głowacka pisze:
>>> W jaki sposób dowiedzieć się, skąd dane wyciekły? Może jest jakiś
>>> sposób?
>>
>> A wyciekły, czy to teoretyczna sytuacja?
>>
>
> Wyciekły.
> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
> takiej firmy w rejestrze firm.
> W środku wydruki kolorowe A5:
> Pałacu Kultury z Warszawy
> CH Starej papierni z Konstancina
> Fontanna Neptuna w Gdańsku
> Spodka z Katowic
> Urząd Miasta Augustów
>
> nic więcej.
>
>

A to było za pobraniem?


Robert

do góry

W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
> takiej firmy w rejestrze firm.
Jeśli nic nie dołożyłaś, to jest to bardzo niepokojące. Ktoś ma urzędowe
potwierdzenie lipnych materiałów i może nim się gdzieś posłużyć.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 22.11.2023 o 22:01, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
>> W dniu 2023-11-22 o 13:59, Robert Wańkowski pisze:
>>> W dniu 22.11.2023 o 12:48, Monika Głowacka pisze:
>>>> W jaki sposób dowiedzieć się, skąd dane wyciekły? Może jest jakiś
>>>> sposób?
>>>
>>> A wyciekły, czy to teoretyczna sytuacja?
>>>
>>
>> Wyciekły.
>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>> takiej firmy w rejestrze firm.
>> W środku wydruki kolorowe A5:
>> Pałacu Kultury z Warszawy
>> CH Starej papierni z Konstancina
>> Fontanna Neptuna w Gdańsku
>> Spodka z Katowic
>> Urząd Miasta Augustów
>>
>> nic więcej.
>>
>>
>
> A to było za pobraniem?
>

Nie.
Tylko podpisałam listonoszowi na tablecie.

do góry

W dniu 22.11.2023 o 23:52, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>> takiej firmy w rejestrze firm.
> Jeśli nic nie dołożyłaś, to jest to bardzo niepokojące. Ktoś ma urzędowe
> potwierdzenie lipnych materiałów i może nim się gdzieś posłużyć.

Ale w tym przypadku nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na dalszy
rozwój wypadków, bo nie wiem nic, oprócz wydruków nie było nic.
Trzymam tę kopertę, zaadresowana komputerowo. Nawet znaczka nie ma ten list.

do góry

W dniu 23.11.2023 o 14:01, Monika Głowacka pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 23:52, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
>>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>>> takiej firmy w rejestrze firm.
>> Jeśli nic nie dołożyłaś, to jest to bardzo niepokojące. Ktoś ma
>> urzędowe potwierdzenie lipnych materiałów i może nim się gdzieś posłużyć.
>
> Ale w tym przypadku nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na dalszy
> rozwój wypadków, bo nie wiem nic, oprócz wydruków nie było nic.
> Trzymam tę kopertę, zaadresowana komputerowo. Nawet znaczka nie ma ten
> list.

Na moją znajomość poczty, nadawca może z dowodem nadania pójść do
dowolnej placówki poczty i sprawdzić, kto odebrał jego list. Jeśli trafi
na pracownika, który ma szersze uprawnienia do ZST to powinno mu się
wyświelić to co napisałaś na tablecie listonosza. Wyszukiwarka
internetowa chyba tego nie umożliwia
Innych zagrożeń nie widzę, jeśli tego nadawcy, czy nawet adresu nie da
się znaleźć w rejestrach internetowych

do góry

W dniu 23.11.2023 o 14:17, Krzysztof 'kw1618' pisze:
> W dniu 23.11.2023 o 14:01, Monika Głowacka pisze:
>> W dniu 22.11.2023 o 23:52, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
>>>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>>>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>>>> takiej firmy w rejestrze firm.
>>> Jeśli nic nie dołożyłaś, to jest to bardzo niepokojące. Ktoś ma
>>> urzędowe potwierdzenie lipnych materiałów i może nim się gdzieś
>>> posłużyć.
>>
>> Ale w tym przypadku nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na dalszy
>> rozwój wypadków, bo nie wiem nic, oprócz wydruków nie było nic.
>> Trzymam tę kopertę, zaadresowana komputerowo. Nawet znaczka nie ma ten
>> list.
>
> Na moją znajomość poczty, nadawca może z dowodem nadania pójść do
> dowolnej placówki poczty i sprawdzić, kto odebrał jego list. Jeśli trafi
> na pracownika, który ma szersze uprawnienia do ZST to powinno mu się
> wyświelić to co napisałaś na tablecie listonosza. Wyszukiwarka

A może dostać wydruk? Bo po co mu ta wiedza?



Robert

do góry

W dniu 23.11.2023 o 13:57, Monika Głowacka pisze:
> W dniu 22.11.2023 o 22:01, Robert Wańkowski pisze:
>> W dniu 22.11.2023 o 21:34, Monika Głowacka pisze:
>>> W dniu 2023-11-22 o 13:59, Robert Wańkowski pisze:
>>>> W dniu 22.11.2023 o 12:48, Monika Głowacka pisze:
>>>>> W jaki sposób dowiedzieć się, skąd dane wyciekły? Może jest jakiś
>>>>> sposób?
>>>>
>>>> A wyciekły, czy to teoretyczna sytuacja?
>>>>
>>>
>>> Wyciekły.
>>> Listonosz przyniósł list polecony, prawidłowo zaadresowany. Nadawca
>>> fikcyjny, nie ma takiego adresu na żadnej internetowej mapie, nie ma
>>> takiej firmy w rejestrze firm.
>>> W środku wydruki kolorowe A5:
>>> Pałacu Kultury z Warszawy
>>> CH Starej papierni z Konstancina
>>> Fontanna Neptuna w Gdańsku
>>> Spodka z Katowic
>>> Urząd Miasta Augustów
>>>
>>> nic więcej.
>>>
>>>
>>
>> A to było za pobraniem?
>>
>
> Nie.
> Tylko podpisałam listonoszowi na tablecie.
>

Ale te obrazki to pocztówki, czy tani wydruk laserowy. Jaki koszt musiał
ponieść nadawca, aby te prezenty przygotować?
Jakiś tekst poza obrazkami?


Robert

do góry